Tętno

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
michal452756
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć mam do was mili biegacze pytanko.
Mieszkam w okolicach pofałdowanych jeśli chodzi o trasy biegowe. Ostatnio rozpocząłem treningi z pulsometrem.
OBW1 141-152 uderzenia według obliczeń. Na terenie płaskim nie miałem problemu z utrzymaniem tego poziomu. Problemy zaczynają się przy wbieganiu pod górę, wtedy tętno skacze nawet do 162, mimo iż utrzymuję stałe tempo.
Koledzy i koleżanki powiedzcie mi czy mam zwalniać pod górę czy trzymać stałe tempo ?
Cel: przebiec pierwszy maraton poniżej 4:00:00

Blog treningowy

Komentarze

Mój Blogger
PKO
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trzymaj stale
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Rośnie do 162 właśnie dlatego, że utrzymujesz stałe tempo. Stałe tempo na podbiegu oznacza zwiększenie intensywności.
Jeśli ma to być OWB1 - to zwolnij, na podbiegach :)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

we wbiegniu najczęściej utrzymuje się intensywność niż zamierzoną prędkość.

Na zawodach pewnie jest tak samo, jeśli się nie ma organizmu świetnie wytrenowanego. Bo jak będziesz na zawodach pod górkę trzymał zamierzone tempo, a tętno ci podskoczy prawie pod 90-95hrmax to współczuje ci tych zawodów, przepalisz je.
A jeśli będziesz trzymał przypuścimy na tętno, do pewnej granicy, musisz to wyczuć i być dobrze wytrenowany, to na płaskim tzn. po tej górce nadrobisz z łatwością zaległość i nawet lepiej pobiegniesz.

Dodam, że jeśli jesteś już gotowy i dasz rady, i masz pewien stopień wytrenowania i doświadczenia biegowego, możesz raz w tygodniu wpleść podbiegi.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A tam, ja nie zwalniam, tetno pozniej samo sie uspokaja, a przynajmniej organizm dostaje rozne bozdzce podczas takiego biegu.
daeone
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 maja 2012, 13:20
Życiówka na 10k: 46:06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja osobiście słucham Danielsa, który mówi żeby utrzymywać stałą intensywność a nie tempo. Gdy biegnę pod górę, pod wiatr, staram się utrzymać stałe tętno.
Obrazek
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja nie mowie o trzymanie na upartego stalego tempa, jakies wachania pod gorke czy wiatr moga byc, ale trzymanie na stalego tetna ? No nie wiem... Rozumie, ze wg. tej metody biegnac z gorki tez przyspieszacie tak zeby trzymac stwle tempo?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

prawie rozumiesz.

nie przyspieszamy, żeby utrzymać tętno, ale utrzymujemy mniej więcej tę samą intensywność, a więc tempo samo wzrasta.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czyli wszystko opiera sie na tym "mniej wiecej" bo ja pisze o utrzymywaniu mniej wiecej tego samego tempa, a Wy o mniej wiecej tej samej intensywnosci. Reasumujac wyjdzie pewnie na to samo. Mniej wiecej ;)


Aha, jeszcze kwestia co to jest mniej wiecej ta sama intensywnosc... Czy mnie wiecej ta sama intensywnosc od intensywnosci 70% to bedzie +/- 1% czy 5% ;) roznica w tetnie to bedzie przy 5% okolo 10ud/min przy 1% mniej niz 2 czyli niemal na granicy bledu pulsometru ;)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie, nie wyjdzie na to samo.

napisałem mniej więcej, żeby się zaraz nikt nie przyczepił, że pod górę / w dół nie da się dokładnie utrzymać dokładnie tej samej intensywności.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No dobra, to jakie wahania intensywnosci w % sa dozwolone, zeby to byla dalej ta sama intensywnosc? Tak "mniej wiecej"
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

jaja sobie chyba robisz?

ta dyskusja jest poroniona z założenia. jeśli napiszę, że 3%, zaraz jakiś cwaniak zapyta, a dlaczego nie 4? przyjdzie inny i spyta jak mierzę te 3%.

a tu chodzi o ogólne nastawienie. jeżeli bieg ma być spokojny, a w naturalny sposób pod górę jest trudniej, to się zwalnia, żeby zachować tę samą intensywność i tyle. podobnie na zbiegu nie hamuje się sztucznie, żeby trzymać to samo tempo, tylko pozwala ciału przyspieszyć.

ot, cała filozofia.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trochę tak, ale dalej nie uważam za istotne trzymać się kurczowo jednej intensywności na BSach, bo co złego się stanie jeśli przez 200m tętno skoczy mi o te nawet 20ud/min skoro za następne 100-150m wróci do poziomu wyjściowego, a sam skok tętna "zginie" i średnia intensywność i tak wyjdzie niska. Ok rozumiem, że warto trzymać jedną intensywność w biegach górskich, bo tam cały czas są jakieś zbiegi i podbiegi, ale przy 15km BSie ma to naprawdę takie znaczenie?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie, no oczywiście, ze jeśli to jest kilka krótkich skoków, to nawet lepiej, dla przedmuchania ;)

jeżeli jednak kolega ma pagórkowaty teren i np. 1/4 jest pod górę, to z BSu robi się aktywny kros.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Trochę tak, ale dalej nie uważam za istotne trzymać się kurczowo jednej intensywności na BSach, bo co złego się stanie jeśli przez 200m tętno skoczy mi o te nawet 20ud/min skoro za następne 100-150m wróci do poziomu wyjściowego, a sam skok tętna "zginie" i średnia intensywność i tak wyjdzie niska. Ok rozumiem, że warto trzymać jedną intensywność w biegach górskich, bo tam cały czas są jakieś zbiegi i podbiegi, ale przy 15km BSie ma to naprawdę takie znaczenie?
Skoczy o 20ud / min ? Wtedy byś musiał zaatakować porząnie górkę :) Albo być przemęczony i wykonać ten trening, wtedy siłą rzeczy serce będzie szybciej biło i osiągnie ten pułap znacznie szybciej niż żebyś był nie zmęczony.
Jeśli tak zrobisz i będziesz atakował przez cały bieg górki, to będzie wtedy kros aktywny ;p BS'y to musi być spokojny bieg.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