Polmaraton 2:00 - atakowac, czy nie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Twist
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 15 wrz 2008, 21:57

Nieprzeczytany post

Czesc,
krotko o mnie

25 lat,
Biegam regularnie od czerwca

Waga:
czerwiec - 98kg
wrzesien - 91kg

Rekord na 10km - 56 min - ok. miesiac temu
Kilometraz: czerwiec - 54km/ lipiec - 102km / sierpien 132km / wrzesien planuje ok 150-160

Cel: przebiec polmaraton 20.09.2014

Niecale 2 tyg temu pobieglem w biegu na 10 mil. Chcialem zobaczyc jak to jest biec w biegu ulicznym, poczuc ta atmosfere itd. To byla dorba decyzja. Planowalem pobiec 6:00 i po 10 km zejsc na 5:40. To byl moj pierwszy bieg bez endomondo i muzyki.

Poniosl mnie tlum - wystartowalem 5:10 i z kazdym kilometrem zwalnialem, a po 13km musialem przejsc do marszu, aby nie zdechnac. Dobieglem z czasem 1:42. Porazka.

Od tego czasu przebeiglem ta trase 2 krotnie - lekko - za kazdym razem robiac lepszy wynik (!).

Wynik z wtorku: b. lekko, trasa przyszlego polmaratonu, szybszak koncowka
Obrazek


Szybka dyszka sprzed 3 tygodni
Obrazek

Zostalo 2 tyg z gorka.

Myslicie, ze jest sens atakowac polmaraton za pacemakerem na 2:00?
Musialbym pobiec tempem 5:41.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Twist][img]http://runmania.com/f/a80d865c12c4d5d9986c33ae4390e1f6.gif[/img][/url]
PKO
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Ja bym spróbował. Gdyby nie kontuzja to w ostatnią niedzielę tak miałem biec na 2:00. Tylko ja NS, aby nie zwalniać.
darekc1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 15 mar 2014, 22:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam podobny dylemat , start 14.09 i też sie zastanawiam czy biec na 2.10 czy 2.0 biegam od marca 15km na treningu biegam w czasie 1.40 mam 41 lat i po 15 km potrzebuje dwóch dni na regeneracje po biegu treningowym . Obawiam sie ze po biegu na 2.0 moge dlugo dochodzic do siebie.
Awatar użytkownika
skyisthelimit
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 07 lip 2014, 13:44
Życiówka na 10k: 43:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Musicie czuć to czy jesteście na to przygotowani czy nie. Głowa najważniejsza więc jak będziecie walczyć z głową to pewnie wam się uda. Gdybym miał taki dylemat to pewnie bym spróbował bo potem miałbym pretensje że jednak nie spróbowałem ;)
5km - 21:37
10km- 43:50
15km- 1h:04min:22sec
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Twist pisze:Czesc,

Poniosl mnie tlum - wystartowalem 5:10 i z kazdym kilometrem zwalnialem, a po 13km musialem przejsc do marszu, aby nie zdechnac. Dobieglem z czasem 1:42. Porazka.

Od tego czasu przebeiglem ta trase 2 krotnie - lekko - za kazdym razem robiac lepszy wynik (!).

Zostalo 2 tyg z gorka.

Myslicie, ze jest sens atakowac polmaraton za pacemakerem na 2:00?
Musialbym pobiec tempem 5:41.
2 tyg to jest nic, w zasadzie powinieneś już luzować trening żeby tą połówkę przebiec na świeżości. Trochę ciężko widzę te 2:00, w jakich warunkach była ta 10 i jak się czułeś po tym? Jeśli nie zepsujesz ostatniego tygodnia i będziesz się dobrze czuł, to bym stanął na starcie z negative split (tzn zaczynasz wolniej i później przyspieszasz). Pierwsze kilka kilometrów bym biegł po 5:45-5:50 (pobiegniesz niedaleko za zającami na 2:00), później koło 7km zejść na 5:35-5:40, powoli doganiać pace, a od 16 km przyspieszać jak będziesz się ok czuł.

