Powrót po 6 latach - jaki plan na 5 km ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
asz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 02 lip 2017, 12:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Od dziecka byłem bardzo aktywny, nie było dnia, abym nie ganiał za piłką, zresztą jak większość dzieciaków.

Gdy miałem 8-13 lat grałem sobie w lokalnych klubach piłkarskich ale gdy poszedłem do gimnazjum to WF'ista (który był jednocześnie trenerem w klubie lekkoatletycznym) od razu wychwycił mnie i zapytał czy nie chciałbym trenować lekkiej atletyki. Mieliśmy testy sprawnościowe w szkole i przeszedłem je najlepiej ze wszystkich. Poszedłem na pierwszy trening, tam oczywiście była ogólnorozwojówka, nic konkretnego w wieku 13 lat nie da się robić.

Konkrety się zaczęły, jak na jakiś zawodach szkolnych byłem na 4 miejscu, gdzie startowała młodzież w wieku 13-16 lat, a ja miałem 13 ;) Pamiętam, że robiłem duże postępy na 300 metrów i pod tym kątem trenowałem. Ale na zawodach szkolnych startowałem i na 100 i na 300 metrów, skakałem w dal, biegałem przełaje, sztafety - WSZYSTKO. W zawodach klubowych jeździło się już po Polsce i parę razy za granicę, były obozy dwa razy w roku i generalnie byłem szykowany pod 400 metrów. Fajna zabawa a i jakiegoś treningu, zalążka sportu udało się liznąć.

Rozwój już na pewno nie szedł tak jak powinien bo w wieku 13 lat na 300 metrów biegałem 41 sekund i tutaj trener był bardzo zadowolony, a trzy miesiące przed 16 urodzinami nabiegałem życiówkę 38 sekund co już żadnego szału na nikim nie robiło. Na 400 metrów zacząłem biegać właśnie przed 16 urodzinami i jakiś tam progres był, ale mnie ani trenera nie do końca zadowalał: 58 sekund, później 56 i życiówka 55,34 bodajże. Dosłownie tydzień po 16 urodzinach zrezygnowałem z bieżni i całkowicie usunąłem się ze sportu, ten stan trwa do dziś a mam 22 lata. Oczywiście bardzo przytyłem. Miałem kilka zrywów, aby wrócić, oczywiście nie na bieżnię ale myślałem nad 5 km, ale nie wiem jak się do tego zabrać po takiej przerwie i też z układaniem planu miałbym problem - w wieku 13-16 lat jest bardziej zabawa niż sport wyczynowy, ale obozów, planów treningowych itd. trochę liznąłem, jednak trening pod 400 metrów jest zupełnie inny niż pod 5 km ;)

Wyniki które pamiętam z czasów gdy miałem niecałe 16 lat (nie wiem czy ma to znaczenie)

60 - 7,40
100 - 11,31 (stoper i huragan w plecy ;) ) 12,11 (foto)
200 - 25,55 (hala)
300 - 38
400 - 55,34
1000 - Tylko na sprawdzianach, biegałem w okolicach 2:50 - 2:55
5 km - nigdy w zawodach, jedynie rozbiegania w okolicach 22-25 minut
10 km - jak wyżej, a schodziliśmy poniżej 50 minut na spokojnie z tego co pamiętam.

Chciałbym docelowo startować na 5 km i na tym się skupić. Moja koncepcja jest taka

Lipiec/Sierpień - zrzucam zbędny balast, przyzwyczajam się do biegania, robię ogólnorozwojówkę i test coopera
Wrzesień - pomału się wdrażam w bardziej poważny w trening, robię test na 5 km
Październik - Grudzień - trenuje według planu (tu zależy, ile wycisnę na 5 km pod koniec września)
Styczeń - Marzec - generalnie będę się skupiał na sile biegowej i tlenówce
Kwiecień - Start na 5 km

Co Wy o tym sądzicie ? jakieś rady ? pomysły ? dzięki za przeczytanie.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Popieramy :)
asz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 02 lip 2017, 12:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jutro pobiegnę sobie coopera na stadionie ;) jak nie będzie siary to się pochwale wynikiem :usmiech:
romanlo
Wyga
Wyga
Posty: 126
Rejestracja: 12 gru 2014, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

22 lata to nadal młody wiek. Weź ogarnij sobie jakiś plan nawet z tej strony jak dojść do 1h biegu od zera. To na początek da ci radochę. Smutno się czyta takie historie, jak to w wieku 16 lat koniec ze sportem. Takich osób jest pewnie bardzo dużo, nie żeby każdy biegał potem jak Kszczot, ale chodzi o sam fakt, że sport jest bardzo ważną rzeczą w rozwoju człowieka i tu jest straszne zaniedbanie ze strony edukacji i mentalności ludzkiej. Osoby w szkole czy studenci wymagają jednak więcej biegania niż potem pracownicy fizyczni, bo pomaga ono w nauce co widać po moich znajomych z dawnych lat uprawiających sport i nawet badania ostatnio na ten temat robili. Ale wracając to jak pisałem zrealizuj plan, który pozwoli Ci przebiegać 1h bez umierania a potem nastaw się na 10 km i trenuj szybkość. Powodzenia
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Co rozumiesz przez "dużo przytyłem"? Dla jednego będzie to dwa kilo, dla innego dwadzieścia.

Jeśli jakoś dramatycznie nabrałeś masy, to przez dwa miesiące ciężko będzie wrócić do stanu używalności.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