Tempo BS - a może rzeczywiście przyspieszyć?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trafiłem na ciekawy tekst Marcina Nagórka, wielu osobom na pewno znany, jak nie, to proszę bardzo i tak się zastanawiam, że może coś w tym jest. Tylko że przeskoczyć od jednego do drugiego to nie taka prosta sprawa...
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Ale to też zależy od ilości treningów w tygodniu.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Ja trochę jakby testowałem nieświadomie podobne podejćie (oczywiście na moim poziomie) - wcześniej po rozpoczęciu biegania, jak złapałem bakcyla, to oczywiście maraton i Daniels, w tym człapanie, relatywnie dużo (nie żebym jakoś strasznie dużo biegał, ale ogólnie o większość BSy). Wyniki szału nie robiły, kontuzji było sporo (fakt, że rozciąganie i rolowanie było mi raczej obce).
W bieżącym planie pod dychę w ramach 4 treningów miałem siłę, którą robiłem w skipach i podbiegach w tempie 3:45-3:50, 200 i 400, Tm/2 zakres i 6x1, 4x1,6, 3x4 i 2x3. Samego BSa było mało, głównie jako dobieg i powrót. Biegałem tygodniowo trochę więcej niż kiedykolwiek wcześniej, oiegałem tempa mi nieznane, a wniki i samopoczucie mam lepsze niż kiedykolwiek. Zobaczymy.
Ile on tam napisał, 35/10?


W bieżącym planie pod dychę w ramach 4 treningów miałem siłę, którą robiłem w skipach i podbiegach w tempie 3:45-3:50, 200 i 400, Tm/2 zakres i 6x1, 4x1,6, 3x4 i 2x3. Samego BSa było mało, głównie jako dobieg i powrót. Biegałem tygodniowo trochę więcej niż kiedykolwiek wcześniej, oiegałem tempa mi nieznane, a wniki i samopoczucie mam lepsze niż kiedykolwiek. Zobaczymy.
Ile on tam napisał, 35/10?




BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wydaje mi się, że autor wątku (tzn mpruchni) trochę nie zrozumiał tego co Marcin chciał powiedzieć albo dał zły tytuł.
Tu nie chodzi o to, żeby nagle zacząć biegać BS szybciej, ale zastanowić się jak nalezy to BS biegać.
Marcin ma trochę taki demagogiczny styl pisania, ja może czasem też, może każdy publicysta czy trener jest trochę demagogiem, bo opowiada coś próbując dopasować różne historii do swojej teorii i na tej podstawie wysnuć jakiś ogólny wniosek.
Po pierwsze, Marcinowi chodzi o to, że amatorzy zabieraja sie od razu za maraton.
Po drugie, że obliczaja tempa swoich BSów na podstawie swoich występów na długich dystansach (a powinni zrobić to na możliwie najkrótszych).
I na koniec - to uwaga do Marcina (choć pewnie nie przeczyta) - Marcin ma nadal za mało lat (obecnie 38), żeby dawać jakieś uogólnione rady 50letnim amatorom bo "jakiś 50latek super biega".
Tu nie chodzi o to, żeby nagle zacząć biegać BS szybciej, ale zastanowić się jak nalezy to BS biegać.
Marcin ma trochę taki demagogiczny styl pisania, ja może czasem też, może każdy publicysta czy trener jest trochę demagogiem, bo opowiada coś próbując dopasować różne historii do swojej teorii i na tej podstawie wysnuć jakiś ogólny wniosek.
Po pierwsze, Marcinowi chodzi o to, że amatorzy zabieraja sie od razu za maraton.
Po drugie, że obliczaja tempa swoich BSów na podstawie swoich występów na długich dystansach (a powinni zrobić to na możliwie najkrótszych).
I na koniec - to uwaga do Marcina (choć pewnie nie przeczyta) - Marcin ma nadal za mało lat (obecnie 38), żeby dawać jakieś uogólnione rady 50letnim amatorom bo "jakiś 50latek super biega".
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Ameryki nie odkrył. Ale amator ma to w dupie. Ja nie lubię kwasu, spirometrię mam słabą i wolę sobie biegać długo i na komforcie 

BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Znam jednego triathlonistę który zaczął tak biegać. Po roku na HM stracił 10 minut. Biegał tylko szybko max 12 km. Klasycznych BSów wogóle nie robił, jedynie ciągłe i interwały.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 lis 2006, 17:02
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: brak
Mam nadzieję że nie podzielę losu tego triathlonisty bo też wyrzuciłem BS-y z planu
. 4 akcenty w tygodniu a zamiast BS-ów dzień wolny. Po prostu czuję że biegając po 5:00 km/min robię coś wbrew swojej genetyce, zaczynam biec na palcach albo skakać jak kangur by coś pozytywnego "wyciągnąć" z takiego truchtu. Czuję że żyję np. na 120 metrowych podbiegach w tempie 2:15-2:30 km/min w lekkim skipie A. Szkoda że jestem za stary na posiadanie trenera który pomógłby mi okiełznać demony w mojej głowie
. Albo się zarżnę, albo podzielę los w.w triatlonisty albo dopnę swego 



-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wydaje mi się, że autor wątku raczej zrozumiał: żeby biegać mniej, a konkretniej. Te maratony (a raczej ich brak, przynajmniej na początek) i krótsze dystanse zamiast, to swoją drogą.Adam Klein pisze:Wydaje mi się, że autor wątku (tzn mpruchni) trochę nie zrozumiał tego co Marcin chciał powiedzieć
Rzecz w tym, że artykuł był do wszystkich, bo i do zawodników bez wyników i do pięćdziesięcioletnich amatorów, a więc trochę do nikogo.