Półmaraton wg Danielsa poniżej 1:22
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 22 maja 2013, 19:18
- Życiówka na 10k: 37:10
- Życiówka w maratonie: 3:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Mam pytanie.
Jak oceniacie plan pod połówkę wg Danielsa?
Nigdy nie próbowałem Danielsa.
Zainwestowałem w książkę. Na razie analizuje.
Na wiosnę chce pobiec poniżej 1:22
Obecnie 1:24 i 40ka w kwietniu [WINKING FACE]
Skarżyńskiego już przerabiałem.
W zeszłym roku największy progres zaliczyłem biegając pod 10km, dużo stadionu itd. Jak by się to miało do Danielsa?
Może polecicie coś innego.
Biegam 6 x w tygodniu.
Obecnie odpoczywam do końca miesiąca ale na City Trail wychodzę i te 18:05 robię, także baza jakaś jest.
Od grudnia mam zamiar ruszyć z tematem.
5km 17:50
10km 37:21
21km 1:24
42km 3:09
178cm i 75kg
Mariusz
Jak oceniacie plan pod połówkę wg Danielsa?
Nigdy nie próbowałem Danielsa.
Zainwestowałem w książkę. Na razie analizuje.
Na wiosnę chce pobiec poniżej 1:22
Obecnie 1:24 i 40ka w kwietniu [WINKING FACE]
Skarżyńskiego już przerabiałem.
W zeszłym roku największy progres zaliczyłem biegając pod 10km, dużo stadionu itd. Jak by się to miało do Danielsa?
Może polecicie coś innego.
Biegam 6 x w tygodniu.
Obecnie odpoczywam do końca miesiąca ale na City Trail wychodzę i te 18:05 robię, także baza jakaś jest.
Od grudnia mam zamiar ruszyć z tematem.
5km 17:50
10km 37:21
21km 1:24
42km 3:09
178cm i 75kg
Mariusz
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Jednemu Daniels podejdzie, innemu nie. U Skarżyńskiego z tego co pamiętam biegasz w zakresach tętna, u Danielsa na tempo. Przeczytaj ze zrozumieniem książkę bo są czasami niejasności jak interpretować trening.
Mi Daniels podszedł i lubię biegać jego plany.
Mi Daniels podszedł i lubię biegać jego plany.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Daniels jest bardzo ok ale nie do końca jestem przekonany czy w twoim przypadku. Masz bardzo duże braki widoczne w wytrzymałości, im dłuższy dystans tym gorzej, to tak wygląda, ze piątkę masz jak ja, dychę gorzej, połówkę biegasz tempem jak ja maraton a maraton masz tempem mojego wolnego wybiegania. Daniels to bardziej trening pod podciąganie wszystkich cech i dużo tam jest robienia szybkości, biegania na progach itp. Teraz pytanie zasadnicze, od jakiego wyniku będziesz biegać te progi, od 5km to Ci wyjdzie robienie powtórzeń poniżej 3.45, interwałów poniżej 3.30 a ciągłych poniżej 4,00 czyli w tempie półmaratonu, od dych lekko wolniej, może od 1.22- 1.24 w połówce? No i który trening Danielsa chcesz biegać? Na jakiej objętości? Jaką biegałeś wcześniej? Objętość w Danielsie a objętość u Skarżyńskiego to dwa światy bo u Danielsa wszystko w jakości biega się szybciej i dużo szybciej, inne zmęczenia i obciążenia. Daniels jest trudny w realizacji ale też w modyfikacji pod swoje potrzeby bo te tabelki to tylko wzorce, nie żadne plany. Wiec generalnie polecam ale trzeba nad tym popracować koncepcyjnie, poczytać i przemyśleć bo w twoim przypadku 1.22 nie wymaga specjalnie wiele i z komplikacjami. Samo powinno się nabiegać po dowolnym systematycznym treningu. Interwały bym biegał od wyniku z piątki, progi od wyniku 1.22 w połówce bo te dwa treningi mają inne cele. Objętość nie większa niż robiłeś u Skarżyńskiego
Ostatnio zmieniony 21 lis 2017, 17:08 przez mihumor, łącznie zmieniany 1 raz.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
Ja przerobiłem z Danielsem 3 cykle treningowe. Za każdym razem był to trening na 5-10km (w wersji 64km, choć nigdy tyle nie przebiegałem), ale z myślą o starcie docelowym w Półmaratonie. Więc za każdym razem trenowałem pod dychę, a na koniec ostatnie tygodnie przed startem włączałem BPS z planów na półmaraton (czyli o jeden akcent mniej, biegi progowe, itd). Udaje mi się iść tym w miarę równo. Może gdyby nie ostatni półmaraton w Krakowie, który trochę mi pokrzyżował plany i wykręciłem niewspółmierne do możliwości 1:22:12.
