Cześć,
przygotowuję się do biegu na 60 i 1000m, który odbędzie się dokładnie za miesiąc. Ostatnie dwa miesiące wykonywałem plan z książki Skarżyńskiego prowadzący do 30 minut biegu spokojnym tempem, następnie uzupełniłem trening interwałami.
Obecnie rozkład wygląda tak:
pon 2x400, 2x300, 2x200, 2x100 - szybki tempem, marsz pomiędzy
wt 20-30 min wolny bieg
śr 8x100 - na maksa, powrót truchtem na start
czw siłownia FBW
pt 12x100 - na maksa, marsz pomiędzy LUB 3x30 + 3x60 sprint, pełny odpoczynek
sob wolne
nd siłownia FBW
Na półmetku przygotowań miałem 8,8s na 60 i 4:00 na 1000. Cel to odpowiednio 8,00 i 3:30.
Planuję podążać tym planem przez najbliższe 3 tygodnie i następnie obniżyć objętość i intensywność, by odzyskać świeżość. Uważacie, że powinienem zmienić coś w planie? Zwiększyć kilometraż? Może znacie jakąś literaturę, która potrafiłaby odpowiedzieć na te pytania (czytałem Skarżyńskiego i Danielsa)?