Chciałbym prosić Was o pomoc w doborze strategii do treningów przed zawodami na 10 km 11 listopada.
Jeśli chodzi o bieganie to miałem wzloty i upadki tzn. biegałem, po kilku m-cach przestawałem i tak w koło od kilku lat. Wcześniej moje treningi to około 5km w czasie 30 min. Kilka wybiegów po 10 km w okolicy 01:10:00. Obecnie wróciłem do biegania i przez ostatnie 2 miesiące udało mi się co nieco zbudować. Obecnie 3 x w tyugodniu biegam długie wybiegi po 10 km w czasie około 01:05:00. Chciałbym Was zapytać jaką strategię najlepiej wybrać przed biegiem listopadowym? Czy powinienem kontynułować jak najdłuższe wybiegi, czy skorzystać z planu przygotowania do biegu na 10 - są takowe dostępne w necie. Zależy mi, żeby zejść poniżej 1h. Zastanawiam się czy cel 50 min jest realny? Czy to za wiele jak na ten stopień wytrenowania?
Info o mnie:
28 lat
180 cm wzrostu
93 kg wagi
Jak widać po danych powyżej jest sporo kg do zrzucenia - dodam, że 3 miesiące temu było równe 100kg
