Maraton wbrew regułom, Marcin Nagórek Co o tym sądzicie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Ktoś próbował, ktoś zrealizował jakieś przygotowania tym systemem?
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
możesz podlinkować konkretny plan? ja już drugi rok latem realizuję plan Marcina (opublikowany na konkurencyjnym portalu). tylko że ja nie szykuję się pod maraton, a pod 10 km
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Czytałem o ogólnych założeniach z jego strony i nic więcej nagor.pl
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
http://nagor.pl/journal/13/Maraton+wbrew+regu%C5%82om
Trochę nie rozumiem zamysłu Marcina, a raczej robienia z tego co on mówi jakiegoś planu "maratońskiego" - sugeruje robić przebieżki, podbiegi, raz na 2 tygodnie wybieganie około 90' i przed maratonem ze 2 długie 120' wybiegania. No i jako centrum planu... realizację planu na 10 km. Na upartego to można i robić plan na 3, na 5 km czy do półmaratonu a i tak jakoś tam się przebiegnie ten maraton. Szczególnie z założeniem, że mamy zapas szybkości - bo tak zrozumiałem z tekstu.
Cały ten tekst można sprowadzić do kilku zdań - rób plan na dychę, dodaj kilka długich wybiegań i pobiegnij maraton.
PS. To tak, jakbym ja będąc teraz na poziomie około 40 minut na 10 km, pojechał na maraton i jakoś tam bym go przeciepał w te 3:25 na przykład albo 3:30 i mówił, że plan Bartoszaka na 10 km jest dobry też na maraton. Tylko dlaczego nie pobiegłem 3:15 z pełną kontrolą?
Trochę nie rozumiem zamysłu Marcina, a raczej robienia z tego co on mówi jakiegoś planu "maratońskiego" - sugeruje robić przebieżki, podbiegi, raz na 2 tygodnie wybieganie około 90' i przed maratonem ze 2 długie 120' wybiegania. No i jako centrum planu... realizację planu na 10 km. Na upartego to można i robić plan na 3, na 5 km czy do półmaratonu a i tak jakoś tam się przebiegnie ten maraton. Szczególnie z założeniem, że mamy zapas szybkości - bo tak zrozumiałem z tekstu.
Cały ten tekst można sprowadzić do kilku zdań - rób plan na dychę, dodaj kilka długich wybiegań i pobiegnij maraton.
PS. To tak, jakbym ja będąc teraz na poziomie około 40 minut na 10 km, pojechał na maraton i jakoś tam bym go przeciepał w te 3:25 na przykład albo 3:30 i mówił, że plan Bartoszaka na 10 km jest dobry też na maraton. Tylko dlaczego nie pobiegłem 3:15 z pełną kontrolą?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Pisze tam, że ludzie biegający 20 km/tydzień biegają maraton w 3:15, a 50-60 km tydzień to 2:40 więc nie wim co myśleć.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
On tam wspomina o jednostkach, że zna takich ludzi a nie że każdy tak może.
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Ja rozumiem, że Marcin pisze o początkujących. Pomysł, żeby zamiast nabijać kilometry i patrzeć na cyferki (tempo, tętno, dystans i inne super ważne dane) na początek usprawnić swoje ciało i zadbać o podstawy, jest tak oczywisty, że aż banalny. A jednak nie wiem, czy ktokolwiek tak zaczyna. Wyznaczanie sobie celów w perspektywie kilku lat i sukcesywne dążenie do nich bez pośpiechu jest cholernie trudne. Piszę to bez cienia ironii, bo sam zaczynałem od planu typu "maraton w sześć miesięcy od zera". Jestem pewien, że gdybym zaczął od planu takiego jak ten Marcina, teraz byłbym lepszym biegaczem. Z drugiej strony, jestem pewien, że z takim planem pewnie w ogóle nie zacząłbym biegać
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Tu się całkowicie zgadzam - ja też żałuję, że od razu nie wdrożyłem ćwiczeń, rozciągania itd...
Tylko ten plan Marcina jasno mówi - trening do dychy z drobnymi zmianami i z tego biegniesz maraton. I to już jest ryzykowne, bo możesz mieć tempo np. 4:50/km już luźne ale mięśniowo padniesz bo góra 21-24 km zrobiłeś...
Tylko ten plan Marcina jasno mówi - trening do dychy z drobnymi zmianami i z tego biegniesz maraton. I to już jest ryzykowne, bo możesz mieć tempo np. 4:50/km już luźne ale mięśniowo padniesz bo góra 21-24 km zrobiłeś...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13295
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jakos Marcin tez nic w maratonie nie uzyskał... czyli te jego "reguły" nie bardzo uzasadnione.
Edit... przeczytałem, i zgadzam sie z wieloma punktami poruszonymi w artykule.
Edit... przeczytałem, i zgadzam sie z wieloma punktami poruszonymi w artykule.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli co Tobie się podoba, na jakie elementy zwrócić uwagę? Ja dopiero zaczynam, regularnego biegania mam rok z kawałkiem. Maraton to jakaś odległa przyszłość, na razie czasowo nie określona. Kiedyś jednak przyjdzie czas i na maraton i chciałbym być optymalnie przygotowany do tego dystansu. Nie zależy mi na tym, żeby go jakoś przebiec i później zdychać przez dwa tygodnie. Zainteresował mnie ten system treningu, gdyż takie same mam przemyślenia, najpierw krótsze dystanse coraz szybciej, a później maraton. Właśnie tak chcę to rozłożyć być może na lata.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sporo prawdy w temacie. Mnie zaciekawil mihumor twierdzac, ze teraz pobieglbym maraton w 3:10 przy odrobinie samozaparcia. Nie dowierzalem, ale po przeczytaniu tego tekstu troche uwierzylem. Sprawdzal jednak tego nie bede bo mi sie nie chce
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13295
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak jak Marcin pisze. Wszedzie tylko "tuptaj, tuptaj... kilometry, kilometry... nie za szybko bo sie zajedziesz!!!"kaligr pisze:Rolli co Tobie się podoba, na jakie elementy zwrócić uwagę?
