Najtrudniejszy trening
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Macie jakieś takie treningi bardzo trudne? Ciekawi mnie czy ktos z was ma trudne ciagle treningi czy raczej zawsze są to jakieś formy interwału? Ja swoje wspominam z dawnych czasów (lata 2001-2002): 8x800m, średnio 2:40- 2:45 na odcinek z przerwą 400m w truchcie (około 2:30).
Dzisiaj uważam, że to było marnowanie czasu ale nic wtedy o trenowaniu nie wiedziałem.
Dzisiaj uważam, że to było marnowanie czasu ale nic wtedy o trenowaniu nie wiedziałem.
- faraon828
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 389
- Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:48,30
- Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
- Kontakt:
A dlaczego te 8x800 to marnowanie czasu było?
Ja to chyba nie mam bardzo trudnych treningów, same łatwe
Ale sobie zajrzałem do dzienniczka sprzed lat i przy 3x200+3x400+3x200 mam adnotację, że zgon więc to chyba bolało dość. Dość krótkie przerwy tam były (2-3min) i dość żwawe tempa (28-30s dwusetki i 59s-61s czterysetki).
Ja to chyba nie mam bardzo trudnych treningów, same łatwe
Ale sobie zajrzałem do dzienniczka sprzed lat i przy 3x200+3x400+3x200 mam adnotację, że zgon więc to chyba bolało dość. Dość krótkie przerwy tam były (2-3min) i dość żwawe tempa (28-30s dwusetki i 59s-61s czterysetki).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4671
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Z ostatnich tygodni.Long ale biegany mocno(jak na mnie)
2km wolno(5:15) + 15 km na 140bpm(4:50)+15km na 130bpm(5:15)+1km trucht. Razem 33km(ostatnie kilometry na ciężkich nogach)
Dla porównania tydzień później 30km w tempie 5:15 na średnim 125 leciutko, bez problemów.
Ostatnio dało mi popalić jeszcze to ale strasznie nie było:
12km w tempie 5:10 około 130bpm + 3x4min w tempie 4:05 na 1minutowej przerwie+ kilka kilometrów wolno do zamknięcia 20km.
Dzisiaj mam zrobić to samo ale w opcji 3x6min.
Parę lat temu robiłem 12 x 400m na lekkim podbiegu i to był dla mnie najgorszy trening jaki robiłem
2km wolno(5:15) + 15 km na 140bpm(4:50)+15km na 130bpm(5:15)+1km trucht. Razem 33km(ostatnie kilometry na ciężkich nogach)
Dla porównania tydzień później 30km w tempie 5:15 na średnim 125 leciutko, bez problemów.
Ostatnio dało mi popalić jeszcze to ale strasznie nie było:
12km w tempie 5:10 około 130bpm + 3x4min w tempie 4:05 na 1minutowej przerwie+ kilka kilometrów wolno do zamknięcia 20km.
Dzisiaj mam zrobić to samo ale w opcji 3x6min.
Parę lat temu robiłem 12 x 400m na lekkim podbiegu i to był dla mnie najgorszy trening jaki robiłem
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Siedlak, to sie nadaje na inny temat, ktory moze trzeba by założyć jesli temat sie rozwinie, ale patrzę na Twoj poziom i podejrzewam, że za duzo bardzo długich treningów robisz. Ja sam jestem zwolennikiem długich treningów ale to musi byc proporcjonalnie do poziomu. Wg mnie zostawiasz zbyt wiele zdrowia na treningach/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4671
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Generalnie czuję się !@#$% Biegam dużo szybciej niż w okresie zimowym na podobnym etapie przygotowań.
Oby tak do października i 3h15 może będzie złamane.
Oby tak do października i 3h15 może będzie złamane.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3274
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Przykłądowe cztery z mega orką gdzie pierwszy nawet niedomknięty, a czwarty powtarzałem dzień po dniu:
3x 4km@3:45 na przerwie 2min
2x 2km(1200@3:50+800@3:37)
12km bieg ciągły zmienny 1000m@4:05/1000m@3:40
5x 1500m(5:20)/4min
3x 4km@3:45 na przerwie 2min
2x 2km(1200@3:50+800@3:37)
12km bieg ciągły zmienny 1000m@4:05/1000m@3:40
5x 1500m(5:20)/4min
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
6x200m w 600mT i 30s(!!!)P
Tym treningiem, na lepsze znoszenie wysokiego poziomu mleczanu, zwale każdego na 15 minut na trawkę zeby zobaczył, jak wygląda świat po drugiej stronie lustra.
