Gdy miałem 8-13 lat grałem sobie w lokalnych klubach piłkarskich ale gdy poszedłem do gimnazjum to WF'ista (który był jednocześnie trenerem w klubie lekkoatletycznym) od razu wychwycił mnie i zapytał czy nie chciałbym trenować lekkiej atletyki. Mieliśmy testy sprawnościowe w szkole i przeszedłem je najlepiej ze wszystkich. Poszedłem na pierwszy trening, tam oczywiście była ogólnorozwojówka, nic konkretnego w wieku 13 lat nie da się robić.
Konkrety się zaczęły, jak na jakiś zawodach szkolnych byłem na 4 miejscu, gdzie startowała młodzież w wieku 13-16 lat, a ja miałem 13

Rozwój już na pewno nie szedł tak jak powinien bo w wieku 13 lat na 300 metrów biegałem 41 sekund i tutaj trener był bardzo zadowolony, a trzy miesiące przed 16 urodzinami nabiegałem życiówkę 38 sekund co już żadnego szału na nikim nie robiło. Na 400 metrów zacząłem biegać właśnie przed 16 urodzinami i jakiś tam progres był, ale mnie ani trenera nie do końca zadowalał: 58 sekund, później 56 i życiówka 55,34 bodajże. Dosłownie tydzień po 16 urodzinach zrezygnowałem z bieżni i całkowicie usunąłem się ze sportu, ten stan trwa do dziś a mam 22 lata. Oczywiście bardzo przytyłem. Miałem kilka zrywów, aby wrócić, oczywiście nie na bieżnię ale myślałem nad 5 km, ale nie wiem jak się do tego zabrać po takiej przerwie i też z układaniem planu miałbym problem - w wieku 13-16 lat jest bardziej zabawa niż sport wyczynowy, ale obozów, planów treningowych itd. trochę liznąłem, jednak trening pod 400 metrów jest zupełnie inny niż pod 5 km

Wyniki które pamiętam z czasów gdy miałem niecałe 16 lat (nie wiem czy ma to znaczenie)
60 - 7,40
100 - 11,31 (stoper i huragan w plecy

200 - 25,55 (hala)
300 - 38
400 - 55,34
1000 - Tylko na sprawdzianach, biegałem w okolicach 2:50 - 2:55
5 km - nigdy w zawodach, jedynie rozbiegania w okolicach 22-25 minut
10 km - jak wyżej, a schodziliśmy poniżej 50 minut na spokojnie z tego co pamiętam.
Chciałbym docelowo startować na 5 km i na tym się skupić. Moja koncepcja jest taka
Lipiec/Sierpień - zrzucam zbędny balast, przyzwyczajam się do biegania, robię ogólnorozwojówkę i test coopera
Wrzesień - pomału się wdrażam w bardziej poważny w trening, robię test na 5 km
Październik - Grudzień - trenuje według planu (tu zależy, ile wycisnę na 5 km pod koniec września)
Styczeń - Marzec - generalnie będę się skupiał na sile biegowej i tlenówce
Kwiecień - Start na 5 km
Co Wy o tym sądzicie ? jakieś rady ? pomysły ? dzięki za przeczytanie.