Plan treningowy na najkrótsze dystanse

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Arpel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 18 paź 2017, 20:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć. Mam 13 lat, 170cm wzrostu, 56 na wadze :D.
Czasy (ostatnio mierzone z aktualną formą, nie rekordy):
200m - 0:28
800m - 3:56
1000m - 4:30
Poszukuję jakiegoś uniwersalnego planu, aby poprawić czas na dystansy te,
jak i również wypracować dobry czas na 400m, 500m, 600m, 1500m.
Nie wiem jakie wyniki będą możliwe do osiągnięcia, jednak
na cały plan mam maksymalnie rok czasu.
Czy byłaby szansa po tym czasie zejść na czasy takie jak:
200m - <0:26
500m - <1:25
800m - <2:50
1000m - <3:20
Czy jednak trochę zbyt ambitnie?
Jeśli byłaby szansa, to czy ma ktoś może plan treningowy na te dystanse?
Jeśli potrzeba jeszcze jakichś informacji to mogę oczywiście dopisać.
PKO
sebastian899

Nieprzeczytany post

Z czasu na 200 wynika ze brakuję Ci wytrzymałośći , 28 sekund to w miarę przyzwoite w porównaniu do 4.30 na 1km .
Arpel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 18 paź 2017, 20:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No z prędkością wydaje mi się, że może wystarczy, ale żeby utrzymać prędkość w czasie biegu to raczej właśnie głównie wytrzymałość powinienem budować. Ale chyba to nie będzie taka sama wytrzymałość jak w planach na 5/10km. W sensie tak mi się wydaje, że trening chyba inny powinien być.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Powinieneś sie poprostu sporo ruszać. Jesli nie grasz dużo w piłkę (w latach mojego dzieciństwa ja w lecie prawie każdego dnia grałem w piłkę lub kosza, wychodziło sie na podwórko i tyle) to musisz poprostu wychodzić na bieganie ze 4 razy w tygodniu i biegać bez żadnego planu, po kilka kilometrów, czasem przyspieszając, czasem dodając jakieś podbiegi. To zbuduje Ci wytrzymałość ogólną pod wszystkie dystanse.
Nikonem
Wyga
Wyga
Posty: 112
Rejestracja: 29 sty 2018, 04:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Arpel pisze:W sensie tak mi się wydaje, że trening chyba inny powinien być.
Ja korzystam akurat z tego. W ogóle tutaj trochę planów jest, coś sobie wybierzesz.
Arpel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 18 paź 2017, 20:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A czy w rok takie czasy o jakich pisałem są możliwe? I czy w ogóle byłyby możliwe w moim wieku.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13790
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Nikonem pisze:
Arpel pisze:W sensie tak mi się wydaje, że trening chyba inny powinien być.
Ja korzystam akurat z tego. W ogóle tutaj trochę planów jest, coś sobie wybierzesz.
Prosze nie pisz bzdur. Całkowitych bzdur!!!
To jest chłopak, który ma 13 lat!!!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13790
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Arpel pisze:A czy w rok takie czasy o jakich pisałem są możliwe? I czy w ogóle byłyby możliwe w moim wieku.
Idz do klubu lekkiej i zacznij tam z treningiem.
Twoje czasy sa bardzo słabe w porównaniu z 28s/200m. Prawdopodobnie zostały zle zmierzone, ale to nie ma z tym nic wspólnego, bo nawet 32s w twoim wieku jest bardzo dobre.

Z lekkim treningiem w klubie zrobisz juz po 3 miesiacach duzo lepsze wyniki, jak napisałeś.
2:30 na 800m jest nawet w tym roku mozliwe, jezeli te 28s na 200 jest prawidlowe.

I co najważniejsze: nie słuchaj na żadnych wujków, sąsiadów czy starszych biegaczy, którzy biegają 10km czy maraton. Oni po prostu nie maja zielonego pojęcia o treningach dla dzieci i młodzieży. To jest całkowicie inny trening. Idz do klubu, tam nauczysz sie szybko, bardzo szybko biegać, i nabiegasz czasy, o których tacy maratończycy z sąsiedztwa boja sie nawet pomarzyć.

