Bieg na 10km i kryzys w połowie trasy
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 paź 2016, 15:07
- Życiówka na 10k: 31:26
- Lokalizacja: Wrocław
Biegam od roku, 3 razy w tygodniu (około 40-45km tygodniowo). Startowałem kilka razy na 10km i za każdym razem ten sam scenariusz: kryzys na 4-5 kilometrze (chęć zwolnienia czy nawet zejścia z trasy) a potem po 6km nagły przypływ sił i spokojne zwiększenie tempa do samej mety. O co w tym chodzi? Zawsze dużą uwagę zwracam na rozgrzewkę. Na co powinienem zwrócić uwagę w swoich treningach i w trakcie takich zawodów?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Za szybko zaczynasz i Cie scina w polowie.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
U mnie "ściana" pojawia się w okolicach 7 kilometra ;p Popracuj nad wytrzymałością tempową.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Wrzuć jakieś szczegóły z tych startów. Najlepiej międzyczasy z kilometrów (może być screen z endomondo).TheTrumanShow pisze:Biegam od roku, 3 razy w tygodniu (około 40-45km tygodniowo). Startowałem kilka razy na 10km i za każdym razem ten sam scenariusz: kryzys na 4-5 kilometrze (chęć zwolnienia czy nawet zejścia z trasy) a potem po 6km nagły przypływ sił i spokojne zwiększenie tempa do samej mety. O co w tym chodzi? Zawsze dużą uwagę zwracam na rozgrzewkę. Na co powinienem zwrócić uwagę w swoich treningach i w trakcie takich zawodów?
biegam ultra i w górach 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 paź 2016, 15:07
- Życiówka na 10k: 31:26
- Lokalizacja: Wrocław
marek84 pisze:Wrzuć jakieś szczegóły z tych startów. Najlepiej międzyczasy z kilometrów (może być screen z endomondo).TheTrumanShow pisze:Biegam od roku, 3 razy w tygodniu (około 40-45km tygodniowo). Startowałem kilka razy na 10km i za każdym razem ten sam scenariusz: kryzys na 4-5 kilometrze (chęć zwolnienia czy nawet zejścia z trasy) a potem po 6km nagły przypływ sił i spokojne zwiększenie tempa do samej mety. O co w tym chodzi? Zawsze dużą uwagę zwracam na rozgrzewkę. Na co powinienem zwrócić uwagę w swoich treningach i w trakcie takich zawodów?
No właśnie biegnę równym tempem (dzisiaj to było akurat 4:00). Kryzys nie objawia się zwolnieniem tylko czuję odpływ sił i zaraz pojawiają się czarne myśli.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Jeśli byś biegł równym tempem dostosowanym do możliwości, to nie ma mowy o odpływie sił w połowie dystansu.
Najpewniej zaczynasz nieco zbyt szybko, potem masz "odpływ sił" przez co zwalniasz chwilowo, odpoczywasz i znów przyspieszasz.
Wrzuć międzyczasy z poszczególnych kilometrów z zawodów.
Najpewniej zaczynasz nieco zbyt szybko, potem masz "odpływ sił" przez co zwalniasz chwilowo, odpoczywasz i znów przyspieszasz.
Wrzuć międzyczasy z poszczególnych kilometrów z zawodów.
biegam ultra i w górach 

-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 15 paź 2016, 16:36
- Życiówka na 10k: 30:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Warto pamiętać,że bieg na 10 km to nie jest sprint,gdzie od początku do końca idzie sie na 100%. Trzeba rozłożyć siły,mi się bardzo spodobała taktyka,że przez pierwsze 5 km chowam się za plecami innych ludzi,oszczedzam się i w drugiej połowie dystansu atakuje. W ten sposób ostatnio pobieglem pierwsza piątke w 17:30,a drugą 16:58 ( z kilometrowym podbiegiem zrobionym w 3:30). Warto nie prowadzić grupy,przyzwyczaic się do prędkości,przetrzeć się itp.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Kolego to tak trochę bieganie "na sępa" - nie uważasz, że jednak wypadało by czasem dać zmianę tym z przodu?zygenda pisze:mi się bardzo spodobała taktyka,że przez pierwsze 5 km chowam się za plecami innych ludzi,oszczedzam się i w drugiej połowie dystansu atakuje.
