Połączenie treningu biegowego z treningiem funkcjonalnym

[Agilus]

Witam,

Jak w tytule zaznaczyłem chciałbym prosić o poradę o poradę w jaki sposób dopasować trening funkcjonalny do treningu biegowego.

Obecnie biegam 4 razy w tygodniu

Poniedziałek: Bieg w I strefie ok. 60 min (rano)
Wtorek: Interwały ok. 60 min (wieczorem)
Czwartek: Bieg w III strefie ok. 60 min (wieczorem)
Sobota: Długie wybieganie w terenie do 150 min (rano)

Dodatkowo rozpocząłem obecnie trening funkcjonalny (siłowy i stabilizacja) 2 razy w tygodniu.

Czy przeprowadzenie treningu uzupełniającego w poniedziałek (wieczorem) i w środę (wieczorem) jest prawidłowe?

Pozdrawiam
Paweł

[yacool]

Najpierw wyjaśnij co dla ciebie jest treningiem funkcjonalnym i jak rozumiesz funkcjonalność.

[Agilus]

Według mnie trening funkcjonalny

trening sprawności
trening siłowy
trening mięśni głębokich
stabilizacja

[yacool]

Czemu ma służyć to co wymieniłeś?

[Agilus]

W ramach uzupełnienia

Ostatni maraton przebiegłem 23.04 (czas 4:13:09)
Następny bieg maraton lub coś podobnego planuję w październiku (prawdopodobnie w terenie)

Teraz przez najbliższe 2 miesiące chce pracować na szybkością oraz siłą i wytrzymałością siłową i temu ma służyć trening funkcjonalny.

Pozdrawiam
Paweł

[yacool]

Problem w tym, że trening funkcjonalny jest rozumiany na różne sposoby i zazwyczaj termin funkcjonalności jest nadużywany, na przykład poprzez przyrównywanie do treningu uzupełniającego. Rodzaje ćwiczeń treningu funkcjonalnego determinują, to czy będzie on kolidował z treningiem biegowym, czy nie (może nawet podkręcać możliwości motoryczne przed treningiem biegowym). Dlatego nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na twoje pytanie.

[Agilus]

Będę mocno zobowiązany jeżeli mógłbyś temat rozwinąć ewentualnie wskazać jakieś źródła do czytania.

Planowałem

ćwiczenia obwodowe z niewielkimi ciężarami
na dolne partie: przysiady, wykroki z kettlami lub sztangą (do 25 kg)
na górne partie: pompki, wyciskanie (40 kg)
na brzuch różne rodzaje
wyskoki różne
deska różne

Pozdrawiam i z góry dzięuje
Paweł

[Qba Krause]

dopowiadając yacoola - potocznie treningiem funkcjonalnym określa się trening siłowo-sprawnościowy w nowoczesny stylu, który z założenia ma wykorzystywać takie ruchy, które sa obecne w naszym codziennym życiu.

Oczywiście taka jest filozofia Crossfitu, ponieważ Crossfit jest zastrzeżoną marką przez Reeboka, wszystko co nie ma licencji Reeboka nie może nazywać się crossfitem, więc nazywa się treningiem funkcjonalnym.

jeżeli nie mówimy o funkcjonalności w kontekście całości życia, ale o treningu uzupełniającym do danej dyscypliny sportu, to funkcjonalność będziemy rozumieć jako te ruchy, które przypominają ruchy biegowe.

tak więc dla biegania basen będzie treningiem uzupełniającym, ale nie funkcjonalnym.

wykroki jako ćwiczenie będzie już moim zdaniem treningiem funkcjonalnym, podobnie skipy - ja wiem, że yacool ma jeszcze węższe rozumienie treningu funkcjonalnego w bieganiu

tak więc trening ogólnie funkcjonalny czyli jakaś tam wariacja krosfitowa pewnie przyda ci się, jako trening siły czy sprawności i pewnie gdzieś tam znajdzie to przełożenie na jakieś adaptacje biegowe, ale będzie to trening uzupełniający, a nie biegowo funkcjonalny

[Agilus]

Bardzo dziękuję, chyba zrozumiałem.

Mnie ogólnie zależy na poprawieniu ogólnej siły i sprawności w okresie pomiędzy przygotowaniami do następnego startu.

I tu pojawia się moje pytanie jak wpasować taki trening uzupelniajacy czyli crossfitowy do planu biegowego, jak je sensownie połączyć

Kiedy regeneracja i ile, czy po treningach biegowych czy po treningach funkcjonalnych itp.

Pozdrawiam

[yacool]

Qba, bardzo dobrze to ująłeś.
Zajmuję się zdecydowanie węższym zakresem specjalizacji ruchowej, dla której szukam optymalnych ćwiczeń lub opracowuję ćwiczenia dedykowane pod konkretny fragment ruchu biegowego. I takie ćwiczenia można nazwać funkcjonalnymi, bo ich zadaniem jest jak najlepsze oddanie ruchu biegowego. Jestem w trakcie przygotowywania materiału dotyczącego treningu funkcjonalnego, który z klasycznym crossfitem lub wszechstronnym treningiem funkcjonalnym nie ma wiele wspólnego.

