Jak mądrze przepracować jesień i zimę?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 paź 2015, 10:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć,
Jest to mój pierwszy post na forum, aczkolwiek całkowitym początkującym nie jestem. Coś tam o bieganiu wiem, ale to "coś" jest nad wyraz skromne. Moja wiedza na temat biegania, w zakresie teoretycznym, nie jest duża i chciałbym ją znacząco poprawić poprzez odpowiednią lekturę. W tym miejscu kieruję swoje pierwsze pytanie:
- Czy jest godna polecenia pozycja (w języku polskim - niestety wybitnych zdolności lingwistycznych nie posiadam), w którą warto byłoby się zaopatrzyć?
Mój cel na maj 2016, to 5 km > 20 minut, a bardzo ambitny > 19:30.
Na jakim etapie obecnie jestem? Trudno powiedzieć. Od ponad dwóch miesięcy prawie w ogóle nie biegam. Dopadła mnie angina, a później brak motywacji. Moja życiówka z maja na 5 km wynosi 20:47, a czas z półmaratonu (czerwiec), to 1:39:42.
Chciałbym mądrze przepracować zimę, by w maju 2016 osiągnąć w/w wynik. Nie trudno zgadnąć, że zadam pytanie, które padało tu już wielokrotnie, czyli... jak to zrobić?
Do stycznia-lutego rezerwuję sobie 4 jednostki treningowe (pozostałe 3, to siłownia). Później chciałbym wskoczyć na 5 dni biegowych, ale to pieść przyszłości. Jak radzilibyście przepracować te 3-4 miesiące? Robić same wybiegania, dorzucić gdzieś interwały, bądź biegi ciągłe? A może siła biegowa?
Jak ja to widzę?:
Wtorek: 10-12 km OWB1
Czwartek: 10 km OWB1 + skipy, wieloskoki, podbiegi (w zależności od dnia/pogody)
Sobota: 12-14 km OWB1
Niedziela: Coś szybszego? Ale co...
Z góry dziękuję za wszelkie komentarze.
Jest to mój pierwszy post na forum, aczkolwiek całkowitym początkującym nie jestem. Coś tam o bieganiu wiem, ale to "coś" jest nad wyraz skromne. Moja wiedza na temat biegania, w zakresie teoretycznym, nie jest duża i chciałbym ją znacząco poprawić poprzez odpowiednią lekturę. W tym miejscu kieruję swoje pierwsze pytanie:
- Czy jest godna polecenia pozycja (w języku polskim - niestety wybitnych zdolności lingwistycznych nie posiadam), w którą warto byłoby się zaopatrzyć?
Mój cel na maj 2016, to 5 km > 20 minut, a bardzo ambitny > 19:30.
Na jakim etapie obecnie jestem? Trudno powiedzieć. Od ponad dwóch miesięcy prawie w ogóle nie biegam. Dopadła mnie angina, a później brak motywacji. Moja życiówka z maja na 5 km wynosi 20:47, a czas z półmaratonu (czerwiec), to 1:39:42.
Chciałbym mądrze przepracować zimę, by w maju 2016 osiągnąć w/w wynik. Nie trudno zgadnąć, że zadam pytanie, które padało tu już wielokrotnie, czyli... jak to zrobić?
Do stycznia-lutego rezerwuję sobie 4 jednostki treningowe (pozostałe 3, to siłownia). Później chciałbym wskoczyć na 5 dni biegowych, ale to pieść przyszłości. Jak radzilibyście przepracować te 3-4 miesiące? Robić same wybiegania, dorzucić gdzieś interwały, bądź biegi ciągłe? A może siła biegowa?
Jak ja to widzę?:
Wtorek: 10-12 km OWB1
Czwartek: 10 km OWB1 + skipy, wieloskoki, podbiegi (w zależności od dnia/pogody)
Sobota: 12-14 km OWB1
Niedziela: Coś szybszego? Ale co...
Z góry dziękuję za wszelkie komentarze.
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Możesz biegać tak jak zaproponowałeś,a w niedzielę biegać dłuższy bieg z narastającą prędkością. Siłownia 2-3 razy w tygodniu na pewqno dużo da.
pisałem coś takiego w podobnym temacie
pisałem coś takiego w podobnym temacie
Buniek pisze:Pierwsze 6 tygodni
5 biegów tygodniowo w tym:
2x wybieganie ok. 10 km + podbiegi po 100m, zacznij od 5 powtórzeń, co tydzień dodawaj po jednym, przerwa co najmniej 4 razy dłuższa niż czas trwania wysiłku
1 cross 6-8 km z intensywnością +-maratońską/półmaratońską (rozgrzewka + schłodzenie, łacznie 12-14 km)
1 wybieganie 16 km
1 wybieganie długie od 20 km do 25 km
w dzień średniego wybiegania dorzuć ćwiczenie siłowe nóg
w dni podbiegów rób ćw. stabilności ogólnej
przykładowy układ tygodnia: wolne, podbiegi, cross, średnie wybieganie, wolne, podbiegi, długie wybieganie
Kolejne 6 tygodni
Podbiegi raz w tygodniu
Raz w tygodniu minutówki 10-15x1min/1min (p. w truchcie) biegane w tempie +- odpowaidającemu Twojemu tempu zawodów na 10km
Jedno wybieganie ok. 12 km + 10x100m przebieżki
Jedno wybieganie ok. 16 km
Bieg długi z szybszą końcówką, albo 5-8 km w tempie półmaratońskim, lub 8-12km w tempie maratońskim, dystans całkowity 20-25 km. Najlepiej w terenie krosowym (wtedy nie tempo (pół)maratońskie, a intensywność odpowiadająca.
przykładowy układ tygodnia: wolne, podbiegi, minutówki, średnie wybieganie, wolne, przebieżki, długie wybieganie
kontynuuj core stability i ćwiczenia na nogi raz w tygodniu.
Tak minie Ci 12 tygodni czyli ok. 3 miesięcy, praktycznie cała zima i będziesz startował do wiosnennych przygotowań z wysokiego poziomu.
Krzysiek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 936
- Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
- Życiówka na 10k: 34'08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
- Kontakt:
ile kilometrów tygodniowo na 20 minut na 5 km starczy ?
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
- Maxxer
- Wyga
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 gru 2012, 16:34
- Życiówka w maratonie: brak
Zacznij pomału zwiększać kilometraż. Mówisz, że 2 miesiące nie biegałeś wiec powrót po takiej przerwie może być bolesny. Chcesz trenować 4 razy w tygodniu + 3 razy siłownia. Ja ci proponuje zacząć od około 35-40 km tygodniowo i stopniowo zwiększać aż dojdziesz do 60 paru przy 5 treningach w tygodniu.
Na początek
Wtorek 10km
Czwartek 6-8km + właśnie jakaś siła biegowa na początek wystarczy skip a b wieloskok + przebieżki
Sobota 12 km coś dłuższego żeby popracować trochę na uszczuplonych zasobach glikogenu
Niedziela dla ciebie jest to najważniejszy trening jeżeli docelowo przygotowujesz sie do 5 km to zacznij od biegania np 3-4 x 1 km na przerwie 3 minuty w tempie biegu na 5 km jeżeli chcesz pobiec 20 min to powinno to być 4 min/km tylko na początku zacznij to biegać wolniej aż dojdziesz do tej docelowej prędkości kilka tygodni przed zawodami.
No i po każdym treningu chociaż 10 minut rozciągania to jest jedna z ważniejszych rzeczy która da ci przewagę nad innymi.
Na początek
Wtorek 10km
Czwartek 6-8km + właśnie jakaś siła biegowa na początek wystarczy skip a b wieloskok + przebieżki
Sobota 12 km coś dłuższego żeby popracować trochę na uszczuplonych zasobach glikogenu
Niedziela dla ciebie jest to najważniejszy trening jeżeli docelowo przygotowujesz sie do 5 km to zacznij od biegania np 3-4 x 1 km na przerwie 3 minuty w tempie biegu na 5 km jeżeli chcesz pobiec 20 min to powinno to być 4 min/km tylko na początku zacznij to biegać wolniej aż dojdziesz do tej docelowej prędkości kilka tygodni przed zawodami.
No i po każdym treningu chociaż 10 minut rozciągania to jest jedna z ważniejszych rzeczy która da ci przewagę nad innymi.
1500m: 4:19:00 (2014) 4:01:13 (2015)
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Ja zaczne od spokojnego biegania 2h skipem x 1 raz w tygodniu.
Jak tak biegalem przez miesiac to pozniej walilem zyciowki
Pozniej zobaczymy , ale wezme jakis plan pod HM! No i planuje wczasy w gorach
na narty i bieganie ( ostatnimrazem bylo fajnie )!
Jak tak biegalem przez miesiac to pozniej walilem zyciowki