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
To psychika
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Marek, przeciez daje im zmiane, po 5km przyspiesza i ich wyprzedza i jak chca to moga go gonic przeciezmarek84 pisze:Kolego to tak trochę bieganie "na sępa" - nie uważasz, że jednak wypadało by czasem dać zmianę tym z przodu?zygenda pisze:mi się bardzo spodobała taktyka,że przez pierwsze 5 km chowam się za plecami innych ludzi,oszczedzam się i w drugiej połowie dystansu atakuje.

widzę że masz 19 lat i myslisz, masz ta indeligencie sportowo pozytywne cwaniactwo i tak trzymać.zygenda pisze:Warto pamiętać,że bieg na 10 km to nie jest sprint,gdzie od początku do końca idzie sie na 100%. Trzeba rozłożyć siły,mi się bardzo spodobała taktyka,że przez pierwsze 5 km chowam się za plecami innych ludzi,oszczedzam się i w drugiej połowie dystansu atakuje. W ten sposób ostatnio pobieglem pierwsza piątke w 17:30,a drugą 16:58 ( z kilometrowym podbiegiem zrobionym w 3:30). Warto nie prowadzić grupy,przyzwyczaic się do prędkości,przetrzeć się itp.
Tompoz
bzduramarek84 pisze:Kolego to tak trochę bieganie "na sępa" - nie uważasz, że jednak wypadało by czasem dać zmianę tym z przodu?zygenda pisze:mi się bardzo spodobała taktyka,że przez pierwsze 5 km chowam się za plecami innych ludzi,oszczedzam się i w drugiej połowie dystansu atakuje.
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13799
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Troche masz racje, ale kolarze mysla inaczej jak biegacze.VO2max pisze:bzduramarek84 pisze:Kolego to tak trochę bieganie "na sępa" - nie uważasz, że jednak wypadało by czasem dać zmianę tym z przodu?zygenda pisze:mi się bardzo spodobała taktyka,że przez pierwsze 5 km chowam się za plecami innych ludzi,oszczedzam się i w drugiej połowie dystansu atakuje.
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 936
- Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
- Życiówka na 10k: 34'08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
- Kontakt:
SPOKOJNIE !!! Jeśli jesteś mocny to rozłóż siły dobrze. Ostatnio pierwszy kilos w 3;24 potem 5 km w 18'08 i kolka nie moc wzięcia pełnego oddechu i modlenie się do mety.
Kolejny bieg w tym samym miejscu. Pierwszy kilos w 3;43 byłem z grupce za 2 uciekinierami. Czułem się jakbym miał biec na 39-40 minut. Ale zachowałem spokój bo było mega zimno i mżawka. Po 3 kilometrach jednak łatwo było być już na 3 miejscu bo reszta osłabła lekko. A ja szedłem do przodu. Na nawrocie na 5 kilosach miałem 18;34. Tempo idealnie podzielone przez ostatni czas 37'09. Czułem się dobrze dobiegłem na 6 kilometrze do 2 a potem na 9 kilometrze do 1. Wygrałem z czasem 36'30 z przewagą 17 sekund. Poprawa 39 sekund w 3 tygodnie samą taktyką chyba bo biegłem na 89% HR max gdzie potrafię biegać na 93%.
Kolejny bieg w tym samym miejscu. Pierwszy kilos w 3;43 byłem z grupce za 2 uciekinierami. Czułem się jakbym miał biec na 39-40 minut. Ale zachowałem spokój bo było mega zimno i mżawka. Po 3 kilometrach jednak łatwo było być już na 3 miejscu bo reszta osłabła lekko. A ja szedłem do przodu. Na nawrocie na 5 kilosach miałem 18;34. Tempo idealnie podzielone przez ostatni czas 37'09. Czułem się dobrze dobiegłem na 6 kilometrze do 2 a potem na 9 kilometrze do 1. Wygrałem z czasem 36'30 z przewagą 17 sekund. Poprawa 39 sekund w 3 tygodnie samą taktyką chyba bo biegłem na 89% HR max gdzie potrafię biegać na 93%.
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 paź 2016, 15:07
- Życiówka na 10k: 31:26
- Lokalizacja: Wrocław
To akurat międzyczasy z wczorajszego biegu przełajowego. Były podbiegi, dużo liści, błota i kałuż więc tempo czasami lekko szarpane. Tak na pierwszy rzut oka - czyżby te 3:50 na drugim kilometrze mnie tak załatwiło? Dopiero nabieram doświadczenia w biegach i sprawdzam różne taktyki
