Paskudnie się złożyło że ostatni raz piebiagalm 19.10 -notabene mój pierwszy start;)
Najpierw złapałam angine, dokładnie dzień po skończeniu antybiotyku złapałam jakieś przeziębienie. Niby minęło po jakiś 4 dniach ale paskudny kaszel utrzymuje się nadal, chodź jest już poprawa. Dzisiaj idę do lekarza żeby ocenił co tam jeszcze siedzi. Niestety przez ten kaszel kiepska wydolność oddechowa jest.
Liczę na to że uda mi się w weekend wrócić do treningów. Zaczęłam w maju od programu 6 tygodniowego. W zasadzie z jedną przerwa 2 tygodniową pobiegalam od tego czasu 4 razy w tygodniu zwiększając stopniowo dystanse. We wrześniu i październiku to było ok 7-10 km na trening.
No i teraz pytanie...czy mam znowu przejść program 6 tygodniowy dla początkujących, czy mogę coś mniej marszowego.
Powrót do biegania po 4 tygodniach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 333
- Rejestracja: 23 lis 2011, 14:04
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Legionowo
Ja bym biegał sobie na samopoczucie. Dziś mam ochotę na 10km, to biegnę, za dwa dni jestem zmęczony, to robię marszobieg itd.
Na początku biegania wydolność rośnie dość szybko, trzeba tylko systematyczności(moje zdanie).
Na początku biegania wydolność rośnie dość szybko, trzeba tylko systematyczności(moje zdanie).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Spokojnie... To nie jest tak, że po miesiącu od zera trzeba zaczynać. Spróbuj na samopoczucie kilka km, za 2 dni z kilometr wiecej. Jeśli biegałaś po 4xtydz 7-10 km bez marszu, to spokojnie powinnaś móc 5km bez marszu przetruchtać, plany to tylko drogowskazy i bez nich nie umrzeszSnowlove pisze:Paskudnie się złożyło że ostatni raz piebiagalm 19.10 -notabene mój pierwszy start;)
Najpierw złapałam angine, dokładnie dzień po skończeniu antybiotyku złapałam jakieś przeziębienie. Niby minęło po jakiś 4 dniach ale paskudny kaszel utrzymuje się nadal, chodź jest już poprawa. Dzisiaj idę do lekarza żeby ocenił co tam jeszcze siedzi. Niestety przez ten kaszel kiepska wydolność oddechowa jest.
Liczę na to że uda mi się w weekend wrócić do treningów. Zaczęłam w maju od programu 6 tygodniowego. W zasadzie z jedną przerwa 2 tygodniową pobiegalam od tego czasu 4 razy w tygodniu zwiększając stopniowo dystanse. We wrześniu i październiku to było ok 7-10 km na trening.
No i teraz pytanie...czy mam znowu przejść program 6 tygodniowy dla początkujących, czy mogę coś mniej marszowego.

Druga sprawa: teraz są takie klimaty, że lepiej się dolecz i zacznij tydzień później - jesteś osłabiona na pewno i podatna na nawrót wirusów. Do tego czasu możesz ćwiczenia ogólnorozwojowe w domu, trochę siły, trochę rozciągań itp.
biegam ultra i w górach 
