Trening siły biegowej na 3 tygodnie przed maratonem

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miałem ostatnio lekki dylemat. Na urlopie miałem do wyboru albo tresy mocno pofałdowane (podbiegi/zbiegi 10 i więcej %), albo bieżnię elektryczną. Było to niby nad morzem (Korfu), ale plaża nie bardzo nadawała się do biegania. Oczywiście wybrałem górki, trasy po 7-9 km w temperaturze >30 stopni, różnica poziomów ok 200-300 metrów. Lekko nie było. Zrobiłem w tydzień 4 treningi po górach i jeden po plaży na bosaka. Wczoraj miałem ostatni długi trening przed startem (21 km, w tym ostatnie 6 km w tempie maratonu). Pobiegło mi się nadspodziewanie lekko, a końcówka była nawet szybsza niż planowana. Ciekaw jestem, czy mógł mieć na to wpływ ten trening "górski", czy raczej solidne wybieganie długich wolnych przed urlopem (ostatni dystans 36 km)?
PKO
Awatar użytkownika
dominodaret
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 27 sie 2018, 11:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chyba wszystko. Trening górski na pewno, ponieważ jest tam rzadsze powietrze, więc organizm ma do dyspozycji mniej tlenu i jest mu trudniej. Przy lepszych warunkach biega się lepiej.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5017
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

dominodaret pisze:Chyba wszystko. Trening górski na pewno, ponieważ jest tam rzadsze powietrze, więc organizm ma do dyspozycji mniej tlenu i jest mu trudniej. Przy lepszych warunkach biega się lepiej.
To byl trening "gorski" (czyli nie-plaski), a nie gorski, ktory zaczyna sie mniej wiecej od min. 1500mnpm :oczko:

@PawelS: moim zdaniem trening w opoladowanym terenie + upal to swietny kop dla formy.
Podobnie biegalem w tym roku w czasie urlopu: 6x cross po ~12km w poteznym upale i forma na tym konkretnie zyskala.
Mimo, ze to nie byly zadne biegi wg planu, ot po prostu raz wolniej, a raz szybciej.
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też mi się wydaje, że to mógł być niezły kop. Zwykle na przełomie sierpnia i września ląduję z żoną w Grecji i często zdarzało mi się biegać po tamtejszych górkach w upale, ale na zmianę z jakimiś płaskimi treningami. Jednak nigdy nie przyszłoby mi do głowy żeby przez tydzień robić tylko siłę na krótko przed startem, ale tam naprawdę nie było płaskiego kawałka drogi! Na szczęście obyło się bez kontuzji :hej: A efekty będę mógł sprawdzić już za 1,5 tygodnia w Berlinie :hahaha:
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5017
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Powodzenia! Niech Ci trening dobrze odda :taktak:
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

PawelS pisze:Jednak nigdy nie przyszłoby mi do głowy żeby przez tydzień robić tylko siłę na krótko przed startem, ale tam naprawdę nie było płaskiego kawałka drogi! Na szczęście obyło się bez kontuzji :hej:
Ee, to nie jest ani krótko przed startem, ani tylko siła. Krótko przed startem to by było, gdybyś zjechał z gór na tydzień przed startem. Ja tak robiłam i było ok, wielu wyczynowców też tak robi.
A tylko siła, to gdybyś siedział tylko na siłowni. Ot, trening w trudniejszych warunkach, gdzie jednak głównie trenowałeś jak by nie patrzeć wytrzymałość siłową, i zarówno trudniejsze warunki jak i wytrzymałość siłowa do maratonu przydadzą się jak najbardziej.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