Problem z oddychaniem podczas wybiegania
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, opiszę tu trochę problemy z jakimi się borykam.
Biegać zacząłem w sierpniu 2013 , na początku niewielkie dystanse (2-3 km) z czasem wydłużone ( mój rekord to 23km)
Staram się biegać dwa, trzy razy w tygodniu ( po około 12-15km )
Mam dwa problemy, pierwszy jest taki że mimo tak długiego już biegania nie mogę zejść z tempem biegu poniżej 5.30m/km, przeciętnie jest to 5.55m/km
A drugim problemem jest moje oddychanie, są dni kiedy wyjdę pobiegać i podczas całego biegu mój oddech jest w miarę
spokojny i równy, wtedy mogę cieszyć się biegiem i pokonać większy dystans bez zatrzymywania, ale zdarza się tak dość często
że oddech jest nierówny ( tak jakbym nie mógł wykorzystać całej pojemności płuc ), rwany, płytki mogę przebiec kilkaset metrów i muszę się zatrzymać by uspokoić oddech,wtedy dłuższe wybieganie jest męczące i nie przynosi zadowolenia bo wtedy skupiam się na problemie z oddechem.
Myślę że brak postępów również jest związany z tym oddychaniem.
Trochę poczytałem artykułów specjalistycznych i wiem że moim błędem był brak innych treningów ( sprinty, podbiegi) oraz ćwiczenia ogólnorozwojowe i o ile te drugie wprowadziłem do "grafiku"
i ćwiczę mięśnie brzucha, deski, skakanka, a co do tych najpierw wymienionych nie za bardzo wiem jak, ile i co stosować.
Wiem że istnieją gotowe plany treningowe, ale chodzi mi raczej o wytłumaczenie co trenować by zrobić porządek z tym oddychaniem i w następstwie przyspieszyć trochę tempo biegu.
Jestem już na tyle przytłoczony - bo bardzo lubię biegać - a nie mogę często się tym cieszyć, że mogę nawet zacząć od zera.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy dali radę przeczytać ten przydługi post
Biegać zacząłem w sierpniu 2013 , na początku niewielkie dystanse (2-3 km) z czasem wydłużone ( mój rekord to 23km)
Staram się biegać dwa, trzy razy w tygodniu ( po około 12-15km )
Mam dwa problemy, pierwszy jest taki że mimo tak długiego już biegania nie mogę zejść z tempem biegu poniżej 5.30m/km, przeciętnie jest to 5.55m/km
A drugim problemem jest moje oddychanie, są dni kiedy wyjdę pobiegać i podczas całego biegu mój oddech jest w miarę
spokojny i równy, wtedy mogę cieszyć się biegiem i pokonać większy dystans bez zatrzymywania, ale zdarza się tak dość często
że oddech jest nierówny ( tak jakbym nie mógł wykorzystać całej pojemności płuc ), rwany, płytki mogę przebiec kilkaset metrów i muszę się zatrzymać by uspokoić oddech,wtedy dłuższe wybieganie jest męczące i nie przynosi zadowolenia bo wtedy skupiam się na problemie z oddechem.
Myślę że brak postępów również jest związany z tym oddychaniem.
Trochę poczytałem artykułów specjalistycznych i wiem że moim błędem był brak innych treningów ( sprinty, podbiegi) oraz ćwiczenia ogólnorozwojowe i o ile te drugie wprowadziłem do "grafiku"
i ćwiczę mięśnie brzucha, deski, skakanka, a co do tych najpierw wymienionych nie za bardzo wiem jak, ile i co stosować.
Wiem że istnieją gotowe plany treningowe, ale chodzi mi raczej o wytłumaczenie co trenować by zrobić porządek z tym oddychaniem i w następstwie przyspieszyć trochę tempo biegu.
Jestem już na tyle przytłoczony - bo bardzo lubię biegać - a nie mogę często się tym cieszyć, że mogę nawet zacząć od zera.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy dali radę przeczytać ten przydługi post
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A robiłeś EKG lub echo serca?
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
A jakieś alergiczne sprawy? Astma? Czasami tak mam, że jak mocno coś pyliło (nie jestem mocno uczulony na pyłki, ale roztocza, sierść kota już tak) to i mi coś "przytłaczało" płuca i miałem wrażenie, że mogę oddychać tylko ich częścią.
Co do zwiększenia tempa - żeby biegać szybko, trzeba biegać szybko. Ty ciągle klepiesz w tym samym tempie, więc jak masz przyspieszać?
Co do zwiększenia tempa - żeby biegać szybko, trzeba biegać szybko. Ty ciągle klepiesz w tym samym tempie, więc jak masz przyspieszać?
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
EKG mam co roku w ramach badań profilaktycznych w pracy, nie znam się na tym wykresie ale nigdy lekarz nie powiedział że coś jest nie tak
Alergia tak mam ale na pylenie w czerwcu i w lipcu, a problem z oddychaniem występuje przez cały rok
Co do szybszego biegania - oto chodzi że brakuje mi mocy by przyspieszyć i muszę wprowadzić jakieś ćwiczenia by przyzwyczaić organizm do większego wysiłku.
Alergia tak mam ale na pylenie w czerwcu i w lipcu, a problem z oddychaniem występuje przez cały rok
Co do szybszego biegania - oto chodzi że brakuje mi mocy by przyspieszyć i muszę wprowadzić jakieś ćwiczenia by przyzwyczaić organizm do większego wysiłku.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Bieganie 2-3 razy w tygodniu, bez akcentów, bez planu itd., to za trochę mało, żeby robić postępy, przyspieszać, itd.
Spróbuj pobiegać z jakimś planem treningowym, np. 4x tygodniowo.
A co do alergii - jeśli masz alergię jak "coś" pyli (nie ma znaczenia, co), to bardzo duża szansa, że będziesz tak reagował też na jakieś inne substancje (na testach robi się najpopularniejsze alergeny, nie na wszystkie) - pamiętaj, że jest sezon grzewczy, smog, a przez cały okres od wiosny do jesieni coś może pylić, uczulać, itd.
Spróbuj pobiegać z jakimś planem treningowym, np. 4x tygodniowo.
A co do alergii - jeśli masz alergię jak "coś" pyli (nie ma znaczenia, co), to bardzo duża szansa, że będziesz tak reagował też na jakieś inne substancje (na testach robi się najpopularniejsze alergeny, nie na wszystkie) - pamiętaj, że jest sezon grzewczy, smog, a przez cały okres od wiosny do jesieni coś może pylić, uczulać, itd.
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak testy miałem robione na popularne czynniki uczulające ( pyłki drzew, kwiatów, kurz, sierść)
Ale czy da się to trochę obejść, jakieś ćwiczenia na poprawę oddychania/zwiększenie wydajności płuc
Tak się właśnie zastanawiam czy sprinty np kilka razy na 100m ( taki interwał ) czy podbiegi w szybkim tempie pod mniej lub bardziej strome wzniesienie, z czasem poprawi moją wydolność układu oddechowego i przyzwyczai organizm do lepszego znoszenia większych obciążeń?
Ale czy da się to trochę obejść, jakieś ćwiczenia na poprawę oddychania/zwiększenie wydajności płuc
Tak się właśnie zastanawiam czy sprinty np kilka razy na 100m ( taki interwał ) czy podbiegi w szybkim tempie pod mniej lub bardziej strome wzniesienie, z czasem poprawi moją wydolność układu oddechowego i przyzwyczai organizm do lepszego znoszenia większych obciążeń?
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
przyjrzyj się przez jakiś czas, przy jakich tempach/dystansie masz problemy z oddychaniem
podejrzewam, że zwyczajnie wtedy biegniesz za szybko za długi dystans, ale mogę sie mylić
z notatek będziesz mógł wywnioskować, co robisz źle
nie zaszkodzi też od czasu do czasu podczas wizyty u alergologa zrobienie spirometrii
na moim przykładzie (astma od 23 lat) znam mniej więcej przyczyny problemów z łapaniem oddechu na treningach, ale zwyczajnie to olewam
bo wiem, że moja spirometria jest poniżej normy i wiem, że będą lepsze/gorsze dni
co możesz zrobić? biegać, po prostu biegać, dużo w pierwszym zakresie, czyli tempo konwersacyjne, raz 2 razy w tygodniu dodawać sobie po wybieganiu kilka przebieżek, warto tez biegać czasem w drugim zakresie, żeby zmusić płuca do głębszego oddychania
zaczęłabym jednak od konsultacji z lekarzem, zdrówka!
podejrzewam, że zwyczajnie wtedy biegniesz za szybko za długi dystans, ale mogę sie mylić
z notatek będziesz mógł wywnioskować, co robisz źle
nie zaszkodzi też od czasu do czasu podczas wizyty u alergologa zrobienie spirometrii
na moim przykładzie (astma od 23 lat) znam mniej więcej przyczyny problemów z łapaniem oddechu na treningach, ale zwyczajnie to olewam