Ja uważam, ze wystarczy potrafić przebiec 30' i juz wtedy powinno sie zacząć biegać bardzo szybko i dokladac ćwiczenia ABC.
Problem w tym, ze jak sie nauczmy biegać bardzo szybko, i to będzie nam sprawiało przyjemność, mało kto będzie chciał człapać 42km i będzie wolał sie ścigać na innych dystansach.
Nie zgadzam sie jednak z podejściem "wystarczy pobiec 2x2h". Tak wystarczy, ale do czego. Zeby zrobić marny wynik?
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ameryki odkrywanej to żadnej tam nie dostrzegam i zasadniczo się z tym zgadzam. Zapewne moje bieganie byłoby dobrym potwierdzeniem tych teorii bo 2 wybiegania letko ponad 2 godziny wystarczały mi do nabiegania czegoś w okolicy kalkulatora w maratonie czyli nie takie znowu marne jak by Rolli sugerował, może powiedzmy wynik taki sobie .
Uwielbiam takie uproszczenia, że ktoś tam biegając średnio po 50 km nabiegał 2.40. Ok, ja w zeszłym roku biegając średnio po 40km pobiegłem 2.49 - fajnie. Jeno to jest prawda i półprawda a po góralsku to gównoprawda. Średnio w roku tyle biegałem ale do maratonu przez 2 miesiące biegałem nieco więcej (90km). Do maratonów biegam 2 niewytężone longi - prawda,ale biegam też kilka biegów pod 2 godziny tempem śmieciowym pod II zakres podchodzącym gdzie się trzeba nieco bardziej wysilić, bieganie opieram na krótkich jednostkach jak pisze MN ale do maratonu biegam tych jednostek dużo, często po dwie dziennie (np wczoraj 8km + 15km akcent, dziś 11km + 8km). Więc spoko mogę napisać, że do maratonu to biegałem prawie wszystkie treningi o długości do 45 minut, niby prawda ale jakże wykrzywia obraz, który i tak jest bardzo niepełny. A nałóżmy na to ile z tych treningów jest na zmęczeniu.
Uwielbiam takie uproszczenia, że ktoś tam biegając średnio po 50 km nabiegał 2.40. Ok, ja w zeszłym roku biegając średnio po 40km pobiegłem 2.49 - fajnie. Jeno to jest prawda i półprawda a po góralsku to gównoprawda. Średnio w roku tyle biegałem ale do maratonu przez 2 miesiące biegałem nieco więcej (90km). Do maratonów biegam 2 niewytężone longi - prawda,ale biegam też kilka biegów pod 2 godziny tempem śmieciowym pod II zakres podchodzącym gdzie się trzeba nieco bardziej wysilić, bieganie opieram na krótkich jednostkach jak pisze MN ale do maratonu biegam tych jednostek dużo, często po dwie dziennie (np wczoraj 8km + 15km akcent, dziś 11km + 8km). Więc spoko mogę napisać, że do maratonu to biegałem prawie wszystkie treningi o długości do 45 minut, niby prawda ale jakże wykrzywia obraz, który i tak jest bardzo niepełny. A nałóżmy na to ile z tych treningów jest na zmęczeniu.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12412
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
...się skrzywiłem brzydko. Takie fragmenty bolą mnie bardziej niż oglądanie tych wszystkich tendencji.nagor pisze:Szybkie odcinki są też doskonałym treningiem techniki - przy dużej prędkości każdy ma tendencję do biegania ładniej, sprawniej, lepszym rytmem.
Żeby daleko nie sięgać - technika biegu Jacka Mejera, a wcześniej Oli Jakubczak pokazuje, że temat jest niezwykle trudny.
Z artykułu wynika, iż amator musi przyzwyczaić mięśnie do prędkości. Otóż nie. Musi je przyzwyczaić do przeciążenia, któremu towarzyszy prędkość. Rekrutacje włókien, regeneracja, wizyty u terapeuty i korekty postawy, szukanie słabych punktów itd. Wszystko to nie jest po to, żeby osiągać wyższe prędkości, ale żeby znosić wyższe przeciążenia, które strasznie wykrzywiają człowiekowi nie tylko twarz. Faza lądowania i parzący grunt mający skracać kontakt, o którym pisze autor, są mało ważne w porównaniu do tego, co człowieka wgniata w ten grunt.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13295
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Oczywiście... Mozna szukać, mozna sie terapeutowc, mozna rekrutować włókna czy inne powiezi...
Ale mozna tez iść do lasu i pobiegać bardzo szybko krótkie odcinki i poskakać troche w formie ABC.
To nie musi być takie skomplikowane. Moze nie tak perfekcyjnie jak u Yacoola w Poznaniu, ale wystarczająco dobrze, zeby sie znacznie poprawić.
Ale mozna tez iść do lasu i pobiegać bardzo szybko krótkie odcinki i poskakać troche w formie ABC.
To nie musi być takie skomplikowane. Moze nie tak perfekcyjnie jak u Yacoola w Poznaniu, ale wystarczająco dobrze, zeby sie znacznie poprawić.