
Mam mały dylemat. Od kilu dni czuję sie osłabiona, katar, zatoki zapchane, głowa boli, ale gorączki chyba nie mam (tak przypuszczam, choć nie mierzylam temperatury). Zastanawiam się czy w takim stanie mogę bezproblemowo iść biegać? Wiem, że to nie będzię trening na szczyt moich możliwości, ale też z drugiej strony lepszy lekki trening niż żaden

Jak sadzicie? Lepiej odpuścić już drugi trening (w niedzielę z tego powodu też nie biegałam), czy się opatulić jak na syberię i iść? Dodam, że trenuję regularnie, biegam 35-40 km/tydzień i ogólnie mam dobrą formę. Czy te kilka dni bardzo wpłynie na moją kondycję?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Pozdrawiam,
Camaieu89