Tempowi kalecy, dzieci GPS

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Robert Burda pisze:„Po 20 km przemyśleń” (myślałem o tym w czasie treningu) doszedłem do wniosku że te strefy tempa wcale nie są takie głupie i nawet chyba zrozumiałem intencje konstruktora (dla mnie wcale nie przydatne – ale może ktoś będzie z nich korzystał) po prostu można monitorować w jakim tempie się średnio biega. Tylko na Boga niech nie każą nam korzystać z tych stref przy przygotowywaniu treningów specjalistycznych, tam powinniśmy mieć możliwość wprowadzania limitów samodzielnie „z RĘKI”. Ja, np. przy interwałach potrzebuję stworzyć "korytarz" 4-6 sekundowy.
Robert, przede wszystkim musisz sie nauczyc czuć tempo. Rośnie teraz całe pokolenie "kalek" którzy nie potrafia biegac bez GPSu i np cały maraton biegną wpatrzeni w zegarek. (nie chce tu bronić zegarka, to taki offtop)
PKO
mondpas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 298
Rejestracja: 04 paź 2013, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wypowiem się jako "tempowy kaleka".
Kupiłem M400 aby przy jego pomocy nauczyć się czuć tempo.
Niestety nadal nie mogę sobie pomóc bo wahania tempa chwilowego z uwagi na "urodę" technologi Gps wahają się w przedziale ponad 30 sek. gdzie zegarkowi wszystko jedno co pokazuje.
Mnie natomiast robi różnicę czy grzeję 5:30 min/km czy 5:00 lub mniej.
Jeśli sprzęt jest niedoskonały to mam prawo wypowiedzieć się o nim krytycznie
tak samo jak wypowiadam się krytycznie o moim gównianym bieganiu bez czucia tempa.
Na treningu mogę biec z zegarkiem przed oczami bo po to on jest.
Na biegach również widzę takich "miszczów" ale nie każdemu zależy na ładnych fotkach z biegów gdzie uśmiecha się do obiektywu jak głupi do sera.
Wpiszę tu swoje wyniki gdy:
5k będzie poniżej 1? minut
10k będzie poniżej 4? minut
21k będzie poniżej 1h i ?? minut
42k będzie poniżej 3h i ?? minut
Na razie takich wyników nie ma więc siedzę cicho.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

mondpas

Wiara w to, że GPS nauczy Cię czucia tempa jest złudna. Tempa możesz się nauczyć mając dobre oznaczenia co 500m, zwykły stoper i to jest najlepsze. Czucie tempa polega na tym, że biegniesz "na ślepo" przez jakiś odcinek i potem sprawdzasz, jak się pomyliłeś to nieco modyfikujesz. Po kilku próbach już potrafisz.

To tak jak pójście w nowe miejsce z przewodnikiem i bez. Jak idziesz z przewodnikiem (czy z GPS :) ) nie zapamiętasz drogi, jak sam - zapamiętasz.
Ziuum
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 10 maja 2013, 10:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kiedy dziecko stawia pierwsze kroki też może próbować z rodzicami albo z chodakiem.

Z biegaczami jest podobnie, kiedy zaczynają, więc nie ma co się przezywać. ;)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

mondpas, uczenie się czucia tempa ze wskazaniem tempa chwilowego to jak uczyć się gotowania ze szwedzkim kucharzem z muppetów...

jeżeli ktoś się chce nauczyć właściwej oceny tempa (a właściwie intensywności), wystarczy miesiąc.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tempo chwilowe to chyba najmniej wiarygodna informacja z GPSa. Dużo lepiej jest kontrolować tempo na podstawie przebiegniętego dystansu.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Dla mnie po 2 latach biegania nagle przyszła pora na wyczajenie tempa. Zegarkiem tylko mogłem potwierdzić ze czuje tempo :) po roztrenowaniu i powrocie do biegania nabyte umiejętności zniknęły :) mam nadzieje że za kilka tygodni znowu się odnajdą :)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja na bank jestem tempowym kaleką, dzięki temu nie biegam maratonów za zającem bo pewnie za nim biegają ludzie, którzy cudownie czują tempa. To tempowe kalectwo nauczyło mnie biegania samodzielnego, świadomości taktycznej i ogólnie pewnej może ułomnej ale jednak samodzielności. Dzięki temu kalectwu udało mi się przebiec wcale sprawnie kilka maratonów na tyle równo, że różnice między najszybszą piątką a najwolniejsza zamykała się w 10-15 sek. GPS to narzędzie nieco ułomne ale nie trzeba wiele o nim wiedzieć by nauczyć się z niego korzystać na tyle sprawnie by tych ułomności unikać.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Wiara w to, że GPS nauczy Cię czucia tempa jest złudna. Tempa możesz się nauczyć mając dobre oznaczenia co 500m, zwykły stoper i to jest najlepsze. Czucie tempa polega na tym, że biegniesz "na ślepo" przez jakiś odcinek i potem sprawdzasz, jak się pomyliłeś to nieco modyfikujesz. Po kilku próbach już potrafisz.
Wystarczy korygować tempo po przebiegnięciu kilometra (jak krótszy dystans i szybsze tempo można ustawić "lap" co 500m). Nie widzę różnicy w korygowaniu go za pomocą GPS czy oznaczeń trasy + stopera. To jedno i to samo: narzędzie.

Fakt, faktem: tempo chwilowe można se gdzieś wsadzić bo jest niedokładne.

Traktuję GPS jak każde inne narzędzie, a że do najbliższego stadionu z dokładnym oznaczeniem dystansu mam 70km dobrze mi z tym. :spoczko:
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

niestety całkowicie się nie zgadzam GPS pulsometry pomiary mocy itd. nie ogłupiaja.................................................................................................ogłupia kosmiczna moda na pacemarkerów nawet w maratonie na 3 h. maja ludzie VO2 max. w okolicach 65 i nie potrafia sił rozłożyc.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziwna jest ta dyskredytacja GPSów i jego niedokładności, skoro większość tego sprzętu używa. Niektórzy wierzą w ciemno, innym pomaga tylko określić formę, a jeszcze inni będą traktować to jako gadżet by na fejsie wrzucić linka (posiadam Garmina, a Ty nie :hahaha: )
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
aniol1979
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 26 sie 2013, 23:03
Życiówka na 10k: 49,30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a ja i wrzucam na fejsa :-) i pewnie jestem tempowym kaleka(nie wiem,dawno nie biegalem bez zegarka).do tego troche gadzeciazem! mimo to,bieganie sprawia mi mega frajde.przygotowuje sie do 3go maratonu i tak jak mihumor uwazam,ze dzieki temu jestem niezalzny i lepiej wykorzystuje wlasny potencjal biegowy. pozdrawiam wszystkich tempowych kalekow :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jurek z Lasu pisze:Nie widzę różnicy w korygowaniu go za pomocą GPS czy oznaczeń trasy + stopera. To jedno i to samo: narzędzie.
No niekoniecznie. W przypadku imprez w terenie, gdzie występują duże zakłócenia GPS lepiej polegać na stoperze i oznaczeniach organizatora. Biegłem maraton, gdzie GPS naliczył mi 42,2 km na... ponad kilometr przed metą ;]
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Mały - zawsze miałem wrażenie, że zegarek z GPSem posiada stoper, chyba każdy kto biega z GPSem zadaje sobie sprawę z jego ułomności jak i wie, że ma też stoper.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Tytulowy tytul odnosi sie raczej do sensownosci korzystania z tempa chwilowego nie zas do uzycia zegarkow z GPS sensu stricte.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