Czy sprawdzić się przed DOZ Maraton Łódź?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Już jutro kolejny bieg z cyklu Puchar DOZ Maraton Łódź na dystansie 25 km. Trenuję do maratonu, aby pobiec go za te 35 dni. Cel to czas poniżej 4 godzin. Mam 3 treningi w tygodniu średnio przebiegając 40-50 km. W tę niedzielę wypada mi trening "3km rozbieganie + 7km w TM + 5x1km/1km szybkie odcinki o 10-15 sekund szybciej niż TM".
Pytanie mam takie: czy pobiec jutro w pucharze dając z siebie więcej niż na zwykłym treningu (może nawet na maksa), tak aby sprawdzić swoje możliwości przez maratonem? Czy może lepszym będzie zrealizować po prostu plan?
Pytanie mam takie: czy pobiec jutro w pucharze dając z siebie więcej niż na zwykłym treningu (może nawet na maksa), tak aby sprawdzić swoje możliwości przez maratonem? Czy może lepszym będzie zrealizować po prostu plan?
Oczywiście że wystartuj wyprubuj żele na maraton madrze rozłóż siły. Fajnie pobiegnij by mieć spokój przed maratonem.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Ja bym realizował plan w ramach tego biegu na 25km. W planie i tak masz w sumie do zrobienia 20km. Najwyżej ostatnie 5 polecisz w ramach schłodzenia 

bez sensu kompletniemaly89 pisze:Ja bym realizował plan w ramach tego biegu na 25km. W planie i tak masz w sumie do zrobienia 20km. Najwyżej ostatnie 5 polecisz w ramach schłodzenia
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli rozumiem, że mamy teraz dwie różne opinie. VO2max radzi biec na sprawdzenie, a maly89 sugeruje pobiec tempem według planu...
Sprawdz się mądrze pobiegnij dobrze rozłóż siły oszacuje ci czas z tego biegu na wynik w maratonie na podstawie wyniku mojego kolego co też biegnie a znam jego moc w maratonie. tylko mądrze rozłóż siły. I uważaj na żaków z KS Społem na treningu. a i trasa ma 26,2 km dokładnie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Też bym to mocno poleciał (a konkretnie bym celował w tempo około M, może ciut szybciej). 35 dni to dokładnie 5 tygodni, możesz polecieć mocno 26km jako sprawdzian. Sprawdź sobie żel przy okazji.
biegam ultra i w górach 

kolego on ma pobiec maxa nie żadne tempo maratońskie bo to jest bieg po dośc pagórkowatym lesie i predkosci sa lekko mniejsze, to maq być mądry bieg na maxa.marek84 pisze:Też bym to mocno poleciał (a konkretnie bym celował w tempo około M, może ciut szybciej). 35 dni to dokładnie 5 tygodni, możesz polecieć mocno 26km jako sprawdzian. Sprawdź sobie żel przy okazji.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ok, więc pobiegnę szybko. Niestety żelu żadnego nie mam i w życiu jeszcze nie próbowałem. Polecacie zaopatrzyć się w coś takiego na maraton?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
a uważasz, że biegnąc 26 km po pagórkach wprost z treningu to jakie tempo mu wyjdzie? Trafi praktycznie w maratońskie.VO2max pisze:kolego on ma pobiec maxa nie żadne tempo maratońskie bo to jest bieg po dośc pagórkowatym lesie i predkosci sa lekko mniejsze
Maratonu bez picia się raczej nie przebiegnie i bez dostarczenia organizmowi węglowodanów też nie. Takie biegi na dystansach 26-32 km są właśnie idealne do sprawdzenia, jak żołądek reaguje na jedzenie/picie w trakcie biegu. Co przewidywałeś jeść na maratonie?azposzlyiskry pisze: Niestety żelu żadnego nie mam i w życiu jeszcze nie próbowałem. Polecacie zaopatrzyć się w coś takiego na maraton?
biegam ultra i w górach 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeść raczej nic, tylko picie izotoników po drodze. Może jakiś kawałek banana.