Nocny półmaraton w 1.35

[szymar]

Cześć.
18 czerwca biegnę wrocławski nocny półmaraton z założeniem poprawienia życiówki i łamania 1.35.
Obecnie do majówki robię trening na złamanie 40min na 10km. W niedziele robię dłuższe wybiegania tak ok 15km.
Po majówce będę miał 7 tygodni na podszykowanie formy na półmaraton.
Planuję 4 treningi w tygodniu a w nich:
- lekkie rozbieganie
- interwały 6-7 x 1km zamiennie z podbiegami (co tydzień zmiana) w tempach mniej więcej z danielsa
- bieg ciągły w prędkością półmaratonu na dystansach od 12 do 18 km (albo jakieś piramidy z narastającą prędkością)
- dłuższe wybiegania z ewentualnym wplataniem prędkości półmaratonu

Czy taki układ treningu ma sens? Oczywiście do tego dokładam trening ogólnorozwojowy.

Pozdrawiam!

[marek84]

- bieg ciągły w prędkością półmaratonu na dystansach od 12 do 18 km (albo jakieś piramidy z narastającą prędkością)

Treningowo 18km z prędkością HM???? Ja bym ten ciągły II zakres biegał

- interwały 6-7 x 1km zamiennie z podbiegami (co tydzień zmiana) w tempach mniej więcej z danielsa

To jest bardziej pod 5-10km. Może jakiś bieg tempowy (przykładowo 2x5km z prędkością HM) ?

[pawelvod]

18km w tempie półmaratonu to już ostry hardcore. Mi bardzo fajnie podbijały prog mleczanowy 10km w tempie HM. Myślę że 18km to już prawie zawody i to zdecydowanie za dużo. Jak chcesz jeszcze robić interwały 6-7x1km, czyli trening z narastającym zmęczeniem/zakwaszeniem w tym samym tygodniu to się zajedziesz. Poza tym jak pobiegniesz 10km w 40min. to śmiało celuj w 1:30.

[szymar]

dzięki za porady.
czyli lepiej skrócić ten bieg ciągły albo zmniejszyć prędkości tak?
interwałów nie muszę się sztywno trzymać, chętnie zamienię je na jakieś odcinku typu 2x5km. Podbiegi zostawić czy też lepiej odpuścić?
Co do 1.30 to na to też przyjdzie czas. teraz chciałbym spokojnie pod 1.35 się przygotować.

[marek84]

Podbiegi rób. Skróć ten ciągły i zmniejsz prędkość - popatrz na plany jakie są jednostki II zakres albo HM w planach na HM 1:30 i to biegaj
Nocny jest płaski i szybki (wiem bo biegłem), w zeszłym roku miałem 1:35 (i idealny bieg to to nie był) z dychy 42:19, także z atestowanej dychy na poziomie 40 minut myślę że bym atakował 1:30.

[szymar]

Dzięki. Uwzględnię Wasze rady w planie i będzie ok. A po półmaratonie przyjdzie czas na kolejną zmianę treningu i szykowanie się na wrocławski maraton i bieg w okolicach 3:45.
Pozdrawiam!

[marek84]

Uwzględnię Wasze rady w planie i będzie ok. A po półmaratonie przyjdzie czas na kolejną zmianę treningu i szykowanie się na wrocławski maraton i bieg w okolicach 3:45.

Jak polecisz Nocny w 1:35 to się szykuj na maraton 3:30 (wychodzi 2xHM + 20 minut, w miarę bezpiecznie). Tzn inaczej: plan rób pod 3:20-3:30 (bo na 3:45 będzie dla Ciebie za wolno), a tempo startowe (czyli na ile ostatecznie lecisz) ustaw dopiero w ostatnich tygodniach, jak będziesz wiedział jak trening poszedł.

[szymar]

w sumie racja, przynajmniej uniknę długich wybiegań w takim bardzo wolnym tempie. w ogóle mam w tym roku plan żeby zrezygnować z wolnych 30 km wybiegań. żeby nabić kilometrów oczywiście zrobię parę takich treningów ale będę je jakoś urozmaicał albo tempami różnymi albo urozmaiconym terenem w miarę możliwości.

[marek84]

w sumie racja, przynajmniej uniknę długich wybiegań w takim bardzo wolnym tempie. w ogóle mam w tym roku plan żeby zrezygnować z wolnych 30 km wybiegań. żeby nabić kilometrów oczywiście zrobię parę takich treningów ale będę je jakoś urozmaicał albo tempami różnymi albo urozmaiconym terenem w miarę możliwości.

Aż takiego doświadczenia nie mam ale również przed maratonem chcę popełnić podobnie. Konkretnie (póki co są to luźne plany) co 2 tydzień biegać długie/wolne i co drugi tydzień coś innego (np. 30km BNP albo coś w stylu 2km BS+5km HM + 14km Bs + 5km HM 2km BS) - jeszcze poszukam/pokombinuję, generalnie będę celował tak, żeby trening nigdy nie przekroczył 2,5h.