Zmiana prędkości, a spalanie tłuszczy i węglowodanów.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 lis 2017, 22:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przypuśćmy, że chcę przebiec 12 km w czasie około 7 min / km - I zakres. I w czasie biegu, około 9 km postanowię przebiec 1 km szybkim tempem w III zakresie. Jak wiadomo w czasie wolnego biegu zwiększa się procentowo spalanie tłuszczy z każdą minutą. I teraz, jak przyspieszę, to nagle zaczną mi się bardzo intensywnie spalać węglowodany. Moje pytanie brzmi, czy jak po tym przyspieszeniu zwolnię z powrotem do I zakresu, czy automatycznie proporcje spalania tłuszcze / węglowodany wrócą do momentu tuż przed przyspieszeniem? A może będzie się spalało mniej lub więcej tłuszczy na danym odcinku?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tak, wtedy proporcje wrócą do poprzedniego stanu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13794
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
To zależny od tego jak bardzo przyspieszysz.
Im szybciej, tym dłuższy czas az do powrotu do tego stosunku tłuszcz/wegle.
Po prędkościach powyżej progu, przez pierwsze minuty będzie przede wszystkim spalany mleczan (tak mleczan, on blokuje spalanie węgli) az spadnie poziom mleczanu poniżej progu, wtedy przede wszystkim węgle. Jeżeli dalej biegniesz powoli, to dopiero kiedy całkowicie uspokoisz oddech bedzie stosunek tłuszcz/wegle takie jak było przed przyspieszeniem.
Wiec jeżeli bardzo mocno przyspieszysz, będziesz potrzebował i 30-45 minut do powrotu tego stosunku.
Oczywiście, to jest wszystko uzależnione od poziomu zapasów wegla w organizmie. Jeżeli biegniesz na czczo, wtedy sam organizm zmusi cie do zwolnienia.
Inna sprawa jest jeszcze podział mięśni w organizmie. (ale to juz za duzo teorii) I tak na przykład sprinter ma problemy biegać długo i sie szybko meczy a jego powrót do spalania tłuszczy trwa bardzo długo (ale sprinterzy nie chcą wcale biegać na tłuszczach)
Im szybciej, tym dłuższy czas az do powrotu do tego stosunku tłuszcz/wegle.
Po prędkościach powyżej progu, przez pierwsze minuty będzie przede wszystkim spalany mleczan (tak mleczan, on blokuje spalanie węgli) az spadnie poziom mleczanu poniżej progu, wtedy przede wszystkim węgle. Jeżeli dalej biegniesz powoli, to dopiero kiedy całkowicie uspokoisz oddech bedzie stosunek tłuszcz/wegle takie jak było przed przyspieszeniem.
Wiec jeżeli bardzo mocno przyspieszysz, będziesz potrzebował i 30-45 minut do powrotu tego stosunku.
Oczywiście, to jest wszystko uzależnione od poziomu zapasów wegla w organizmie. Jeżeli biegniesz na czczo, wtedy sam organizm zmusi cie do zwolnienia.
Inna sprawa jest jeszcze podział mięśni w organizmie. (ale to juz za duzo teorii) I tak na przykład sprinter ma problemy biegać długo i sie szybko meczy a jego powrót do spalania tłuszczy trwa bardzo długo (ale sprinterzy nie chcą wcale biegać na tłuszczach)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 269
- Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: brak
A czy to jest prawda że biegając tzw tempo, jesteśmy wstanie upodobnić włókna szybkokurczliwe do tych wolnokurczliwych?Rolli pisze: Inna sprawa jest jeszcze podział mięśni w organizmie. (ale to juz za duzo teorii) I tak na przykład sprinter ma problemy biegać długo i sie szybko meczy a jego powrót do spalania tłuszczy trwa bardzo długo (ale sprinterzy nie chcą wcale biegać na tłuszczach)
I jeśli tak to jak szybko taki proces może mieć miejsce.
Co do tego spalania tłuszczu to należało by nadmienić że biegając szybko np. interwały, spalamy tłuszcz na długo po trreningu, a biegając 1 zakres, praktycznie tylko podczas treningu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13794
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak jest. Mozesz zamienić włókna szybkoskurczowe na wolnoskurczowe przez trening wytrzymalosciowy. Jako ze posiadamy kilka rożnych rodzajów włókien szybkoskurczowych: typIIa, typIIx, typIIb no i pare typów przejściowych, potrzebujesz mniej albo wiecej czasu na te zmiany.Krysia80 pisze: A czy to jest prawda że biegając tzw tempo, jesteśmy wstanie upodobnić włókna szybkokurczliwe do tych wolnokurczliwych?
