Bieganie a tłuszczyk

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
paweleke
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 23 cze 2016, 23:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pytania kończą się - "x*"

Dzień Dobry / Dobry Wieczór
Na samym początku zaznacze, że jestem nowy na tym forum.
No to sprawa wygląda tak, że potrzebuje zrzucić kilka kilo tłuszczyku, ba może nawet kilkanaście. Jestem chłopakiem mam 16/17 lat, ok 171 cm wzrostu i waze z 73 kg. Mimo, że wszystkie wskaźniki np. BMI mówią o tym, że moja waga jest okej, to widzę, że jestem "tłusty" :D.
No i od wakacji zabieram się za bieganie, tylko kompletnie nie wiem co i jak. Mam zamiar biegać rano i... tyle wiem. W internecie wyczytałem, że lepiej jest biegać na czczo (jeśli naszym celem jest schudniecie-moim jest), ale nadal nie jestem co do tego pewny 1*. Drugą równie ważną sprawą jest długość biegu (jak daleko, a może jak długo); wiem że ma być to truchto-bieg 2*, Może macie jakieś wskazówki czy też propozycje i jeśli zechcielibyście się nimi podzielić będę dozgonnie wdzięczny 3*. To chyba wszystkie pytania, jeżeli o czymś zapomniałem to dopytam w komentarzu.
Tymczasem, z góry dziękuję i liczę na waszą pomoc.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A nie masz z kim pograć w piłkę, w kosza?
manfred
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 595
Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na czczo nie biegaj owszem waga poleci na łeb i szyję ale polecą też mięśnie i zdrowie. Coś na ten temat wiem bo straciłem 36kg dziś jednak postąpił bym inaczej. Duzo ćwicz ogólnorozwojowych ćwiczeń.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

dla samego zrzucenia tłuszczu nie trzeba biegać, tylko zmienić dietę na bardziej wartościową, delikatnie obciąć kalorie i dużo ćwiczyć :usmiech:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
manfred
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 595
Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie trzeba biegać ale trzeba dużo ćwiczyć :-) Bravo Ty Zdecydowanie wole biegać niż dużo ćwiczyć zwłaszcza że to pierwsze można robić o każdej porze roku na świeżym powietrzu.
squarePants
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 13 mar 2013, 15:19
Życiówka na 10k: 36:51
Życiówka w maratonie: 2:51
Lokalizacja: Biłgoraj

Nieprzeczytany post

Ja polecam biegać na czczo. Moje zdrowie i mięśnie mają się dobrze, ale moim celem nie jest utrata wagi.
Dobrze ćwiczyć coś, co się lubi, żeby zapał nie ostygl po 2 miesiącach.
IM 9:40
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4986
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

katekate pisze:dla samego zrzucenia tłuszczu nie trzeba biegać, tylko zmienić dietę na bardziej wartościową, delikatnie obciąć kalorie i dużo ćwiczyć :usmiech:
Przychylam sie do powyzszego w 100%.

I jesli chodzi o cwiczenia, to wcale nie powolne, dlugie bieganie.
Lepiej jakies cwiczenia silowe, ale mozliwie dynamiczne: crossfit/kalistenika itp.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