czy biegacie z uszkodzona lekotka?
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Mnie w ogóle nie boli. Więc nie ogarniam, tylko normalnie z tym żyję.peryB4 pisze:Witam tak jak w temacie czy biegacie z uszkodzona lekotka? Mnie w trakcie biegu nie boli i ciekawy jestem jak Wy ogarniacie bolące kolano
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
No pewnie, ze tak tzn biegam ale tez caly czas pracuje na stabilizacja ogolna.peryB4 pisze:Witam tak jak w temacie czy biegacie z uszkodzona lekotka? Mnie w trakcie biegu nie boli i ciekawy jestem jak Wy ogarniacie bolące kolano
Sa czasami takie pekniecia ktore moga przeszakadzac w bieganiu ale jak nie boli - to biegac
pzdr
andrzej/gdy
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Cześć. Moja boczna pęknięta w pionie na całej długości/wysokości
. Ortopeda kazał nie biegać. Odkąd zacząłem biegać "na poważnie" zupełnie przestała boleć :uuusmiech: 

