chciałem się skonsultować z Wami w sprawie treningu do maratonu na wiosnę. Plan jest ogólnie na 12 tygodni, ale bazę robię już teraz. To modyfikacja planu jaki robiłem w tym sezonie, ale na 2 maratonach mnie przytykało od około 27km (bieg równym tempem na założony czas). Oceniam, że zabrakło mi wytrzymałości ogólnej i chyba też tempowej. Wybiegane było średnio 80km/tydz/x12tyg. Dlatego teraz w 5 dniowym planie jeden z dwóch (było) dni z RT zamieniam na BC2. Na każdym treningu jest oczywiście rozgrzewka kilka km i schłodzenie ze 2 km. Plan, upraszczając trochę i nie wdając się w szczegóły, miałby wyglądać tak:
Pierwsze 4 tygodnie
- Pon
- Wt podbiegi
- Śr BC2
- CZ
- Pi RT
- So BC2
- Nie OWB1
Kolejne 4 tygodnie
- Pon
- Wt podbiegi
- Śr WT
- CZ
- Pi RT
- So BC2
- Nie OWB1
Czuję, że muszę coś zmienić, bo trzeci raz ten sam plan zaprowadzi mnie pewnie w to samo miejsce
