Mój trening siły biegowej - Proszę o opinie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Pioo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 11 maja 2013, 22:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

Chciałbym poznać Waszą opinię co do propozycji mojego treningu siły biegowej. Wszelkie sugestie mile widziane.
3km trucht + lekkie rozciąganie
- 50m skip A - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
- 50m wieloskok - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
- 50m skip A - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
- 50m wieloskok - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
- 50m skip A - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
- 50m wieloskok - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
- 50m skip A + 50m wieloskok - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
- 50m skip A + 50m wieloskok - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
- 100m przebieżki - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
- 100m przebieżki - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
- 100m przebieżki - odpoczynek + rozciągnięcie ok 5min
3km trucht - rozciąganie
PKO
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

A po co rozciągniecie i to przez 5 min po każdym odcinku i po każdej przebieżce?
W biegach średnich i długich odpoczywa się raczej w truchcie: 50 skip/wieloskok - 50m trucht - i kolejny odcinek, raz za razem. Rozciąganie polecałabym na koniec treningu.
No i jeśli masz robić 3km truchtu przed i 3km po, to ja bym zrobiła 5km przed i 1km po, ale to już bez znaczenia dla treningu siły biegowej.
Pioo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 11 maja 2013, 22:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:A po co rozciągniecie i to przez 5 min po każdym odcinku i po każdej przebieżce?
W biegach średnich i długich odpoczywa się raczej w truchcie: 50 skip/wieloskok - 50m trucht - i kolejny odcinek, raz za razem. Rozciąganie polecałabym na koniec treningu.
No i jeśli masz robić 3km truchtu przed i 3km po, to ja bym zrobiła 5km przed i 1km po, ale to już bez znaczenia dla treningu siły biegowej.
Kwestia truchtu będzie wyglądało mniej więcej tak. Przed 3km po pewnie ok 2. Przerwy, podałem orientacyjnie ok 5 min. Myślę, że to będzie max 5 min a raczej na pewno mniej. W tym czasie lekkie rozciągnięcie. Przerwa ma być na tyle długa, żeby przystępować wypoczętym do kolejnej serii.
kojot19922
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pioo pisze:
beata pisze:A po co rozciągniecie i to przez 5 min po każdym odcinku i po każdej przebieżce?
W biegach średnich i długich odpoczywa się raczej w truchcie: 50 skip/wieloskok - 50m trucht - i kolejny odcinek, raz za razem. Rozciąganie polecałabym na koniec treningu.
No i jeśli masz robić 3km truchtu przed i 3km po, to ja bym zrobiła 5km przed i 1km po, ale to już bez znaczenia dla treningu siły biegowej.
Kwestia truchtu będzie wyglądało mniej więcej tak. Przed 3km po pewnie ok 2. Przerwy, podałem orientacyjnie ok 5 min. Myślę, że to będzie max 5 min a raczej na pewno mniej. W tym czasie lekkie rozciągnięcie. Przerwa ma być na tyle długa, żeby przystępować wypoczętym do kolejnej serii.
Tak jak koleżanka mówiłą, wywal te rozciągania i przerwy po każdym skipie bo to się kupy nie trzyma :P po 50 metrach chcesz robić przerwe i kilka minut rozciągania? Rozciaganie zrob na koniec
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tzn odpoczynek po każdej serii jest jak najbardziej właściwy. Chodzi o to, żeby nie robić z tego jakiegoś nietypowego wytrzymalosciowego treningu ale trening o charakterze siłowym.
Tylko 5 minut to wydaje mi sie przesadą.
Natomiast, jesli zadajesz takie pytania to mniemam, że nie jestes w temacie bardzo doświadczony a wchodzisz od razu na najtrudniejsze ćwiczenia (skipA, wieloskok).
Wg mnie powinieneś zaczynać od tych, które są prostsze, choćby marsz z wysoko unoszonymi kolanami, marsz dynamiczny, tu masz listę możliwości:

http://bieganie.pl/?show=1&cat=285&id=5188
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Do tego wieloskok jest mocno kontuzjogennym ćwiczeniem. Wielu zawodników profesjonalistów wykonuje go na wzniesieniu, żeby zminimalizować ryzyko kontuzji.
Popieram tu to, co Adam napisał - marsz z wysoko podnoszonymi kolanami, "defilada", podbieg o ile dobrze wykonywany, ale tak naprawdę to niewielu z nas amatorów wie czy dobrze. :D
No ten skip A, sam zastanawiam się czemu jest uznawany za trudne ćwiczenie - Adam, możesz coś napisać?

