Komentarz do artykułu Przebiegłeś półmaraton, jak pobiegniesz maraton?

[bieganie.pl]

Skomentuj artykuł Przebiegłeś półmaraton, jak pobiegniesz maraton?

[durom]

Jak to trzeba przemnożyć zeby z 5:00 * 1.045 wyszło 5:11?

[adam1adam]

Nie ma w tym przesady , ale niemożna pierwszej połowy maratonu zacząć
szybciej od czasu jaki uzyskaliście podczas ostatniego startu w HM, a
w HM nie należy biec szybciej pierwszych 10km_ ów od ostanio bieganej
dychy itd.. Jeśli będziesz się trzymał tej zasady to unikniesz przykrych
niespodzianek podczas docelowej imprezy!

[robbertos]

Normalnie.
5 minut to 300 sekund.
300x1,045=313,5
Czyli 5 minut 13,5 sekundy
5:13 - 5:14

[jarjan]

Nie ma w tym przesady , ale niemożna pierwszej połowy maratonu zacząć
szybciej od czasu jaki uzyskaliście podczas ostatniego startu w HM, a
w HM nie należy biec szybciej pierwszych 10km_ ów od ostanio bieganej
dychy itd.. Jeśli będziesz się trzymał tej zasady to unikniesz przykrych
niespodzianek podczas docelowej imprezy!

Obawiam się, że trzymanie się tej zasady na pewno doprowadzi do przykrych niespodzianek
Należy biec (znacznie) wolniej !

[Adam Klein]

Nie ma w tym przesady , ale niemożna pierwszej połowy maratonu zacząć
szybciej od czasu jaki uzyskaliście podczas ostatniego startu w HM, a
w HM nie należy biec szybciej pierwszych 10km_ ów od ostanio bieganej
dychy itd.. Jeśli będziesz się trzymał tej zasady to unikniesz przykrych
niespodzianek podczas docelowej imprezy!

To jest komentarz do jakiegoś innego artykułu chyba ?

[Goralll]

Podciągając pod temat mam takie pytanie. Jeśli chce pobiec kontrolnie w zawodach przed maratonem i oszacować na jaki wynik mogę planować start i do wyboru mam dwie opcje, to która będzie lepsza: (?)
1. na 3 tygodnie przed maratonem biegnę połówkę
2. na 2 tygodnie wcześniej biegam dychę

pewnie zależy to od kilku czynników, powiedzmy, jestem młody, szybko się regeneruję, biegam na poziomie 1:15 połówkę i do dychy mógłbym podejść bez opuszczania długiego wybiegania w tygodniu.

[jarjan]

Podciągając pod temat mam takie pytanie. Jeśli chce pobiec kontrolnie w zawodach przed maratonem i oszacować na jaki wynik mogę planować start i do wyboru mam dwie opcje, to która będzie lepsza: (?)
1. na 3 tygodnie przed maratonem biegnę połówkę
2. na 2 tygodnie wcześniej biegam dychę

pewnie zależy to od kilku czynników, powiedzmy, jestem młody, szybko się regeneruję, biegam na poziomie 1:15 połówkę i do dychy mógłbym podejść bez opuszczania długiego wybiegania w tygodniu.

Bez dwóch zdań 1)
Oczywiście, orientacyjny czas na maraton można oszacować, i będzie to raczej ambitny cel - jakoś musisz ten maraton biec - ale (!), wszelkie przeliczniki są bardzo złudne, nie uwzględniają bowiem czynnika wytrzymałościowego, który w przypadku maratonu ma decydujące znaczenie.
Generalnie nie ma testu na maraton - to maraton jest testem

[Adam Klein]

Gorall
To jesteś bardzo dobrym zawodnikiem. Nie biegałeś jeszcze maratonu?
Pisanie artykułu do nieznanego bliżej grona odbiorców to jedno, a odpowiedź na konkretne pytanie od konkretnego zawodnika to drugie.
Jest wiele indywidualnych powodów dla których powinieneś wybrać jedną lub drugą opcję i na Twoim poziomie to już nie podjąłbym się udzielenia takiej bezwzględnej odpowiedzi, za mało wiem.
Tak jak napisał jarjan -nie ma testu na maraton, dlatego wybrałbym opcję bezpieczniejszą, czyli 2.
Półmaraton jest już jednak bardziej wymagającym dystansem i tak jak przyjęło się, że myśląc o zdrowiu nie należy biegać maratonu częściej niż co 6 miesięcy, tak uważam, że półmaratonu nie należy biegać częściej niż 1-2 miesiące. A tutaj 3 tygodnie po półmaratonie masz maraton.
Jeśli wystartowałbyś w połówce to nawet nie wiadomo jak do tego podejść - z marszu czy robić jakiś odpoczynek? A bez odpoczynku to wynik będzie może mało miarodajny? Za dużo wysiłku a w efekcie mamy mało pewny wynik, z dychy będziesz miał to samo.

[małymiś]

Właśnie... W sobotę biegłem planowo pod maraton 12km. W niedziele miało być 25km albo start w połówce. Łącznie ze startem to 70 km w tygodniu przed startowym. Ponadto akcenty pod maraton a nie połówkę. To powiedziałbym, ze to się w ogóle nie liczy

[Goralll]

To chyba decyzja zapadła, wybiorę dychę. Nawet logistycznie mi to bardziej odpowiada.

Nie biegałeś jeszcze maratonu?

Owszem, nawet 2 mam na koncie, ale ostatni równy rok temu z niezbyt mocnego przygotowania. Na wiosnę pobiegłem 2 półmaratony i 3 miesiące nie biegałem w żadnych miarodajnych zawodach. Stąd chęć "oszacowania" możliwości przed Poznaniem.
pozdrawiam