A to już zależy. Właśnie czasem dla starszych osób 1:30 jest dużo łatwiejsze. Mają jakieś tam przyzwoite tempo względnego komfortu, którym mogą biec stosunkowo długo, może to być nawet 4:07(!)-4:09, ale tuż powyżej jest już tempo szybkiego odcięcia. Co nie znaczy, że dopisuję się do twierdzących, że akurat 40/10 jest jakoś wyjątkowo nieosiągalne - raczej coś jest nie tak z treningiem. Albo może, jak ktoś tu sugerował, technika biegu nakierowana na długi spokojny bieg? Z drugiej strony u młodszych na odwrót - nawet tutaj, zdaje się, że na którymś blogu treningowym, ktoś opisuje biegowe początki, jak to niemal bez treningu pobiegł wyraźnie poniżej 40/10, a na 21 wypluł płuca i wymęczył 1:34 (czasy w przybliżeniu) - jak widać to 40 to dla niektórych w ogóle nie jest wyzwanie.marek84 pisze:Kolejny przykład: czasowi 40 min / 10km odpowiada średnio 1:30 w HM. Ale to nieco trudniej uzyskać, bo...
W każdym razie wg tabelki z głównej strony, porównującej czasy, 40/10 jest zdecydowanie bardziej wartościowe.
Róznica niewielka i nie wiem, czy nie wynika ze średniego wieku osoby biorącej się za bieganie Strzelam, że gdyby wynosił 17 a nie 37, to byłoby na odwrót i 6% łamałoby 1:30/21 a 7% 40/10 (tych procentów mogłoby być odpowiednio więcej, bo łatwiej biegać w wieku 20 niż 40)Krzysiek2189 pisze:chyba wiecej osób łamie te 1:30 niż 40 min na dyszce