Trening Gallowaya - artykuł w miesięczniku Bieganie 04/2016

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Dla osób zainteresowanych treningiem biegomarszowym (Run-Walk-Run) Jeffa Gallowaya opisałem moje doświadczenia współpracy z tym trenerem w ostatnim numerze miesięcznika Bieganie (kwiecień 2016) na str. 48 - 49.

Ukazał się tam mój artykuł "Trenowałem u Gallowaya", w którym napisałem jak startując z kanapy dobiegłem do Dopey Challenge (48,6 mil) w Orlando.

Obrazek
PKO
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

No to zaraz się dowiesz że nie dobiegles :D
Endomondo
Obrazek
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czytałam. Ciekawe te doświadczenia z płatnymi trenerami
michal_c
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 256
Rejestracja: 27 sie 2012, 19:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też czytałem, i się ucieszyłem że zna Cię z forum
"Najbardziej lubię rozmawiać sam ze sobą. Oszczędzam w ten sposób czas i
unikam kłótni."Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Rob
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 30 cze 2015, 12:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Artykuł przeczytałem, jako że magazyn był w pakiecie na półmaraton PZU. Porządnie i konkretnie napisane, miłe do czytania. Co prawda zdjęcie nie jest podpisane, ale chyba dobrze się domyśliłem, który to Galloway :hahaha: Myślę, że wiele osób może skorzystać.
Kiedyś również próbowałem współpracować z dwoma różnymi trenerami i niestety miałem bardzo podobne doświadczenia do Twoich, czyli plany były wysyłane po terminie, trener nie czytał tego, co ode mnie dostawał itp. itd. Nie mam też dobrej opinii o Motivato. Jakiś czas temu firma, w której pracuję chcąc rozbiegać pracowników, zorganizowała opiekę trenerską plus treningi, ale delikatnie mówiąc jakość pozostawiała bardzo dużo do życzenia.
Wniosek lepiej przeczytać parę książek, skorzystać z treningów w jednej z wielu grup biegowych, pytać kolegów, budować własne doświadczenie no i czytać forum :oczko:
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 916
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

MEL. pisze:Czytałam. Ciekawe te doświadczenia z płatnymi trenerami

Oho, to i ja sprawdzę ten art., bo też jestem ciekawy tych ciekawych doświadczeń ;)
Rob pisze:(...)
Kiedyś również próbowałem współpracować z dwoma różnymi trenerami i niestety miałem bardzo podobne doświadczenia do Twoich, czyli plany były wysyłane po terminie, trener nie czytał tego, co ode mnie dostawał itp. itd. Nie mam też dobrej opinii o Motivato. Jakiś czas temu firma, w której pracuję chcąc rozbiegać pracowników, zorganizowała opiekę trenerską plus treningi, ale delikatnie mówiąc jakość pozostawiała bardzo dużo do życzenia.
Wniosek lepiej przeczytać parę książek, skorzystać z treningów w jednej z wielu grup biegowych, pytać kolegów, budować własne doświadczenie no i czytać forum :oczko:
Cóż, są różni trenerzy, trafią też Ci nieodpowiedzialni, mniej merytoryczni, bądź niepotrafiący przekazać wiedzy vel doradzać.
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też przeczytałem i okazało się, że na samym początku jakbym czytał o sobie. Zbliżająca się czterdziecha, czyli ostatni dzwonek żeby coś ze sobą zrobić. Najpierw 2 lata typowego joggingu, 3-5 km bez jakiejkolwiek rywalizacji, chyba że ze sobą. Potem dowiedziałem się, że w pobliskim lesie rozgrywane są zawody na 10 km, wystartowałem. Przy okazji była możliwość kupienia książeczki "Trening biegowy według Jeffa Gallowaya", opracowania Jerzego Kuszakiewicza i Grzegorza Sadowskiego. Prawie 20 lat temu była to dla mnie zupełna nowość, bo o treningu nie wiedziałem praktycznie nic, a dostępnych informacji, poza literaturą fachową było niewiele. Po przeczytaniu broszurki przyszedł mi do głowy pomysł, że skoro przeżyłem 10 km, to być może dałbym radę pokonać trasę maratonu? Ale zamiast szukać trenera, co wtedy nie było jeszcze takie popularne, skorzystałem z planów treningowych, które zawierała książeczka. Plan na pokonanie dystansu maratonu wydał mi się zbyt mało ambitny, więc wybrałem następny, na 4:00, bo nic pośrodku nie było :bum: Na przygotowania miałem 8 miesięcy i trenowałem regularnie wg planu. Na dłuższych dystansach początkowo robiłem przerwy marszowe, ale szybko uznałem, że nie są mi potrzebne. Ponieważ moim planem było tylko pokonanie dystansu, wiec od początku biegłem spokojnym tempem, tak jak na treningach, zupełnie nie patrząc na zegarek. Na metę Maratonu Warszawskiego wbiegłem z wynikiem 03:59:26 :hej: (czyżby plan był aż tak precyzyjny? :hahaha: ). Potem stosowałem jeszcze różne plany treningowe, ale do Jeffa Galloweya zawsze czuję duży sentyment, chociaż jego metody w "czystej" postaci nigdy nie stosowałem.
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 916
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

[quote="Bacio"]Dla osób zainteresowanych treningiem biegomarszowym (Run-Walk-Run) Jeffa Gallowaya opisałem moje doświadczenia współpracy z tym trenerem w ostatnim numerze miesięcznika Bieganie (kwiecień 2016) na str. 48 - 49.

/quote]

kupiłem i przeczytałem. Bardzo fajny tekst i przygoda :)

Żałośni, bo trzeba nazwać rzeczy po imieniu, Ci dwaj o których piszesz "trenerzy".
Tego, co nie znalazł dla Ciebie czasu a wziął kasę z góry i nie oddał (tak?), to chyba można nazwać oszustem.

powodzenia :)
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Gdybym podał nazwiska to NIKT by nie uwierzył. Mam nadzieję, że chociaż ci dwaj panowie przeczytają. Mój mail mają...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