Dystans do wybiegań?

[xtrail]

Cześć, na jesień chcę wystartować w połówce. Nie będzie to mój debiut 3 lata temu pobiegłem właściwie z samych wybiegań lekko poniżej 1:17. 3 lata minęły gdzie oprócz amatorskiej piłki, siłki i sporadycznych rolek oraz basenu nic nie robiłem. Z początkiem kwietnia postawiłem sobie cel jesienny półmaraton na 1:17. I tak cały kwiecień i połowę maja wprowadzałem się do treningu 30-40km tygodniowo wolnego biegania do tego stabilizacja, porządne rozciąganie i trening brzucha(z początkiem kwietnia ważyłem prawie 88kg gdzie waga startowa w "formie" 69-73 przy wzroście 191). Waga znacznie spada 2 tyg temu było już 81. Od 2 tygodni biegam już 70km /tydz doszły treningi siły biegowej. Tętno spoczynkowe 2 dni temu weszło na 51(najniższe jakie w życiu złapałem to 48). Staram się biegać po 10km ok 4:35-4:50/km tętno na to pozwala 143-147 zawsze tak biegałem wolne wybiegania. Na pewno jeszcze 2 tyg. chcę zostać przy takim kilometrażu. No i pytanie do was co potem ? Wiem ze od połowy lipca chce zacząć już treningi specjalistyczne. Ale jak sądzicie po ile km biegać przez ten miesiąc? Do tego ile km robić te niedzielne długie wybieganie gdy trenowałem 3 lata temu niedzielne wybieganie było po 19-23km.

[Patryck]

Chłopie jak z takiego niczego taki czas zrobiłeś, to warto znaleźć trenera i zacząć biegać. Bo możesz naprawdę fajne czasy osiągnąć. Ja z dość ciężkiego treningu raczej bym nie pobiegał 1:17, może na 1:18.30 by się skończyło. Smutna sprawa..

[xtrail]

Miałem trenera przez jakiś czas chyba 3 miesiące i dziękuje bardzo Ponawiam pytanko ile tych km 80-90 tyg? Do tego w tamtym tygodniu poczułem znaczny luz i w niedzielę pobiegnę sprawdzian na 5km jeżeli będzie szybkość i polecę koło 17 minut, to zmieniam plan na jesień i będę szykować się pod 10 km, bo skoro są jeszcze jakieś rezerwy to trzeba je wykorzystywać.

[barcel]

Miałem trenera przez jakiś czas chyba 3 miesiące i dziękuje bardzo Ponawiam pytanko ile tych km 80-90 tyg? Do tego w tamtym tygodniu poczułem znaczny luz i w niedzielę pobiegnę sprawdzian na 5km jeżeli będzie szybkość i polecę koło 17 minut, to zmieniam plan na jesień i będę szykować się pod 10 km, bo skoro są jeszcze jakieś rezerwy to trzeba je wykorzystywać.

Ja bym radził zostać przy kilometrażu około 70 km/tydzień. Dopiero co zacząłeś na nowo, nie zwiększaj kilometrażu lawinowo. Zaraz dojdzie zwiększona intensywność treningów i wówczas możesz tego nie udźwignąć (Twój organizm). Niedzielne rozbieganie, jeśli masz takie w planie i mają one być w formie długiego biegu, to w zupełności wystarczą w przedziale 18-23 km (w zależności od samopoczucia i intensywności). Tyle moich wskazówek

PS. a co nie wyszło z Trenerem? Czym Cię tak zraził?