Kilka powtórzeń po 50 metrów, przerwa 50 metrów w marszu lub bardzo lekkim truchcie. Podbiegi 100-200 metrów, przerwa w marszu.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

1) Jest trudnym technicznie dla mało zaawansowanego biegacza.
2) Jest tez duzo bardziej "oddechowo" męczącym, bo angażującym duzo mięśni. A chodzi przecież o cechy siłowe. Męczyć sie powinnismy biegając. Jak ktoś słabo robi Skip A (technicznie słabo) to nie bardzo wiadomo co on nawet trenuje. Zmęczy sie, ale czemu to służyło to nie wiem. Wg mnie to jest wtedy strata czasu.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też prawda. Pamiętam jak wspominałeś o Bartku Olszewskim, który stwierdził, że skoro marsz z wysoko unoszonymi kolanami tak mu daje w kość to po co robić skip A.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

W mojej ocenie, za długie odcinki skipowe, jak na początkującą osobę. Ciężko będzie utrzymać poprawną technikę na całym odcinku. Proponowałbym 20-25 m.
Przerwy można skrócić, ale jak Adam wspominał, powinieneś odpocząć oddechowo, np. wrócić spokojnym marszem.

Jeśli zaś chodzi o anegdotę z Bartkiem, to nie do końca się z tym zgadzam, bo 25km biegu po 3:30 tez mnie męczy i daje mi w kość, więc po co robić 32km w trakcie przygotowań do maratonu?? Nie neguję tu marszy dynamicznych, bo ten element treningu jest bardzo dobry,ale sposób tłumaczenia dlaczego się go stosuje. Może dlatego Bartek nie biega 30:30 na 10km bo zabrakło skipu A ?? Można gdybać.
Pioo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 11 maja 2013, 22:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Idąc za Waszą radą odpuszczę wieloskok i w dużej mierze skip A. Zacznę od marszy z wysoko uniesionymi kolanami na krótszych odcinkach, zrobię kilka serii zobaczę jak to mnie zmęczy. Do tego skip C i jak będzie siła i ochota to może skip A albo przebieżka. Dziękuję za rady.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Kolego -odpusc sobie ta sile biegowa " aby ja robic musisz na to byc przygotowanym"
tak jak barto napisal bo zrobisz sobie jeszcze cos zlego :echech:
Pioo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 11 maja 2013, 22:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

adam1adam pisze:Kolego -odpusc sobie ta sile biegowa " aby ja robic musisz na to byc przygotowanym"
tak jak barto napisal bo zrobisz sobie jeszcze cos zlego :echech:
Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, że zrobię sobie krzywdę wykonując marsze z uniesionymi kolanami na odcinku 20m. Jeśli się mylę to kiedy będę na to gotowy :) ?
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Wlasnie dobrze powiedziales , troche teraz marnujesz czas na to na co nie jestes gotowy.
To nie jest tak , ze wstajesz z kanapy i mowisz , a teraz kochani ide biegac, albo
zamiast ksiedza pytasz sie na forun co z ta sila biegowa?!
Lepiej moim zdaniem pobiegaj po okolicy z wysoko unoszonymi kolanami i to wszystko :hejhej:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

barcel pisze: Jeśli zaś chodzi o anegdotę z Bartkiem, to nie do końca się z tym zgadzam, bo 25km biegu po 3:30 tez mnie męczy i daje mi w kość, więc po co robić 32km w trakcie przygotowań do maratonu?? Nie neguję tu marszy dynamicznych, bo ten element treningu jest bardzo dobry,ale sposób tłumaczenia dlaczego się go stosuje. Może dlatego Bartek nie biega 30:30 na 10km bo zabrakło skipu A ?? Można gdybać.
Skip A jest tylko wsparciem, bieg ciągły jest bazą, podstawą tego co robimy.
Kiedyś już pisałem, że Polacy są mistrzami świata w Skipie A wśród długodystansowców (bo na świecie sprinterzy też to robią). Skip A jest dla mnie takim ćwiczeniem, które na logikę powinno być przez wielu zawodników odpuszczone.
Widzieliście, jak Skip A robi Sofia Ennaoui? Robi to z łatwością, schodzenie na coś prostszego w jej wypadku nie ma sensu, bo ona robiąc Skip A potrafi biec z dużą szybkoscią.
Co innego np Emil Dobrowolski, któremu Skip A sprawia wyraźne kłopoty i który narazie dużo by wg mnie skorzystał na sesjach marszowych, marszów dynamicznych.
Filmy z treningów obojga zawodników możecie oczywiście na bieganie.pl znaleźć.
Pioo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 11 maja 2013, 22:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Testowo zrobiłem sobie 7x30m marszu z wysoko uniesionymi kolanami i potwierdzam, że "wchodzi". Teraz wydłużę sobie odcinki, wplotę skip C a może coś jeszcze i raz w tygodniu coś takiego będę stosował. Dzięki Panowie za rady
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