Jeśli Cię zaciekawi dowód anegdotyczny, to ja łączę bieganie z siłownią w taki sposób:
3 razy w tygodniu FBW na siłowni
3 razy w tygodniu bieganie wg tego planu
https://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=6443
dodatkowo 1 raz w tygodniu piłka, ale tu czysta rekreacja
Tak to układam w tygodniu:
Pn FBW rano + piłka wieczorem
Wt OFF
Śr FBW
Cz Trening 2 z podlinkowanego planu biegowego
Pt FBW
So Trening 1 z podlinkowanego planu biegowego
Nd Trening 3 z podlinkowanego planu biegowego
Trochę pomieszałem kolejność treningów biegowych względem planu - ale subiektywnie najtrudniejszy jest dla mnie trening biegowy z biegiem ciągłym na stosunkowo szybkim tempie, więc wolę go robić jako pierwszy w tygodniu.
W ten sposób jadę dopiero trzeci tydzień, więc ciężko ocenić efekty, ale daję radę się nie zajechać póki co. W listopadzie ocenię efekt na BN, czy poprawię czas z zeszłego roku, gdzie moje bieganie to były w większości treningi interwałowe na bieżni.
Takie podejście jak moje sprawdzi się, jeśli nie oczekujesz spektakularnych rezultatów biegowych - szybko (szybko jak na mnie, nie obiektywnie szybko) to biegałem, jak zamiast siłowni robiłem sporty walki, ważyłem mniej, a bieg był treningiem uzupełniającym. Teraz po wrzuceniu na siebie mięśni może bym był w stanie powalczyć o zakręcenie się w okolicach życiówki na 5km, na każdym dłuższym dystansie nie powalczę (przykładowo: 5km rekord 20:12, ostatnie zawody coś ok. 20:50; 10km rekord 42:29, ostatnie zawody ok. 45:30; półmaraton 1:40 życiówka, teraz nawet nie podchodzę do myśli o takim dystansie

). Z drugiej strony wcześniej biegałem na pałę, bez planów treningowych, zobaczę czy przy cierpliwym trenowaniu zgodnie z planem jednak nie zaskoczę się miło i coś tam drgnie z rezultatami - ale to nie jest dla mnie priorytet, więc bez napinki sobie klepię kilometry).
Jeśli boisz się o regenerację, to zamiast FBW możesz zrobić trzydniowy plan treningowy typu Push/Pull/Legs - tak sobie wtedy ustaw dni treningowe, żeby po treningu nóg był czas na regenerację przed treningami biegowymi.
Jeśli wolisz się skupić na biegach, to można ew. FBW dorzucić tylko 2 razy w tygodniu, kosztem np. większej objętości pojedynczego treningu.
Przy czym nadal - to tylko moje przemyślenia i moje doświadczenia, być może moje podejście nie jest najlepszym rozwiązaniem.