Czy (...) 3 tyg. przed tym biegiem przebiec dyszkę na maksa ?
9 8km tempem z testu
13 6 km tempem z testu
Zakładając, że test naprawdę pobiegniesz na maksa i 9 i 13 sierpnia też powtórzysz to samo tempo, 18 sierpnia będziesz poskładany i po 3-4 kilometrach cię zetnie, może nawet staniesz. Co prawda nie wierzę, że będziesz w stanie tydzień po 10 km na maksa zrobić na treningu 8 km na maksa, ale to już inna sprawa. Chyba nie zdajesz sobie sprawy czym jest 8 km ciągiem w tempie wyścigu na 10 km. To jest piekielnie mocna jednostka treningowa, śmiem twierdzić, że w przypadku amatora z krótkim stażem biegowym nie do wykonania, a już na pewno nie tydzień po 10 km na maksa. A jeśli będziesz dał radę wykonać te treningi, to będzie znaczyło, że test nie był na maksa. Jak już chcesz coś takiego robić, to rozbij ten bieg na krótsze odcinki z przerwą, np. 3-4x(2 km T10 / 4-5' przerwy). I na twoim miejscu stawiałbym na mniej powtórzeń (3), ewentualnie skracał przerwę, ale też bez szaleństw. Takie coś też cię przemieli i wypluje, ale będziesz miał szansę przeżyć i jeszcze się pozbierać do startu.
W tygodniu startowym to już tylko spokojne bieganie i 4-5 dni przed startem coś w stylu 3x(1,2 km T10+20'' /2' przerwy). Jak jesteś mocny to odcinki szybkie wydłuż do 1,6 km, tyle. W te 7 dni dużo łatwiej jest formę zepsuć niż choć odrobinę poprawić. W dniu startu masz być wypoczęty i głodny biegania, a nie wyciśnięty jak gąbka.