bieganie z saniami

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
esdopedoen
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 24 lis 2014, 16:40
Życiówka na 10k: 37:19
Życiówka w maratonie: 3:22:59
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

Cześć,

Mam nadzieję że to właściwy dział. Przyznam szczerze, że chodzi mi po głowie wykorzystanie tegorocznej zimy do biegania z moim małym synkiem. Właściwie to chciałbym podczepić sanki i ciągnąć go za sobą. Głównie bieganie byłoby po ścieżkach leśnych i polnych.
Czy macie na to jakieś patenty, lub widzieliście coś takiego wcześniej? Powiem szczerze, że prócz mega drogiego wózka/sań firmy thule to nie znalazłem informacji w internecie.

Synek ma już prawie 10 kg więc trening siłowy jak się patrzy :)

Z góry dzięki za jakieś sugestie jak najlepiej rozwiązać taki patent.

pozdro
....Życie zaczyna się w beztlenie....
PKO
Władek J
Wyga
Wyga
Posty: 101
Rejestracja: 29 lip 2012, 22:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Jabłonna

Nieprzeczytany post

Fajny pomysł. Może popatrz jak zrobiła to Justyna Kowalczyk, tylko że ona biega z oponą a ty będziesz miał sanki
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Tylko ze po godzinie biegu to synek ci zmarznie i znudzi sie totalnie :)
esdopedoen
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 24 lis 2014, 16:40
Życiówka na 10k: 37:19
Życiówka w maratonie: 3:22:59
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

Godzina biegu to byłoby super:) Myślę, że musiałbym mieć jakiś pas lub szelki i na połączeniu z sankami powinna być jakaś sprężyna by w miarę tłumiła szarpnięcia.
....Życie zaczyna się w beztlenie....
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

sprężyna IMHO niepotrzebna.
biegałem na zwykłym szerokim pasie na biodrach, po wydeptanych leśnych dróżkach
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kiedys Polacy byli sprytni, pomyslowi, kreatywni.
Jak to ma sie dzisiaj?

Podaje prosty test w kwesti myslenia liniowego:

https://www.youtube.com/watch?v=Jcoi0zYuD68
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
esdopedoen
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 24 lis 2014, 16:40
Życiówka na 10k: 37:19
Życiówka w maratonie: 3:22:59
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

dzięki za filmik.

Różnica tylko taka, że zamiast starej opony, której wszystko jedno na końcu liny będą sanki z rocznym bobasem:) Zobaczymy, może się chłopakowi spodoba taka zabawa.
....Życie zaczyna się w beztlenie....
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tylko weź pod uwagę, że opona ma spory opór ślizgu i zatrzyma się praktycznie w tym samym momencie co ty, a sanki już nie koniecznie i w razie W syn Ci może pojechać tam gdzie nie trzeba... Ja bym sanki do pasa zamontował jakoś na sztywno i wtedy ty stajesz i sanki tez, ale raczej to mało wygodne dla Ciebie będzie.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

syn Ci może pojechać tam gdzie nie trzeba
nie bój, skoro jest przywiązany to daleko nie ucieknie
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja nie boje, ale sznurek niech ma 2 metry, ja wiem, że powiedzmy biegamy po lesie, ale po lesie też się czasem trafi nie wiem, koleś na quadzie, szalony drwal w land roverze i wtedy może być o te 2 metry za dużo. Różnie bywa, po prostu bym uważał mimo wszystko i już na pewno nie biegał tak po chodnikach.
elter
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sanki z Charita/Thula są na sztywnym holu nie bez powodu.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

taaaak, szalony drwal, quad, albo niespodziewany przejazd rosyjskich wojsk opancerzonych, a sanki rozpędzone do zawrotnej prędkości 10 km/h i katastrofa gotowa!

biegałeś z sankami kiedyś?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ech... ok, róbcie jak chcecie. Ja tylko mówię żeby to wziąć pod uwagę. Nie moje dzieci nie moja sprawa.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

to powtórzę: biegałeś?

dziwię się niepomiernie sytuacji w której założyciel wątku zamiast wziąć sanki, dziecko i ruszyć do lasu zastanawia się czy potrzeba mu sprężyny, uprzęży, kasku, sztywnego holu, odzieży z gore-texu, czołówki, GPS-u i bidonu. ale tłumaczę sobie: nie ma jeszcze śniegu, ok, po prostu rozkminia sprawę.
ale bardziej dziwię się forumowiczom którzy zza klawiatur ferują wyroki: znudzi się, zmarznie, wywali za zakręcie, wpadnie na drwala albo i co gorsze.

kuźwa, toż to proste ciąganie dziecka na sankach. jedyne niebezpieczeństwo osiągnięcia prędkości zagrażającej brakiem kontroli nad sankami to zjazd z górki przy założeniu dość ubitego, zlodowaciałego śniegu. można temu łatwo zapobiec zajmując miejsce za sankami i pchając w tym momencie plecy dziecka.
i kuźwa, nawet jeśli z raz, dwa na takiej wycieczce dziecko spadnie z sanek i to i tak będzie miało ogromną frajdę.
z sanek nigdy nie spadłeś?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Takie coś, skoro się nadało do biegówek, to i do biegania się przyda, dziecku ciepło i bezpiecznie. Jedyny minus: cena.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