Postanowiłem pobiec swój pierwszy maraton i wybrałem sobie plan treningowy dostosowany do swoich możliwości. Przeczytałem w jakiejś mądrej książce, że zabierając się do planu treningowego - zwłaszcza jeśli przygotowania wypadają w zimie, warto dodać zapasowy tydzień lub dwa na wypadek kontuzji czy choroby.
Czy Wy tak robicie? Czy jeżeli plan ma X tygodni to zaczynacie go dokładnie X tygodni przed biegiem do którego się przygotowujecie? A jeżeli dodajecie tydzień albo dwa i nie przydarzy się żadna kontuzja, ani nic innego co by opóźniło przygotowania to co robicie pod koniec planu - jeśli najdłuższe wybieganie wypadnie na długo przed biegiem? Ja myślałem, żeby w takim wypadku powtarzać ten najcięższy tydzień kilka razy i zachowac tyle czasu ile przewiduje plan na roztrenowanie, ale nie wiem czy to dobry pomysł?
Plan treningowy - dodatkowe tygodnie
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2014, 10:50 przez Marc.Slonik, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Trzymaj się planu, nic nie wymyślaj. Choroby nie zaplanujesz.
- Jaszczur
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
- Życiówka na 10k: 40:31
- Życiówka w maratonie: 3:28:05
Jak to powiedział ktoś mądry "lepiej być lekko niedotrenowanym, niż lekko przetrenowanym". Powtarzanie najcięższego tygodnia "kilka razy" na pewno nie przyniesie dobrych skutków.Marc.Slonik pisze: Ja myślałem, żeby w takim wypadku powtarzać ten najcięższy tydzień kilka razy i zachowac tyle czasu ile przewiduje plan na roztrenowanie, ale nie wiem czy to dobry pomysł?
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".