No i w klubach sa tez fajne dziewczyny w twoim wieku. :hejhej:
Nikonem
Wyga
Wyga
Posty: 112
Rejestracja: 29 sty 2018, 04:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:To jest chłopak, który ma 13 lat!!!
Tak twierdzi :hejhej: Ale O.K, nie zwróciłem uwagi. Propozycja z klubem spoko o ile dobrze trafi.

e: @Arpel Powodzenia!
Ostatnio zmieniony 12 maja 2018, 15:41 przez Nikonem, łącznie zmieniany 1 raz.
Arpel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 18 paź 2017, 20:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czasy są prawidłowe, jednak podejrzewam, że inne czasy są takie ze względu na moją słabą wytrzymałość.
Co do klubu - przemyślałem to i chyba będzie to najlepszy pomysł.
Jakiś jest w moim mieście - poszukam kiedy są jakieś zajęcia i sprawdzę czy można się jeszcze zapisać. Może i w klubie będzie lepiej... Pod okiem doświadczonego trenera więcej się nauczę i będzie bezpieczniej przede wszystkim niż po prostu biegając samemu, bo jak samemu przesadzę z treningami to zamiast polepszenia czasów będą jeszcze gorsze przez kontuzję...
A jak pójdę do klubu to nie dość, że poprawię wytrzymałość to więcej się nauczę (chociażby jak pobiec, żeby nie paść po połowie i mieć najlepszy możliwy czas) więc czasy powinny się poprawić. Poszukam jeszcze w takim razie jakichś informacji i napiszę co z tego wyszło, a na razie dziękuję wszystkim za pomoc.
Arpel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 18 paź 2017, 20:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do treningu to już zdecydowałem, że na własną rękę trenować nie będę, jednak mam dosyć istotne pytanie na jutrzejszy dzień.
Dzisiaj moja klasa zaliczała bieg na 800m, ja nie ze względu na chorobę. Jutro, lub w czwartek będę biegł ja. Niestety samemu.
Czy ma ktoś jakąś dobrą taktykę dla kogoś o słabej kondycji, żeby jak najlepiej pobiec?
Jak wcisnę się w pierwszą piątkę to mam szóstkę, ale na to raczej nie ma zbyt wielkich szans...
Uważam, że gdybym się bardziej przyłożył i lepiej rozłożył siły podczas tego wyżej wymienionego czasu na 800 to mógłbym pobiec nieco lepiej,
bo płuc też nie wypluwałem po biegu :D.
Zależy mi na jakiejś nieskomplikowanej taktyce, dla jednej osoby (więc nie mogę trzymać się czołówki) o słabej kondycji...
Czasy mojej klasy (najszybsza piątka):
1 - 3:25
2 - 3:32
3 - 3:39
4 - 3:45
5 - 3:47
Czy najlepiej biegać ze stoperem i utrzymywać się jakimś konkretnym tempie? np. 100m/30s
Czy jednak jakaś inna technika będzie lepsza a stoper będzie tylko przeszkadzać?

Edycja:
Czy jeśli dzisiaj pobiegłbym 800m (z jakąś lekką rozgrzewką) na 100% żeby się sprawdzić to jutro może mi zabraknąć sił?

E2: Jednak dziś jeszcze też nie biegnę, ale nadal przydałaby się jakaś dobra taktyka.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13790
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Wystartuj za tym piątym i trzymaj sie go jedno kolo i potem zacznij wszystkich wyprzedzać. Nawet wtedy jak juz całkiem nie możesz. Wyprzedzaj!!!! Pomysl, ze do mety tylko jeszcze troszeczkę... :hahaha:

3:20 to nie jest szybko.
symeonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 01 gru 2017, 21:31
Życiówka na 10k: 44.09
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Arpel napisał, że będzie biegł sam, tak więc Twoja taktyka Rolli się nie sprawdzi.
JK1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 05 lis 2014, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Wystartuj za tym piątym i trzymaj sie go jedno kolo i potem zacznij wszystkich wyprzedzać. Nawet wtedy jak juz całkiem nie możesz. Wyprzedzaj!!!! Pomysl, ze do mety tylko jeszcze troszeczkę... :hahaha:

3:20 to nie jest szybko.
On biegnie sam, więc nie da się trzymać czołówki i wyprzedzać. Dla mnie rozsądnie będzie założyć sobie tempo 25 sek/100m, może 27 w zależności w co celujesz i tego się trzymać.
Zdecydowanie "potem [w drugiej połowie] zacznij wszystkich [nawet jak ich fizycznie nie ma na stadionie] wyprzedzać. Nawet wtedy jak juz całkiem nie możesz. Wyprzedzaj!!!! Pomysl, ze do mety tylko jeszcze troszeczkę..."
Ważne by na prawdę dać z siebie wszystko, w taki sposób, że gdyby w ostatniej chwili jak dobiegasz do mety przesunęli Ci metę o 10 m. to nie dałbyś rady tam dojść nawet na czworakach. Znam nauczycieli, którzy podnoszą ocenę, jak ktoś po biegu zwymiotuje - i to słuszna zasada jest.
Bardziej niepokoi mnie "ja nie ze względu na chorobę". Start tuż po chorobie, jak człowiek jest osłabiony - trzeba uważać.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13790
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

symeonik pisze:Arpel napisał, że będzie biegł sam, tak więc Twoja taktyka Rolli się nie sprawdzi.
Faktycznie... :wrrwrr:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