[szymon_szym]

Trening uzupełniający jest dobrym pomysłem, nawet jak nie przekłada się bezpośrednio na bieganie, bo lepiej być sprawnym niż nie być

Ćwiczenia, które wymieniłeś to trening czysto siłowy, więc pozwolą Ci pewnie poprawić "ogólną siłę" (jakkolwiek ją rozumiesz), ale jeśli celem jest poprawa "sprawności" to zdecydowanie za mało. Poszukaj jeszcze innych ćwiczeń. Rozciąganie, może podstawowe elementy akrobatyki, wprawki do stania na rękach itp. Im szerzej będziesz bodźcował swój układ nerwowy, tym lepiej.

Co do regeneracji, to ustal sobie jakie masz priorytety. Jeśli najważniejsze jest bieganie, to może nie potrzebujesz od razu bardzo ciężkich ćwiczeń z dodatkowym obciążeniem na nogi (bo po nich nie zrobisz zaplanowanych akcentów)? A może w ogóle sięgniesz po trening funkcjonalny Jacka? Sam zdecydujesz

Ja robię trening uzupełniający trzy razy w tygodniu, a akcenty biegam następnego dnia. Doba przerwy mi wystarczy.

[yacool]

Z treningiem funkcjonalnym jest taka sama historia jak kilka lat temu z dropem, a jeszcze wcześniej z bieganiem ze śródstopia. Nastaje na to moda, a co za tym idzie bardzo pobieżna orientacja w temacie i bezrefleksyjne wdrażanie. Byle było w planie, bo wypada, żeby było. A co to daje w bieganiu, to już można sobie dopowiadać i doprawiać różne teorie. Crossfit przypisuje sobie wręcz magiczną funkcję poprawy techniki biegu. Zamiana półprzysiadów na przysiady ponoć też daje niebywałą poprawę w bieganiu. Wcześniej była również joga jako sposób na skuteczne bieganie. Skipom ABC też niezmiennie przypisuje się zbawienny wpływ w bieganiu wyczynowym na szybkość, technikę i koordynację. Jak wygląda rzeczywistość każdy może sam ocenić. Choćby po poziomie sportowym naszych długasów. Itd.
Problem leży u podstaw odpowiedzi na pytanie - czego oczekujemy? Jeżeli wszystkiego poza szybkim bieganiem, to nie ma ograniczeń. Można chodzić na rękach, uprawiać kalistenikę, srtit dżamp itp. Jeżeli jednak chodzi o poprawę szybkości biegu, to głowią się nad tym najlepsi trenerzy z Polski i zagranicy. Bo jak na razie nie ma sprawdzonego sposobu na szybkie bieganie białego człowieka. Jedyne co pozostaje niektórym trenerom, to niezachwiana wiara, że czarni są na koksie. Tyle w temacie treningu funkcjonalnego i przyczepionego mu koncertu życzeń.

[Agilus]

Dzięki za odpowiedzi i informacje

Problem leży u podstaw odpowiedzi na pytanie - czego oczekujemy? Jeżeli wszystkiego poza szybkim bieganiem, to nie ma ograniczeń. Można chodzić na rękach, uprawiać kalistenikę, srtit dżamp itp. Jeżeli jednak chodzi o poprawę szybkości biegu, to głowią się nad tym najlepsi trenerzy z Polski i zagranicy. Bo jak na razie nie ma sprawdzonego sposobu na szybkie bieganie białego człowieka. Jedyne co pozostaje niektórym trenerom, to niezachwiana wiara, że czarni są na koksie. Tyle w temacie treningu funkcjonalnego i przyczepionego mu koncertu życzeń.

Tak ogólnie to nie mam żadnych oczekiwań i mam ich wiele. Nie będę wygrywał biegów na 10 km, półmaratonów i maratonów czy jakichkolwiek innych zawodów. Jednocześnie chciałbym się w bieganiu po prostu regularnie poprawiać, wystarczy tylko troche. Poprawić wydolność, wytrzymałość itp.

A pytanie odnośnie wplecenia treningu crossfitowego, wynika z tego że u mnie w firmie mamy salę do treningu. Więc pomyślałem, że jest sensownie wykorzystać ją do uzupełnienia mojego treningu biegowego a jednocześnie nie bardzo mam ochotę coś popsuć.

Uważasz, że trening crossfitowy jako uzupełnienie ma sens, czy nie bardzo?

[Yahoo]

Tak, fajna sprawa ten trenin funkcjonalny, nie wazne co bys robil z glowa i tak bedziesz lepszy od tych co nic nie robia.

Podaj plan jak wyglada XD.
Masz tam opony, młoty, liny, ketle, kolka gimnastyczne, drabinke?

Yacool zalezy o jak szybkim bieganiu piszesz i dla jakiego poziomu biegowego miales na mysli. XD.

Wysłane z mojego SM-T113 .

[yacool]

Zapewne znajdziesz wiele racjonalizacji dotyczących crossfitu lub innego treningu uzupełniającego, a jak do tego jest jeszcze możliwość używania sali i sprzętu, to aż żal nie skorzystać. Weź jednak pod uwagę inną możliwość, która może podbić twoje wyniki równie skutecznie albo i lepiej. To nierobienie nic i wykorzystanie czasu, który chcesz zapełnić treningiem uzupełniającym, leżąc w pozycji horyzontalnej i czekając na superkompensację. To jest tak proste, że aż niemożliwe do zaakceptowania w naszym społeczeństwie. Tymczasem powszechnie łajane lenistwo jest bardzo dobrym treningiem uzupełniającym w bieganiu. I co najważniejsze - sprawdza się w wyczynie. Trudno jest tylko to sprzedać jako metodę, dlatego raczej nie przyjmie się w sporcie amatorskim, gdyż tu panuje pogląd, że im więcej zajęć tym lepiej.