Witam, pierwszy raz korzystam z forum wiec moge nie znac oczywistych zasad. A wiec od razu przepraszam.
Chcialabym zaczerpnac rady w kwestii treningu który umożłiwi mi szybsze bieganie. Mam 28 lat, Jestem amatorem w sporcie, przebiegam ok 6 km, progresuje powoli i nie potrafie zmniejszyc czasu w jakim pokonuje dystans. Czasami robię trening przerywany ale zdecydowanie lepiej sie czuje truchtajac ciagiem. Jakies wskazowki?
Nie mam predyspozycji anatomicznych do biegania , pale regularnie choc nie duzo. Sporty inne uprawiam ale rekreacyjnie, w zaleznosci od pory roku. Codziennie pokonuje ok 10 km piechota, polowa pod gorę.
budowanie szybkosci
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Nie scigaj sie na treningach i nie bij swoich rekordów.
Zawody są od tego.
A co do treningu biegaj biegaj i biegaj w tempie konwersacyjnym dodając od czasu przebieżki. Na koniec wybiegania.
Przynajmniej przez 3 miesiace sie wybiegaj i potem porównuj swoj poziom przed i po.
I dojdz do 60-90 minut. Spkojnego biegania.
Wysłane z mojego SM-T113 .
Zawody są od tego.
A co do treningu biegaj biegaj i biegaj w tempie konwersacyjnym dodając od czasu przebieżki. Na koniec wybiegania.
Przynajmniej przez 3 miesiace sie wybiegaj i potem porównuj swoj poziom przed i po.
I dojdz do 60-90 minut. Spkojnego biegania.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'