Nie odpuszczałem akcentów z tego planu. Robiłem je zgodnie z tempami po krótszych zawodach na 5 czy 10. Przetykałem to biegami spokojnymi zgodnie z czasem i możliwościami i ogólnym kilometrażem.
Największy problem w tych planach sprawiały mi biegi w tempie maratonu.
Jako że to plan na 5-10km to się dość regularnie poprawiam na tych dystansach. Półmaraton biegany w dobrych warunkach też wychodził.
Nie odpuszczałem akcentów z tego planu. Robiłem je zgodnie z tempami po krótszych zawodach na 5 czy 10. Przetykałem to biegami spokojnymi zgodnie z czasem i możliwościami i ogólnym kilometrażem.
Największy problem w tych planach sprawiały mi biegi w tempie maratonu.
Jako że to plan na 5-10km to się dość regularnie poprawiam na tych dystansach. Półmaraton biegany w dobrych warunkach też wychodził.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
W tej połówce w Kraku to 99% ludzi wykręcała czasy niewspółmierne do niczego, to był dzień pogromu
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 22 maja 2013, 19:18
- Życiówka na 10k: 37:10
- Życiówka w maratonie: 3:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Obecnie nie robiłem żadnego planu. Posiłkowałem się planem Danielsa 5-10km z tygodiowym kilometrażem około 80-90km czasami miej.mihumor pisze:Daniels jest bardzo ok ale nie do końca jestem przekonany czy w twoim przypadku. Masz bardzo duże braki widoczne w wytrzymałości, im dłuższy dystans tym gorzej, to tak wygląda, ze piątkę masz jak ja, dychę gorzej, połówkę biegasz tempem jak ja maraton a maraton masz tempem mojego wolnego wybiegania. Daniels to bardziej trening pod podciąganie wszystkich cech i dużo tam jest robienia szybkości, biegania na progach itp. Teraz pytanie zasadnicze, od jakiego wyniku będziesz biegać te progi, od 5km to Ci wyjdzie robienie powtórzeń poniżej 3.45, interwałów poniżej 3.30 a ciągłych poniżej 4,00 czyli w tempie półmaratonu, od dych lekko wolniej, może od 1.24 w połówce? No i który trening Danielsa chcesz biegać? Na jakiej objętości? Jaką biegałeś wcześniej? Objętość w Danielsie a objętość u Skarżyńskiego to dwa światy bo u Danielsa wszystko w jakości biega się szybciej i dużo szybciej, inne zmęczenia i obciążenia. Daniels jest trudny w realizacji ale też w modyfikacji pod swoje potrzeby bo te tabelki to tylko wzorce, nie żadne plany. Wiec generalnie polecam ale trzeba nad tym popracować koncepcyjnie, poczytać i przemyśleć bo w twoim przypadku 1.24 nie wymaga specjalnie wiele i z komplikacjami. Samo powinno się nabiegać po dowolnym systematycznym treningu. Interwały bym biegał od wyniku z piątki, progi od wyniku 1.24 w połówce bo te dwa treningi mają inne cele. Objętość nie większa niż robiłeś u Skarżyńskiego
Progowe biegałem 3:50-3:53 (często ciut szybciej, generalnie z zapasem), interwał 3:28-3:32, tempa maratońskiego prócz okresu przed orlenem to nie biegałem wcale.