Pozniej zobaczymy , ale wezme jakis plan pod HM! No i planuje wczasy w gorach
na narty i bieganie ( ostatnimrazem bylo fajnie )!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
A moglbys rozwinąć jaki to 2h bieg skipem, da sie tak?, czy to bieg z nieco uniesionymi kolanam niz przy zwyklym wybieganiu?adam1adam pisze:Ja zaczne od spokojnego biegania 2h skipem x 1 raz w tygodniu.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Wyga
- Posty: 82
- Rejestracja: 25 sie 2010, 09:49
- Życiówka na 10k: 42:29
- Życiówka w maratonie: 3:27:32
Na tak ambitne czasy to może:Radek1988 pisze:Cześć,
Mój cel na maj 2016, to 5 km > 20 minut, a bardzo ambitny > 19:30.
pon: TV, pizza i piwo
wt, śr, cz, pi, so, nie: to samo co pon

Operatory skierowania w drugą stronę....
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 paź 2015, 10:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za pomoc 

Chciałbym również zapytać, czy waszym zdaniem - przy założeniu, że 2-3 razy w tygodniu goszczę na siłowni - powinienem dodatkowo wykonywać ćwiczenia z gimnastyki siłowej?

Zakręciłem sięmironoza pisze: Operatory skierowania w drugą stronę....

Chciałbym również zapytać, czy waszym zdaniem - przy założeniu, że 2-3 razy w tygodniu goszczę na siłowni - powinienem dodatkowo wykonywać ćwiczenia z gimnastyki siłowej?
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Pod warunkiem, że na siłowni ćwiczysz okolice obręczy barkowej i core to odpowiedź brzmi: nie. Jeśli nie ćwiczysz tych elementów na siłowni to zacznij. Nie przejmuj się dodatkową gimnastyką siłową. Pamiętaj jednak o rozciąganiu.Radek1988 pisze:Proszę o odpowiedź
Krzysiek