darekc1 pisze:Mam podobny dylemat , start 14.09 i też sie zastanawiam czy biec na 2.10 czy 2.0 biegam od marca 15km na treningu biegam w czasie 1.40 mam 41 lat i po 15 km potrzebuje dwóch dni na regeneracje po biegu treningowym . Obawiam sie ze po biegu na 2.0 moge dlugo dochodzic do siebie.
Jeśli biegasz 15km w 1:40 i do tego 2 dni dochodzisz do siebie, to ja bym w ogóle o 2:00 nie myślał, 2:10 w marzeniach, a 2:20 realnie. Kalkulator pokazuje z 15km w 1:40 prognozę 2:23 na HM, a z tego co Ty piszesz, to biegasz te 15 dość mocno i ciężko by było utrzymać to tempo przez kolejne 6 km. A utrzymanie tego tempa (i lekkie przyspieszenie na koniec) to Ci dopiero 2:20 daje, gdzie tam do 2:00, byś musiał każdy kilometr biec minutę szybciej... O 2:00 to można myśleć jak się robi 15km w 1:20-1:25.
biegam ultra i w górach :)
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem wszyscy jeszcze powinniście popracować, zanim wystartujecie w półmaratonie :oczko: Nie macie wypracowanej wytrzymałości, widać ogromne skoki w tempie biegu, co normalnie się nie powinno raczej zdarzać, poza treningiem BNP. W półmaratonach potrzeba już jakiegoś doświadczenia. Świetny przykład jest wyżej - ktoś planował pobiec 6:00, a wystartował 5:10 - to jest przepaść jeżeli chodzi o tempo.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
sojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 26 sie 2012, 15:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bo niestety trzeba się nauczyć nie dać nieść tłumowi, bo tłum zawsze ucieka na początku.
2:00 będzie pewnie ciężko. 2:15?
Z tego 15 kilometrowego biegu ostatnie cztery zrobiłeś szybciej, ale wygląda mi na to, że było to zbyt wolno jak na myślenie o łamaniu dwóch godzin. Na moje powinieneś je pobiec o dobre 20 sekund szybciej od docelowego tempa połówki.

Proponuję pobiec na czucie. I zacznij tak jak zaczynałeś pierwsze 2 km z 15 km, bo trzeci pobiegłeś duuuużo za szybko - tak finiszowo, tylko to nie był ostatni kilometr.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2014, 21:06 przez sojer, łącznie zmieniany 1 raz.
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Niech atakują, najwyżej nabiorą pokory :usmiech: Jak się nie złamie 2:00, to wszystko powyżej ma podobną wartość. 2:10, 2:30 co za różnica? Najwyżej się doczołgają.
kiss of life (retired)
darekc1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 15 mar 2014, 22:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Te 15 km to w tempie treningowym tetno 142 . Na 5km zyciowka 25.40 min a 10km 54 min z przed miesiaca ,na 15 km nigdy nie biegalem na maxa . Tylko ze po 10 km wieczornego biegu na drugi dzien nie odczuwam tego dystansu a po 15 km nastepny dzien czuje ten dystans w nogach i ze jestem osłabiony. Dzieki , zdecydowalem ze pobiegne na 2.10 zejscie ponizej 2 godzin zostawie na nastepny rok.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

darekc1 pisze:Te 15 km to w tempie treningowym tetno 142 . Na 5km zyciowka 25.40 min a 10km 54 min z przed miesiaca ,na 15 km nigdy nie biegalem na maxa . Tylko ze po 10 km wieczornego biegu na drugi dzien nie odczuwam tego dystansu a po 15 km nastepny dzien czuje ten dystans w nogach i ze jestem osłabiony. Dzieki , zdecydowalem ze pobiegne na 2.10 zejscie ponizej 2 godzin zostawie na nastepny rok.
To oznacza, że nie masz wytrzymałości. Weź pod uwagę, że w tej chwili pomiędzy 10, a 15 km jest dla Ciebie duża różnica. A Tobie od 15 do końca zostaje jeszcze ponad 6km, czyli jeszcze raz tyle. Nie możesz się sugerować wynikami z krótszych dystansów i kalkulatorem, bo po prostu nie masz wytrzymałości.
Moim zdaniem samobójstwo - ale Twój bieg, zrobisz jak uważasz.
biegam ultra i w górach :)
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

