Długie bieganie bez interwałów ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Mefju'95
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 31 sie 2014, 10:03
Życiówka na 10k: 45.17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich , bo jest to mój pierwszy wpis :)

Mam pytanie odnośnie moich treningów. Przygotowuję się właśnie do półmaratonu 27 września , oraz do kwietnia 2015 do maratonu. Moje treningi wyglądają tak , że biegam praktycznie codziennie i bardzo lubie dłuższe rozbiegania , zwykle >12km. I tu pojawia się pytanie : Czy powinienem robić sobie interwały oraz tego typu treningi ? Czy jednak same długie rozbiegania mi wystarczą ? Dodam że moje trasy obejmują zawsze trudne podbiegi , przedewszystkim : Długość podbiegu 1.4 km o nachyleniu 5.4%. Przewyższenie: 76m. Maksymalne nachylenie na 500m: 7.5%. Maksymalne nachylenie na 100m: 9.5%.

Więc w moich treningach nie brakuje urozmaiceń , jednak potrzebuję rady kogoś obeznanego :)

Dodam jeszcze , że nie mam problemów z wydolnością. Biegam trasy 24km bez treningów interwałowych , jednak czy do maratonu tylko długie rozbiegania wystarczą ?
PKO
Goralll
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 05 paź 2011, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sprawa jest bardziej złożona. Mało napisałeś o sobie i swoim treningu.

1. Jaki wynik chcesz osiągnąć podczas startów?/Czy po prostu chcesz dotrzeć do mety?
2. Od kiedy biegasz? Miesiąc, pół roku, rok?
3. Jak często w tygodniu?
4. Jakieś dodatkowe aktywności oprócz biegania? Piłka nożna, tenis...
5. Czy masz odnotowane jakieś życiówki?
6. waga, wzrost...

Z poprzedniego postu wiadomo tyle, że jak na trasie połówki lub maratonu będzie podbieg to się nie przestraszysz.
Niezależnie od powyższego to te ewentualne interwały zdążysz zrobić jedynie przed sezonem wiosennym, na 27.09 już nie zdążysz.

pozdro
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Zależy od poziomu biegowego.
Ty jesteś początkujący , więc , o ile z czegoś musisz/chcesz zrezygnować, to w pierwszej kolejności właśnie z interwałów. Długie wybiegania to podstawa. Ale w ogóle interwały robić warto.
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Mefju'95
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 31 sie 2014, 10:03
Życiówka na 10k: 45.17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sorki , tak w sumie podejrzewałem że nie znacie mnie tak jak ja siebie :)

1. Póki co nie zależy mi na konkretnym czasie na połówce. A wiosenny maraton chcę po prostu przeżyć :)

2. Od kiedy biegam ? Ciężko powiedzieć, jednak od 3 lat przygotowuję się w okresie od marca do września do zawodów w jakich uczestniczę , czyli biegi na orientację , lub krosy strzeleckie , jednak tam nie potrzebowałem solidnego przygotowania na długie wybiegi ponieważ dystanse to około 5 km , jedynie raz do roku przez te trzy lata uczestniczyłem w biegu na orientację ok 20 km.

Solidnie zacząłem biegać od czerwca tego roku.

3. Biegałem 40 - 50 kilometrów tygodniowo. Od mijającego tygodnia zacząłem biegać ok 80 km tygodniowo.

4. Dodatkowa aktywność to strzelectwo sportowe lub dość częste obozy survivalowe.

5. Uczestniczyłem tylko jeden raz w zorganizowanym biegu ulicznym i osiągnąłem 45.17 na dychę. ( 4 minuty lepiej niż mój poprzedni treningowy rekord )

6. Waga: 77
Wzrost : 187cm
Wiek : 19
Awatar użytkownika
Shoegazer91
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 203
Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
Życiówka na 10k: 00:39:30
Życiówka w maratonie: 03:21:34
Lokalizacja: Wejherowo

Nieprzeczytany post

Interwały pod maraton na razie są bez sensu dla Ciebie, biegaj normalnie. Skup się może na początku na treningu pod 10km. Jeśli chcesz przebiec maraton na wiosne, to zimą dużo kilometrów w komfortowym tempie, potem przez miesiąc treningi siły na podbiegach i krosy, 2 takie treningi w tygodniu. Raz w tygodniu powinienes robić długie wybieganie 20-25km, stopniowo dochodząc do 30km (no pod maraton niestety tyle trzeba). Potem trenujesz tempo, ale nie interwałami, np. raz w tygodniu robisz trening na poczatku na dystansie 10km w tempie ok. pół minuty szybszym od zwykłego wolnego biegania, zwiększając ten dystans do okolic 20km - na tym etapie trening siły raz w tygodniu. Jak do maratonu zostanie miesiąc to robisz sobie mocną połówke i dalej juz schodzisz z kilometrażem. Pamiętaj, najpierw samo wolne bieganie, potem dokładasz treningi siły do tygodniowego planu, potem treningi tempowe. Do maratonu kluczowe będą długie wybiegania, a jeśli zależy Ci na jakimś wyniku to też długie wybiegania w nieco szybszym tempie z mocną końcówką - nie interwały, taki trening musi być długi i ciągły.
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)

Cele: maj 2015 10km <38min
Pieczar
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 16 lip 2014, 10:18
Życiówka na 10k: 45:24
Życiówka w maratonie: 4:19:25

Nieprzeczytany post

Ja na maraton robiłem tylko długie wybiegania i nic więcej. Przebiegłem maraton w 4:19, ale nie polecam takiego rozwiązania (boli :) ). Ważne jest robienie siły biegowej. Post wyżej ładnie kolega opisał taki trening.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