I jeśli tak to jak szybko taki proces może mieć miejsce.
Normalnie organizm reaguje najpierw przez dopasowanie neuronowe, potem poprawe własności włókien wolnoskurczowych (powiększenie tych mięśni, wzrost ilości i jakości mitochondrium w tych mięśniach itd) dopiero potem przebudowuje miesnie z FT na ST. Oczywiście ten proces odbywa sie równolegle, ale na rożnych prędkościach dopasowania.
Juz po 2-3 tygodniach czujesz, ze potrafisz biegać lżej, ale to jest tylko dopasowanie neuronowe. Po 4-8 tygodniach poprawisz skald mięśni wolnoskurczowych. Na zamiana FT na St potrzeba miesiecy do lat.
Mozna tez przebudować miesnie i w drugim kierunku, czyli St->FT, ale ten proces jest bardzo skomplikowany i trwa o duzo dłużej.
No i trzeba powiedzieć, ze stosunek typów mięśni jest w 50% genetycznie zakodowany. Usin Bolt nigdy nie przebiegnie maratonu w 2:10.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13794
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Mozna tez wspomnieć, ze leżąc na kanapie tez spalasz tłuszcz.Krysia80 pisze: Co do tego spalania tłuszczu to należało by nadmienić że biegając szybko np. interwały, spalamy tłuszcz na długo po trreningu, a biegając 1 zakres, praktycznie tylko podczas treningu.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 lis 2017, 22:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli dzięki za wyczerpujące info. A z tą zamianą włókien szybko kurczliwych w wolno kurczliwe i odwrotnie nie jest tak, jak z tą miejską legendą o zamianie tłuszczu w mięśnie? A, i druga sprawa. Masz może jakiegoś linka o tym dopasowaniu neuronowym - temat wydał mi się ciekawy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13794
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
https://www.thieme-connect.com/products ... 042-102717
Jak tobie sie chce czytać.
Jeszcze lepsze:
http://www.zeitschrift-sportmedizin.de/ ... chanismen/
Jak tobie sie chce czytać.
Jeszcze lepsze:
http://www.zeitschrift-sportmedizin.de/ ... chanismen/
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Rolli, te artykuły ktoś kiedyś przełożył na np. angielski?
Po germańsku mam prędkość linijka na minutę, a z abstraktu wynika że ciekawe teksty :>
Po germańsku mam prędkość linijka na minutę, a z abstraktu wynika że ciekawe teksty :>
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mój niemiecki też daleki od doskonałości (chociaż się staram poprawić
), ale w trudniejszych miejscach pomogłem sobie translatorem online. Jedyny problem, że tłumaczy niezbyt duże fragmenty tekstu, ale za to jakość jest przyzwoita. Artykuły faktycznie ciekawe.
http://translation.babylon-software.com ... o-english/

http://translation.babylon-software.com ... o-english/
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4985
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Translator od Google jest calkiem niezly i wrzuca od razu na polski:
https://translate.google.com/translate? ... t=&act=url
https://translate.google.com/translate? ... anismen%2F
https://translate.google.com/translate? ... t=&act=url
https://translate.google.com/translate? ... anismen%2F
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13794
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Mógłbym potłumaczyć... ale trochę za duzo roboty. 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13794
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ale to moge przetłumaczyć:
Wiec nogi w garść i zrobić częściej akcenty, to będziemy dłużej sprawni umysłowo.
"rożne badania naukowe pokazują, ze intensywne ćwiczenia prowokuje silniejsza stymulacje BDNF (faktor wzrostu neuronalnego i jego DNA) u zdrowej populacji, niż mniej i średnio intensywne ćwiczenia. Interesujace jest fakt, ze nawet mało intensywne ćwiczenia poprawiają peryferyjna koncentracje BDNF u chorych neurologicznie i psychiatrycznie osób."Verschiedene Studien zeigen, dass intensive Belastungen bei gesunden Probanden einen stärkeren BDNF Anstieg bewirken als moderate oder wenig intensive Belastungen (55, 21, 28). Interessanterweise zeigen neurologisch oder psychiatrisch erkrankte Patienten bereits nach leichten bis moderaten Ausdauerbelastungen einen deutlichen Anstieg der peripheren BDNF Konzentration
Wiec nogi w garść i zrobić częściej akcenty, to będziemy dłużej sprawni umysłowo.