co możesz zrobić? biegać, po prostu biegać, dużo w pierwszym zakresie, czyli tempo konwersacyjne, raz 2 razy w tygodniu dodawać sobie po wybieganiu kilka przebieżek, warto tez biegać czasem w drugim zakresie, żeby zmusić płuca do głębszego oddychania
zaczęłabym jednak od konsultacji z lekarzem, zdrówka!
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spirometrię też mam co roku w badaniach z pracy, też wychodzi mi bardzo kiepsko, choć w normalnym funkcjonowaniu nie odczuwam żadnych problemów ( tylko podczas biegania) z tym tempem to mam tak że biegnę np do pracy ( mam około 8,5 km) w tempie 5.45 i fajnie mi się leci , za dwa/trzy dni wychodzę pobiegać rano z domu i po przebiegnięciu kilkuset pierwszych metrów już wiem że będzie beznadziejnie , tempo np 5.55 i co chwila brak tchu który wymaga zatrzymania i 2-3 minut postoju , potem znowu 0.8-1.5 km i sytuacja się powtarza, przy tym zaczynam się też nakręcać że coś się dzieje i może trochę sam potęguje ten efekt, ale ciężko mi się przełamać i po prostu biec mimo tej przypadłości.
Także wynik za szybkiego biegu raczej odrzucam bo nawet jak zwolnię to nie za bardzo pomaga
Także wynik za szybkiego biegu raczej odrzucam bo nawet jak zwolnię to nie za bardzo pomaga
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ja w takich wypadkach wspomagam się ventolinem i nie przejmuję takimi pierdołami
jeśli nie masz w planach startów, to nie biegaj z zegarkiem, tylko na czucie

