Robi ktos szybkie i dlugie wybiegania na stadionie? + 1h20
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Robicie od czasu do czasu dlugie i szybkie na prędkości okolo marartonakie badz steady state wybiegania na stadionie? Cos powyzej 1h20-1h30 (badz około 18km) nie schodząc z pierwszego toru, bieg ciągły.
Wysłane z mojego SM-T113 .
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 8780
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Czasami się zdarza.
Muszę poszukać w historii treningów, bo nawet trening ~30 km na stadionie zrobiłem.
Była kiepska pogoda i stwierdziłem, że zrobię trening na stadionie a jak zacznie padać to zejdę - stadion mam ~1500 m od domu.
Zaczęło padać po około 8 km a mi się dobrze biegło. Padało coraz bardziej a mi się ciągle dobrze biegło i tak zrobiłem długie stadionowe wybieganie
Pamiętam, że tak co 10 okrążeń zmieniałem kierunek biegu.
Edit:
Znalazłem:
Na fotkach widać jak przemoczony byłem, foto z kółkiem żartobliwe, ale oddające sytuację
Na samym stadionie zrobiłem około 26 km, pozostała odległość to dobiegnięcie i powrót.
Nie był to jednak bieg szybki tylko długie, wolne wybieganie na niskim tętnie. Skok do 148 bpm był tylko dlatego, że powrót do domu ze stadionu mam pod górkę.
Muszę poszukać w historii treningów, bo nawet trening ~30 km na stadionie zrobiłem.
Była kiepska pogoda i stwierdziłem, że zrobię trening na stadionie a jak zacznie padać to zejdę - stadion mam ~1500 m od domu.
Zaczęło padać po około 8 km a mi się dobrze biegło. Padało coraz bardziej a mi się ciągle dobrze biegło i tak zrobiłem długie stadionowe wybieganie
Pamiętam, że tak co 10 okrążeń zmieniałem kierunek biegu.
Edit:
Znalazłem:
Na fotkach widać jak przemoczony byłem, foto z kółkiem żartobliwe, ale oddające sytuację
Na samym stadionie zrobiłem około 26 km, pozostała odległość to dobiegnięcie i powrót.
Nie był to jednak bieg szybki tylko długie, wolne wybieganie na niskim tętnie. Skok do 148 bpm był tylko dlatego, że powrót do domu ze stadionu mam pod górkę.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Biegałem parę razy po 26km w TM wokół zbiornika retencyjnego (pętla to 1km). Nawierzchnia wykonana z polbruku.
@yahoo:
Dlaczego pytasz? Chodzi Ci o sens treningu, czy o odczucia?
Bo jeśli to drugie, to straszna nuda. Od 15km nie mogłem się doczekać końca.
@yahoo:
Dlaczego pytasz? Chodzi Ci o sens treningu, czy o odczucia?
Bo jeśli to drugie, to straszna nuda. Od 15km nie mogłem się doczekać końca.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3271
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Biegam, nawet często. Zwykle jak mam mocny ciągły czy też zmienny trening i chcę sobie go delikatnie "ułatwić" przez idealnie równą i wymierzoną nawierzchnię.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Z ciekawosci, czy ktos procz mnie tak biega od czasu do czasu, chyba mentalnie trzeba taki trening wytrzymać, ciezko zaczac myslac ile kolek trzeba zrobic, jak polowa mija dystansu to juz z górki leci sie.KrzysiekJ pisze: @yahoo:
Dlaczego pytasz? Chodzi Ci o sens treningu, czy o odczucia?
Bo jeśli to drugie, to straszna nuda. Od 15km nie mogłem się doczekać końca.
Pod maraton taki mentalny trening powinien byc dobry. Ale nie mam doświadczenia w takim bieganiu, wiec nie wiem, czy glowa mocno pracuje i przełoży sie to na dlugosc calego maratonu w dniu zawodów. (Pomijajac inne zmienne ktore są wazne w przygotowaniu pod maraton, to cegiełka calego schematu przygotowac, rzecz jasna)
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- faraon828
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 389
- Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:48,30
- Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
- Kontakt:
Mi też się zdarza rąbać takie longi po bieżni. Maksymalnie zrobiłem 24 km tempa maratońskiego coś po 4 min/km, to musiało być według moich szacunków jakieś 60 okrążeń. Głowa musi popracować przy takim kręceniu
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Ja dziekuje z gory. Nie widze siebie robiacego wiecej niz kilka kolek na raz.
Moim zdaniem z treningiem glowy to ma niewiele wspolnego poza tym, ze trzeba caly czas liczyc kolka.
Glowe pod maraton lepiej moim zdaniem pocwiczyc w czasie dlugich BNP itp. gdy trzeba cisnac na koniec,
chociaz juz sie ledwo zipie. A liczenie kolek w tym momencie, to tylko strata mocy procesora.
