Trening wspinacza

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Najpierw odpowiedz sobie co jest priorytetem.
Jakie masz doświadczenie w jednym i drugim. Bo na jakimś doznaniu musisz się oprzeć co wybrać.
Na początek tylko napiszę, że po mocnym treningu biegowym, na wspinaniu jestem wyczerpany i nie idzie. Traktuje to bardziej wtedy jak dobrą gimnastykę i rozciąganie.
Bieganie nie pomoże Ci specjalnie przy wspinaniu. Jedynie na podejściach w górach. Oczywiście w pilnowaniu/redukcji wagi.
Skoro myśl o bieganiu Cię przytłacza, to chyba nie robisz tego.
O jaką też wytrzymałość Ci chodzi. Bo ta do biegania i wspinania, to nie ta sama.
PKO
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ja biegam i się wspinam. To pierwsze robię 25lat, to drugie 8. Wcześniej jeszcze chodziłam po górach trekkingowo.
Wspinam się głównie w górach, więc bieganie i wypracowana przez lata wytrzymałość z biegania jak najbardziej się przydają - konieczność podejścia 1000 czy 1200m pod ścianę nie jest dla mnie straszna ;).
Trenuję jedno i drugie jednocześnie, na ile zdrowie i siły pozwalają, choć sił niestety z wiekiem coraz mniej, ech ... Wspinam się 2-4 razy w tyg., głównie na boulderze (długie obwody albo baldy), biegam 4-5 (około 40-50km/tydz.), do tego z raz siłownia, a po każdym treningu - biegowym, czy wspinaczkowym - core, mobilność i takie tam. W sezonie sprzyjającym z raz-dwa razy w tyg. pocisnę mocniej na rowerze, bo lubię.
Zdarza mi się często wspinać po solidnym treningu biegowym, nie jest to może trening na pierwszej świeżości, ale traktuję to właśnie jak robienie drogi wspinaczkowej w górach po długim, forsownym podejściu.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Przed chwilą jeszcze pomyślałam, że rację ma kol. yaaceek.
yaaceek pisze:O jaką też wytrzymałość Ci chodzi. Bo ta do biegania i wspinania, to nie ta sama.
Bo jeśli chcesz bieganiem poprawić swoje możliwości wspinaczkowe, to bieganie nie bardzo się nada, poza tym, że jakoś tam ogólnie wpłynie na kondycję.
Spotkałam się wręcz ze stwierdzeniami, że przy mocno wyśrubowanych celach sportowych we wspinaniu bieganie wpływa negatywnie, bo zwiększa masę mięśni nóg ;). Więc zależy, kto jakie ma priorytety.
Wytrzymałość stricte wspinaczkową zbudujesz poprzez robienie długich obwodów na boulderze, albo przez robienie na ściance dróg po kilka razy pod rząd ze schodzeniem, tzw. interwały wspinaczkowe, poza tym campus i takie tam.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