darekc1 pisze:Te 15 km to w tempie treningowym tetno 142 . Na 5km zyciowka 25.40 min a 10km 54 min z przed miesiaca ,na 15 km nigdy nie biegalem na maxa . Tylko ze po 10 km wieczornego biegu na drugi dzien nie odczuwam tego dystansu a po 15 km nastepny dzien czuje ten dystans w nogach i ze jestem osłabiony. Dzieki , zdecydowalem ze pobiegne na 2.10 zejscie ponizej 2 godzin zostawie na nastepny rok.
Jak się słabo regenerujesz, to spróbuj po biegu brać jakąś odżywkę białkowo-węglowodanową, najprościej chyba skoczyć do Tesco na stanowisko sportowe i tam są takie duże kubełki, jest w czym wybierać. Niektórzy biorą same BCAA zamiast takiej odżywki i do tego węglowodany proste.
kiss of life (retired)
Awatar użytkownika
AkiTigra
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 28 sty 2010, 08:47
Życiówka na 10k: 56:40
Życiówka w maratonie: 5:15
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

darekc1 pisze:Te 15 km to w tempie treningowym tetno 142 . Na 5km zyciowka 25.40 min a 10km 54 min z przed miesiaca ,na 15 km nigdy nie biegalem na maxa . Tylko ze po 10 km wieczornego biegu na drugi dzien nie odczuwam tego dystansu a po 15 km nastepny dzien czuje ten dystans w nogach i ze jestem osłabiony. Dzieki , zdecydowalem ze pobiegne na 2.10 zejscie ponizej 2 godzin zostawie na nastepny rok.
Dobra decyzja. Ja popełniłem taki błąd i bez dłuższych niż 16km wybiegań próbowałem 1:50 a skończyło się na 5km spacerze i 2:17.
Obrazek
Twist
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 15 wrz 2008, 21:57

Nieprzeczytany post

marek84 pisze: 2 tyg to jest nic, w zasadzie powinieneś już luzować trening żeby tą połówkę przebiec na świeżości. Trochę ciężko widzę te 2:00, w jakich warunkach była ta 10 i jak się czułeś po tym?
Mialem jeszcze zapas na 3-4km tempem ok 5:40, ale mysle ze dluzej bym tego tempa nie utrzymal.
Wczoraj zrobilem kolejna 15 trasa przyszlego polmaratonu, pomijajac 6km plaskiej drogi, ale zrobilem ostatni podbieg. Nie byl to bieg w tempie startowym (pilnowalem sie, zeby nie leciec na calosc), ale mysle, ze wiele szybciej nie bede w stanie pobiec na 21km. Max 5-10sek. Wiecej nie pojde w dol.

Obrazek

Czas: 1:27, Srednia predkosc wyszla 5:49. Samopoczucie? Na mecie bylem juz troche zmeczony (przez koncowe niecale 3km podbiegu), ale mialem sile na mocny finisz (lub kolejne 5km tempem ok 5:50), ktorego nie zrobilem bo nie chcialem sie zameczac na treningu.

Wiem, ze bedzie ciezko. Czuje, ze bede przygotowany na czas ok. 2:02 - 2:03.

W sobote planuje przebiec pelny polmaraton na pelnym luzie - z czasem ok 2:10-2:12. Przy tempie ok. 6:15-6:20 czuje ze moge biec i biec i w ogole sie nie mecze.

To bedzie ostatnie dlugie wybieganie. Przedostatni tydzien nie bede biegal wiecej niz 15km, lekkim tempem. Ostatni tydzien to juz odpoczynek, z jednym lekkim 10-14km biegiem
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2014, 10:12 przez Twist, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Twist][img]http://runmania.com/f/a80d865c12c4d5d9986c33ae4390e1f6.gif[/img][/url]
daeone
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 maja 2012, 13:20
Życiówka na 10k: 46:06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja też do końca nie wierzyłem że dam radę złamać 2h. Biegłem z zającem bo wiem że inaczej tłum by mnie poniósł i by było finito po połowie ;). Było ciężko tak od ok 16 kilometra ale pacemaker motywował, więc zacisnąłem zęby i pokonałem dwie godziny.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jaszczur
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:28:05

Nieprzeczytany post

Twist pisze: Przy tempie ok. 6:15-6:20 czuje ze moge biec i biec i w ogole sie nie mecze.
Ale, żeby złamać 2 godziny musisz biec ok. 5:40, a 30 sekund to bardzo dużo. To co na pewno powinieneś zrobić przed zawodami, to nauczyć się trzymać równe tempo, bo wyniki z endomondo pokazują, że masz skoki między jednym km, a drugim o 20-30sekund.
Myślę, że najlepsza taktyką dla nowicjuszy będzie przyklejenie się do peacemakera. A to czy na baloniku będzie 2:00 czy 2:15 to już indywidualna decyzja każdego.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