to mój pierwszy post...
zacząłem swoją przygodę z bieganiem w maju tego roku.
Od kilkunastu lat po 12godz spędzam przy komputerze, i w momencie gdy waga doszła do 75kg (43lata, 168cm) stwierdziłem, że trzeba się bardziej ruszać niż tylko 1-2 godzinne spacery.
Początki były trudne, ciężko było przebiec po 200-300 m...

Pod koniec sierpnia na treningu(asfalt) udało mi się zejść z czasem na 5km poniżej 30min
i postanowiłem wystąpić w swoich pierwszych zawodach cititrail (27min 20sek)....a chcialem tylko ponownie zobić wynik <30min
W międzyczasie zdążyłem zaliczyć 10km i półmaraton w Gdansku.
Od początku wybiegałem ok 600km
Cały czas martwi mnie, że moje tętno podczas zawodów jest powyżej 180, jedni piszą ze to normalne.
Na ostatnich zawodach maksymalne tętno doszło do 197.
https://run-log.com/workout/workout_show/2501162
i pytanie czy to tętno przyjąć jako maksymalne do obliczenia stref tętna?
Używam garmina 220 i on na podstawie tego tętna z zawodów ustawił następujące strefy:
5 strefa: 171-197
4: 152-171
3: 133-152
2: 114-133
1: 96-114
Czy to są faktycznie poprawne strefy, czy raczej policzyć ze wzoru 220-43 = 177 jako max ?
W jakie strefie powinien ćwiczyć do 10k i 21 km (3 ?)
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.