Bieganie cały czas w OBW2
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 22 kwie 2017, 08:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam. Mam 41 lat biegam od roku. Mój problem polega na tym ze organizm bardzo szybko przechodzi mi na zakres OBW2 czyli 85% objętości zaledwie po 2 km wybiegania jestem już w tym zakresie a tempo biegu nie mam wysokie jak na wybiegania bo 5.40-5.50. Na zawodach a przebiegłem w tym roku dwa półmaratony mam średnie tempo 5.30 i nie ma dla mnie problemu 3/4 biegu biec na pulsie 175-185. I teraz mam pytanie czy starać się książkowe nie przekraczać 150 pulsu przy moim HR max 192. Czy biegać tak jak do tej pory mi się dobrze biegało wybiegania na pulsie 170-175 i mogę w miarę jeszcze swobodnie mówić. Może mój organizm tak po prostu ma i biegać dalej i się nie przejmować. Gdybym nie chciał przekraczać pulsu 150 to musiał ym biegać w tempie 6.00 a to dla mnie dziwnie wolno. Co mi radzicie ?
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3295
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
HM robisz po 5:30, a wybieganie w 5:40-50? Nic dziwnego, że puls leci do góry. Za szybko, zapewne wybieganie robisz tempem maratońskim 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 22 kwie 2017, 08:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To jakim tempem mam biegać wybiegania 6.30 ? to mi się nogi męczą i ogólnie czuje się zmęczony ja przy tempie 5.30 po dłuższym czasie. Normalnie 10 km biegam 5.10 takie tempo a rekord mam 49.40 min wiec myślałem ze 5.50 wybiegania będzie ok a tu puls po 3 km i tak jak jest jakaś lekka górka leci na 165 puls. To lepiej wybiegania biegać wolno w tempie nawet. 6.30 niż wchodzić na OBW2 za kaźdym razem ? Teraz dodałem jeszcze do treningu podbiegi i trening szybkości owy 10x400 metrów pi 3.50 tempo i 2 min przerwy. A podbiegł 200 metrów stroma ulica tempo 4.30.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Jakbyś dopiero zaczął biegać to nie byłoby problemu. Ale, że biegasz już rok to tak, masz pierwszy zakres biegać w pierwszym zakresie. Wg Danielsa to okolice 6:15. Biegając cały czas mocniej tylko niepotrzebnie obciążasz swój organizm, a nie masz już 15 lat. Z czasem na pewno się serducho wzmocni. Decyzja należy do ciebie.tomchris pisze:To lepiej wybiegania biegać wolno w tempie nawet. 6.30 niż wchodzić na OBW2 za kaźdym razem?
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1035
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Witam. Widzę, że mamy podobny "problem".
Ja biegam od prawie 2 lat, z tym, że przez ok 1,5 roku bardziej było to klepanie kilometrów.
Przyjąłem sobie jako moje tempo 5min/km. Więc wychodziłem na godzinę i robiłem ok 12 km, w 1,5 godziny ok 18 km itd.
Przyznam, że biegało mi się tak bardzo dobrze, nie miałem problemów, żeby przyspieszyć na ostatnich kilometrach. Często ostatni kilometr robiłem w najlepszym czasie.
Pod koniec zeszłego roku postanowiłem zacząć biegać wg temp dostosowanych do moich wyników. Zacząłem robić wybiegania w wolniejszym tempie ok 5,35-5,15 na km. I mam podobnie jak Ty, biega mi się ciężko, nie czuję "mocy". Często wydaje mi się, że biegnę szybko a na zegarku 5,30. Na razie staram się tym nie przejmować, myślę, że to bardziej problem "głowy" niż faktycznych możliwości. No i tak jak kolega pisał wyżej chyba zwyczajnie organizm musi się przestawić na bieganie w innych tempach.
W czerwcu chcę pobiec półmaraton (co prawda bardziej kontrolnie niż jako docelowy) wtedy zobaczę co mi wyjdzie ze zmiany sposobu biegania.
Ja biegam od prawie 2 lat, z tym, że przez ok 1,5 roku bardziej było to klepanie kilometrów.
Przyjąłem sobie jako moje tempo 5min/km. Więc wychodziłem na godzinę i robiłem ok 12 km, w 1,5 godziny ok 18 km itd.
