Piszcie jakiego rodzaju podbiegi robicie, w jaki dzień, ile razy w tygodniu, ile powtórzeń, jak długa przerwa [np szybki zbieg, lekki zbieg, marsz w dół, 15s odpoczynku na górze a następnie lekki zbieg i marsz 10s], ile minut/kilometrów robicie rozbiegania przed podbiegami i ile minut/km schłodzenia po podbiegach, oraz może sprawa indywidualna, ale do jakiego procentu HRMax dochodzicie w ostatnim powtórzeniu [wiem, podbiegi nie są biegane na przysłowiowego 'maksa'].
No i jak je progresujecie z tygodnia na tydzień ?

O nachylenie stoku nie pytam, bo ciężko go określić
Z resztą podbiegi to bardzo ciekawy i obszerny temat. Są artykuły o podbiegach tutaj na portalu, nie będę wskazywał palcem które to.

Tydzień temu we wtorek podbiegi 12x 35s, przerwa kilka sekund 5-10s na złapanie oddechu, luźny zbieg w dół, kilka metrów przed marsz do linii startu. Tętno w ostatnim powtórzeniu doszło do 90% HRmax. Rozbieganie przed było 10,4km, a schłodzenia 1,72km
A w tym tygodniu we wtorek zrobiłem 6x [30s + 60s] przerwa za każdym razem trucht i przed dojściem kilka metrów marszu. W ostatnim powtórzeniu tętno było 89% HRmax. Schłodzenie 1,82km i rozbieganie przed podbiegami 10,44km
I w piątek robiłem 6x 8s, przy tak krótkim wysiłku % HRMax jest mało istotny ;p
Przerwa zejście w dół, rozbieganie przed podbiegami było 13,7km, a schłodzenie 1,62km