Np. w plywaniu mnie to wkurza, bo do 200m to jakos idzie, ale przy 400m zdarza mi sie zgubic albo dolozyc 50m.
Sa inne rzeczy warte skupienia w czasie treningu moim zdaniem niz liczba kolek
Moim zdaniem z treningiem glowy to ma niewiele wspolnego poza tym, ze trzeba caly czas liczyc kolka.
Glowe pod maraton lepiej moim zdaniem pocwiczyc w czasie dlugich BNP itp. gdy trzeba cisnac na koniec,
chociaz juz sie ledwo zipie. A liczenie kolek w tym momencie, to tylko strata mocy procesora.
Np. w plywaniu mnie to wkurza, bo do 200m to jakos idzie, ale przy 400m zdarza mi sie zgubic albo dolozyc 50m.
Sa inne rzeczy warte skupienia w czasie treningu moim zdaniem niz liczba kolek
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Mi również zdarza się robić czasami taki trening na bieżni. Zwykle jest to ok 10 do 12km ale zdarzało mi się też robić coś około 20km. Fakt, że biega się ciężko ale czasami jak nie chce mi się biec gdzieś dalej od domu albo pogoda jest niepewna to wolę iść na bieżnie do ktorej mam ok 400m.
Wysłane z mojego D5503 .
Wysłane z mojego D5503 .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- PanTalon
- Stary Wyga
- Posty: 249
- Rejestracja: 12 sty 2011, 11:57
- Życiówka na 10k: 45:36
- Życiówka w maratonie: 03:58
- Lokalizacja: Warszawa - Grochów
Sikor pisze: Np. w plywaniu mnie to wkurza, bo do 200m to jakos idzie, ale przy 400m zdarza mi sie zgubic albo dolozyc 50m.
Sa inne rzeczy warte skupienia w czasie treningu moim zdaniem niz liczba kolek
polecam liczyć podwójna długość. u mnie na basenie 25 m to się sprawdza Zawsze zaczynam od płytszego brzegu - nawrót wtedy jest całość. Czyli np. płynę sobie i liczę 20.5 20.5 20.5. Na ogół się nie mylę
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Ja na ogol tez niePanTalon pisze:Sikor pisze: Np. w plywaniu mnie to wkurza, bo do 200m to jakos idzie, ale przy 400m zdarza mi sie zgubic albo dolozyc 50m.
Sa inne rzeczy warte skupienia w czasie treningu moim zdaniem niz liczba kolek
polecam liczyć podwójna długość. u mnie na basenie 25 m to się sprawdza Zawsze zaczynam od płytszego brzegu - nawrót wtedy jest całość. Czyli np. płynę sobie i liczę 20.5 20.5 20.5. Na ogół się nie mylę
Ale czasem zamiast skupic sie na tym jak ulozyc pociagniecie itp. to mysle "to ile to juz k***a jest?"
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Ja na początku mojego biegania też liczyłem okrążenia ale zdarzało mi się mylić a do tego często wynik z ilości okrążeń (które ma podobno 400m) zupełnie nie zgadzał mi się ze wskazaniem gps. Więc teraz biegam albo na km albo na czas i problem z głowy...
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3271
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
"zupełnie nie zgadzał mi się ze wskazaniem gps"
Bo GPS się myli na bieżni i nic na to się nie poradzi, za duży margines błędu.
Bo GPS się myli na bieżni i nic na to się nie poradzi, za duży margines błędu.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Bieganie na biezni ma wlasnie ta wielka zalete, ze dystans jest juz odmierzony nie trzeba go monitorowac w komorkce/zegarku.adam99 pisze:Ja na początku mojego biegania też liczyłem okrążenia ale zdarzało mi się mylić a do tego często wynik z ilości okrążeń (które ma podobno 400m) zupełnie nie zgadzał mi się ze wskazaniem gps. Więc teraz biegam albo na km albo na czas i problem z głowy...
Na interwaly idealnie, wystarczy stoper.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Osobiście nie zdarzyło mi się biegać po bieżni więcej niż 10-12km, ale biegi pod 20km zdarzało się robić na pętli 1km.
Co do GPS-a na bieżni -> jasne, że jego użycie powinno być zakazane bo bieżnia jest odmierzona. Natomiast ja z niego korzystałem "pomocniczo" - tj. jeśli GPS wskazywał 4,1 km a ja tyle co zacząłem okrążenie = jest to okrążenie 11. Lapując też ręcznie co kółko wyświetla nr lapa (czyli liczbę okrążeń).
Co do GPS-a na bieżni -> jasne, że jego użycie powinno być zakazane bo bieżnia jest odmierzona. Natomiast ja z niego korzystałem "pomocniczo" - tj. jeśli GPS wskazywał 4,1 km a ja tyle co zacząłem okrążenie = jest to okrążenie 11. Lapując też ręcznie co kółko wyświetla nr lapa (czyli liczbę okrążeń).
biegam ultra i w górach