Innym rodzajem treningu... dla tych, którzy nie wierzy, ze mozna w treningu przejść w marsz:
6x200 w 95% Vmax(200m) na 3'P i zaraz po tym 75' BS. (najlepiej na czczo )
Tym treningiem, na lepsze znoszenie wysokiego poziomu mleczanu, zwale każdego na 15 minut na trawkę zeby zobaczył, jak wygląda świat po drugiej stronie lustra.
Innym rodzajem treningu... dla tych, którzy nie wierzy, ze mozna w treningu przejść w marsz:
6x200 w 95% Vmax(200m) na 3'P i zaraz po tym 75' BS. (najlepiej na czczo )
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Interwały zawsze będą "trudniejsze" niż jakieś ciągłe, ale taka końcówka długiego BNP lub ostatni odcinek progowy w treningu TLT też jest trudny.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Co ciekawe dla mnie "trudniejsze" będzie np. 40 minut biegu progowego (~4:00) niż 8x1km (3:42). A jak jeszcze dodać pogodę jak dzisiaj, czyli 30 stopni (a do spalenia wystarczy mi nawet 25) to taki trening nazwę niewykonalnym.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Wmawiasz sobie. Da sie!!! Spróbuj i zwolnij 5s/km!b@rto pisze:Co ciekawe dla mnie "trudniejsze" będzie np. 40 minut biegu progowego (~4:00) niż 8x1km (3:42). A jak jeszcze dodać pogodę jak dzisiaj, czyli 30 stopni (a do spalenia wystarczy mi nawet 25) to taki trening nazwę niewykonalnym.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Krotkie interwaly nie sa problemem (100/200, max. 400m), ale dlugich 1500-2000m nie cierpie
One sa na tyle szybkie, ze musze wejsc na naprawde wysokie obroty i juz na tyle dlugie, zeby sie porzadnie urobic.
One sa na tyle szybkie, ze musze wejsc na naprawde wysokie obroty i juz na tyle dlugie, zeby sie porzadnie urobic.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Najtrudniejszy jest ten co mam do zrobienia, najbliższy (u mnie np 8x800m tempo 3.25 czyli coś podobnego do tego co Adam tam wspominał). Te co już zrobiłem to są zrobione i tyle. Kiedyś biegałem bardzo trudne treningi, których dziś bym nie zrobił tak ciałem jak przede wszystkim głową. Największy postęp zrobiłem wtedy kiedy te najcięższe treningi odrzuciłem i przestałem robić a zacząłem biegać treningi łatwiejsze.
Najcięższe są te treningi, których minimalnie się nie domyka, te na prawie prawie. Te co wchodzą jako tako to wchodzą i nie ma historii, te co nie to się przerywa bo wyżej tyłka nie podskoczysz. A te na prawie prawie to się rzeźbi po bandzie siłą woli i kredytem i to boli najbardziej. Te kończone w pozycji leżącej na trawce, murku czy ławeczce czy coś w tym stylu.
Najcięższe są te treningi, których minimalnie się nie domyka, te na prawie prawie. Te co wchodzą jako tako to wchodzą i nie ma historii, te co nie to się przerywa bo wyżej tyłka nie podskoczysz. A te na prawie prawie to się rzeźbi po bandzie siłą woli i kredytem i to boli najbardziej. Te kończone w pozycji leżącej na trawce, murku czy ławeczce czy coś w tym stylu.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Staram się sobie coś przypomnieć. Coś czego nigdy bym nie chciał powtarzać...
I w zimie zrobiłem coś takiego.
3km BS + 12x1000 3:50, 600m P 4:50-5/km + 8km BS. Mega wiatr i -15 stopni. Ostatnie kilometry w kopnym śniegu skłaniałem się na nogach.
I w zimie zrobiłem coś takiego.
3km BS + 12x1000 3:50, 600m P 4:50-5/km + 8km BS. Mega wiatr i -15 stopni. Ostatnie kilometry w kopnym śniegu skłaniałem się na nogach.