Siły wydaje mi się że też sporo robiłem, 1-2 w tyg. robię podbiegi np 10x150 nie raz 6-8x500.
Miałem pobiec Poznań maraton ale nie dotarłem (awaria samochodu w drodze) ale zaliczyłem jedną czy dwie 30ki średnio chyba po 4:30. Tak jakiś większych rozbiegań nie robiłem.
Generalnie najlepiej czuję się na krótszych dystansach.
Nie wiem czemu u mnie tak słabo z tą wytrzymałością.
Teraz nie wiem czy ruszyć z planem pod półmaraton czy z planem pod 10km oczywiście trzymając odpowiedni kilometraż.
Znajomy trener twierdzi że trenując pod 10km, półmaraton sam się poprawi.
Radzisz interwał i progowe biegać z wyniku pod 5km a długie z połówki?? Czy jak??
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Tak, interwał 3.28, próg 3.50, ciągłe w TM 4.05-4.10, tak jeśli to ma być 1.22. Bo progowe masz niby 3.47 ale to chyba za szybko pod 1.22, ciągłe zaś po 4.03 z katalogu ale mało kto biega ciągłe w TMie z katalogu, to się rzadko dobrze kończy
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Raczej nie ! Dlaczego? Bo i tak zaczynasz za mocno . Tempo progowe 3:50/kmMaario78 pisze:A czy weryfikować tempa w trakcie przygotowywań?
Chyba cały czas nie będę biegać tego samego. Progres jakiś chyba będzie.
Czy tempa na sztywno?
Interwaly 3:28/km to dla jakiegos "konia"! Kto to wytrzyma?
Badz realista i dodaj po 20sek/km do wszystkiego na poczatku.
I najwazniejsza Daielsa zasada: Z tygodnie na tydzien masz sie czuc coraz lepiej, ale
nie biegac szybciej (chociaz moglbys) .Trening ma wychodzic, masz miec uczucie , ze zrobilbys wiecej i szybciej.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Ile dodać?? No albo robimy trening wg Danielsa i te tabelki z tempami coś mają znaczyć, albo nawet nie rozmawiajmy.adam1adam pisze: Badz realista i dodaj po 20sek/km do wszystkiego na poczatku.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
A jak długo chcesz biegać plan do połówki? Progres odczuwalny w czasie cyklu (8-12 tygodni) to mógłbyś robić gdybyś startował po głębszym roztrenowaniu lub gdybyś był biegaczem z bardzo krótkim stażem. Wtedy ta winda powiedzmy jedzie odczuwalnie ale z innych powodów. W innych przypadkach to moim zdaniem raczej na sztywno i równo, progres generalnie odczuwalny w łatwiejszym zamykaniu temp i jednostek choć i to bywa złudne bo często takie odczucie wynika z lepszego wypoczynku czy lepszej regeneracji w danym dniu niż z postępu. Mnie droga z 1.22 do 1.20 zajęła 2 lata i tu powiedzmy w kilku cyklach treningowych te tempa skoczyły o jakieś "marne sekundy" i nie przypominam sobie bym w jakimś cyklu do maratonu czy połówki już od poziomu 1.25/ 3 godz cokolwiek w trakcie podnosił. ale zawsze startowałem "z treningu", raz tylko zimą zaczynałem po delikatnym roztrenowaniu lekko wolniej ale po 2 tygodniach już biegałem sztywne, zamierzone tempa do końca.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Mozesz zaczac tak jak wychodzi z tabelek- tylko pamietaj o glownej zasadzie Danielsab@rto pisze:Ile dodać?? No albo robimy trening wg Danielsa i te tabelki z tempami coś mają znaczyć, albo nawet nie rozmawiajmy.adam1adam pisze: Badz realista i dodaj po 20sek/km do wszystkiego na poczatku.
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
Szkoła amerykańska zakłada adiustację temp treningowych w oparciu o starty kontrolne. Nie zaszkodzi by do wiosny pobiec ze 2-3 biegi na 5 lub 10 w miarę płaskich warunkach.