Przyznam, że biegało mi się tak bardzo dobrze, nie miałem problemów, żeby przyspieszyć na ostatnich kilometrach. Często ostatni kilometr robiłem w najlepszym czasie.
Pod koniec zeszłego roku postanowiłem zacząć biegać wg temp dostosowanych do moich wyników. Zacząłem robić wybiegania w wolniejszym tempie ok 5,35-5,15 na km. I mam podobnie jak Ty, biega mi się ciężko, nie czuję "mocy". Często wydaje mi się, że biegnę szybko a na zegarku 5,30. Na razie staram się tym nie przejmować, myślę, że to bardziej problem "głowy" niż faktycznych możliwości. No i tak jak kolega pisał wyżej chyba zwyczajnie organizm musi się przestawić na bieganie w innych tempach.
W czerwcu chcę pobiec półmaraton (co prawda bardziej kontrolnie niż jako docelowy) wtedy zobaczę co mi wyjdzie ze zmiany sposobu biegania.

5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 22 kwie 2017, 08:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuje za odpowiedzi. Ok to będę teraz biegał wybiegania w tempie koło 6.00-6.15 zobaczymy co będzie z plusem czy się będzie obniżał. Po prostu ją lubię na treningu dawać z siebie wszystko a nie opierdzielać się ale chyba nie tedy droga. Zamierzam teraz biegać raz wybiegania dzień przerwy trening szybkości akcenty 10x400 metrów tempo 3.50 potem następnie wybiegania i potem podbiegi 10x200 metrów stroma ulica tylko w jakim tempie te podbiegł robić jak moje tempo na zawodach półmarstonu to 5.30 ?
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3295
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Oczywiście, że puls będzie niższy. Po prostu jesteś za słaby na spokojne wybiegania w tym tempie. 10x400m po 3:50 to też przy obecnym czasie HM trochę za szybko (bliżej 4:00).
Podbiegi rób tak by było mocno + skup się na technice (nie pochylaj się do przodu, intensywna praca rąk, wyższa kadencja). Ja przy podbiegach i tak bardziej skupiam się na tym by technicznie to odpowiednio wyglądało, tempo jest na drugim miejscu. Na koniec i tak jestem wypompowany.
Jak będziesz robił solidnie akcenty to po pewnym czasie będziesz oczekiwał wolnych wybiegań jak coś pięknego
One są właśnie po to by dać i ciału i głowie odpocząć po oraniu akcentów. Jak na początku się jedynie biega to wiadomym jest by się zawsze chciało szybciej, mocniej, lepiej. Ale formę budują Ci właśnie akcenty i pomiędzy nimi spokojne biegi pozwalające się ciału odbudować.
Podbiegi rób tak by było mocno + skup się na technice (nie pochylaj się do przodu, intensywna praca rąk, wyższa kadencja). Ja przy podbiegach i tak bardziej skupiam się na tym by technicznie to odpowiednio wyglądało, tempo jest na drugim miejscu. Na koniec i tak jestem wypompowany.
Jak będziesz robił solidnie akcenty to po pewnym czasie będziesz oczekiwał wolnych wybiegań jak coś pięknego

- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3295
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Nie straciłeś.
Dokładnie więcej kroków. Ale nie skupiaj się na konkretnych cyfrach. Przy zwiększonej prędkości samo się zrobi.
Dokładnie więcej kroków. Ale nie skupiaj się na konkretnych cyfrach. Przy zwiększonej prędkości samo się zrobi.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 22 kwie 2017, 08:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Logadin a byłbyś tak dalej miły i pomógłbyś bo teraz najbliżej za miesiac mam zawody na 5km i chce złamać 23 min. Napisał byś mi jakiś plan treningowy co drugi dzień mogę biegać. Na 10km mam rekord 49.40 a na 5km 24 min dawno nie pobite na 5km nie próbowałem się.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Moim zdaniem autor powinien popracować nad szybkością, tj. pobiegać trochę odcinków krótszych, ale szybciej. Te 10x400m już jest krokiem w dobrą stronę, ale ja bym poszedł dalej: jakieś kilometrówki, treningi5-6x1km, 3x2km, 4x2km, 3x3km - w tempach 5:00 i szybciej na dłuższej przerwie. Żeby biegać wybiegania po 5:40-5:50 to tempo startowe na 10km powinno być gdzieś koło minuty szybciej.
biegam ultra i w górach 
