Witam,
Mam mały staż w bieganiu, ale za to mam duży brzuch do zrzucenia

. Ogólnie, gdyby nie choroba to prawie dobiłem do 30 minutowego biegu. Troche kostki mnie bolały - mam nadwagę, wiec logiczne,że stawy nie wytrzmują. Później zacząlem biegać 3x w tygodniu(wczesniej 4) co bylo dla mnie swietnym rozwiązaniem, poniewaz juz nie czulem bólu, a pozniej znow przerwałem biegianie przez inny problem na jakis miesiac czasu. Nie mam zamiaru biegać w jesień\zimę, ale za to bedę chodzil na siłownie, gdzie jest sala cardio z orbiterkami, bieżnia i rowerkami poziomymi.
Czy jezeli będę trenował codzień,ale jednego dnia rowerek, drugiego orbiterek, trzeciego ten rower i tak na zmiane to czy waszym zdaniem, moje stawy mogą bardzo dostać w "kość"? Rower nie obciąża tak stawów, wiec tego treningu się nie obawiam,ale orbiterek nie wiem jak wpływa na orgaznzim. Czy może jednak wrócic do treningu 4x na tydzień,ale na zmiane z tymi trzema maszynami?
Pozdrawiam

)