Ponadto u Danielsa trzeba trzymać się zasady (przyznaję, za pierwszym razem ją zignorowałem), by biegać P (progowy) i M (maratoński) jednak nie szybciej niż P i M. No i BS (czyli pierwszy zakres) to już biegam zupełnie na samopoczucie, czyli z reguły bliżej góry widełek albo nawet wolniej. Dzięki czemu nie tracę na akcentach.
Warto też trzymać się zasady biegu długiego 25-30% ogółu kilometrażu, nie więcej, by się nie zamulać niepotrzebnie.
Na mnie Daniels działał i pewnie by podziałał bardziej, gdybym trzymał kilometraż, ale może mój organizm i mój tryb życia nie chce więcej niż akcenty. A faktem jest, że akcenty u Danielsa są dość mocne i wymagające, ale dla kogoś kto lubi akcenty szybkościowe, to są nawet przyjemne. Jak sobie możesz pozwolić na bieganie 6 razy w tygodniu, to spokojnie możesz działać na Danielsie, pamiętając że akcenty są jak należy, ale pozostałe biegi odpuszczasz i biegasz regeneracyjnie.
Ja próbowałem robić jakieś podbiegi i wychodziło mi, że to czwarty akcent, co uważam teraz za błąd i dobrze tego po prostu nie realizowałem. Generalnie u Danielsa nie ma miejsca na podbiegi traktowane jako akcent. Trzeba to umieć umiejętnie wpleść.
Ponadto u Danielsa trzeba trzymać się zasady (przyznaję, za pierwszym razem ją zignorowałem), by biegać P (progowy) i M (maratoński) jednak nie szybciej niż P i M. No i BS (czyli pierwszy zakres) to już biegam zupełnie na samopoczucie, czyli z reguły bliżej góry widełek albo nawet wolniej. Dzięki czemu nie tracę na akcentach.
Warto też trzymać się zasady biegu długiego 25-30% ogółu kilometrażu, nie więcej, by się nie zamulać niepotrzebnie.
Na mnie Daniels działał i pewnie by podziałał bardziej, gdybym trzymał kilometraż, ale może mój organizm i mój tryb życia nie chce więcej niż akcenty. A faktem jest, że akcenty u Danielsa są dość mocne i wymagające, ale dla kogoś kto lubi akcenty szybkościowe, to są nawet przyjemne. Jak sobie możesz pozwolić na bieganie 6 razy w tygodniu, to spokojnie możesz działać na Danielsie, pamiętając że akcenty są jak należy, ale pozostałe biegi odpuszczasz i biegasz regeneracyjnie.
Ja próbowałem robić jakieś podbiegi i wychodziło mi, że to czwarty akcent, co uważam teraz za błąd i dobrze tego po prostu nie realizowałem. Generalnie u Danielsa nie ma miejsca na podbiegi traktowane jako akcent. Trzeba to umieć umiejętnie wpleść.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 255
- Rejestracja: 23 kwie 2014, 12:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A nie myślałeś, żeby jednak zostać przy Skarżyńskim, bo po Twoich wynikach wydaje mi się że jego plany bardziej pasują pod budowanie wytrzymałości. Na nowy sezon też układam sobie plan wg wytycznych pana Danielsa (moje pierwsze spotkanie z tym treningiem) i widzę że tam jest dużo więcej szybkiego biegania, jak pisał @mihumor rozwija to raczej wszystkie cechy. Nie to żebym pisał, że ta droga jest zła bo mam za mało doświadczenia na takie stwierdzenia, ale uważam że swój cel mógłbyś osiągnąć prostszymi środkami, mniejszym nakładem sił. Ja w tym roku, z wyniku na 10 km pół minuty gorszego od Twojego, przygotowując się do maratonu poniżej 3h wg Skarżyńskiego, połówkę w 1:21:xx zrobiłem niejako po drodze.
Tu kiedyś był link do bloga i komentarzy