jeśli nie masz w planach startów, to nie biegaj z zegarkiem, tylko na czucie

-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie o to chodzi że chciałem zejść trochę niżej z tempem z myślą o zawodach na 10km, mam już za sobą start w dwóch zawodach. 1 na 11 km bieg rewelacja ( jak dla mnie) tempo 5,52 cały dystans bez zatrzymywania w super scenerii po lasach wokół jeziora, drugi na równą 10już gorzej pierwsze 4km jako tako a potem co kilometr musiałem przechodzić z biegu do marszu by uspokoić oddech, bieg ukończony w 58 minut, a gdyby nie te przymusowe zwolnienia byłoby lepiej.
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Mówisz, ze to pomaga? Może zacznę podbierać kotukatekate pisze:ja w takich wypadkach wspomagam się ventolinem i nie przejmuję takimi pierdołami![]()

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
a co kot zawinił, że mu podbierać będziesz



- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nie zawiniła, astmę ma. I to część kuracji (steryd też dostaje) i jej recepty, więc musiałbym podbieraćkatekate pisze:a co kot zawinił, że mu podbierać będziesz![]()

-
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 29 mar 2017, 00:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rzeszów
1. Skitraj sobie jakiś plan treningowy właśnie z interwałami, generalnie bieganiem w różnym zakresie
2. Rozgrzewka przed treningiem, tak żeby przewentylować płuca, żeby się cieplej zrobiło
3. Jedzenie, najlepiej kilka godzin przed przebieżką
4. Biegaj regularnie, 3-4 x tydzień
5. Jak cie zatyka to nie stawaj, tylko przejdź do marszu
6. Waga w porządku?
Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę. Przez to wszystko przechodziłem (astma, alergia, kiepskie spiro).
2. Rozgrzewka przed treningiem, tak żeby przewentylować płuca, żeby się cieplej zrobiło

3. Jedzenie, najlepiej kilka godzin przed przebieżką
4. Biegaj regularnie, 3-4 x tydzień
5. Jak cie zatyka to nie stawaj, tylko przejdź do marszu
6. Waga w porządku?
Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę. Przez to wszystko przechodziłem (astma, alergia, kiepskie spiro).
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No właśnie przyznam się że zaniedbuje rozgrzewkę, biegam na czczo przeważnie, z racji pracy nie daje rady więcej niż 2-3 razy w tygodniu, a ważę 78kg przy 173 cm wzrostu ( staram się zejść z wagą do 72 kg), a co do planu to się rozejrze