pierwszy polmaraton

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
bulla
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 15 sie 2014, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, czy biegajac 3 razy w tygodniu 10 km...jest wystarczajaco aby przebiec polmaraton...Proszę o pomoc bardziej doswiadczonych kolegow i kolezanek... :hejhej:
PKO
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak dla mnie to zdecydowanie za mało,ale już .mało co jest mnie w stanie zaskoczyć odnośnie biegania tak więc próbuj :niewiem:
Tylko nie wiem po co biec połówkę nie przygotowując się do takiego dystansu,może lepiej najpierw spróbować swoich sił na 10 km na zawodach?
Jeszcze jedno jak długo biegasz,ile masz lat,czy masz nadwage to wszystko jest ważne,nic o tym nie piszesz.
Nikt Ci nie powie biegnij albo nie biegnij bo Ty sam wiesz najlepiej czy ma to sens i czemu ma to służyć?
Pozdrawiam.
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Pierwszy półmaraton przebiegłem po 4 miesiącach treningów - pod koniec było 3x w tygodniu (w każdym tygodniu 2x nieco poniżej 10km i 1x 10km).

Ten półmaraton był horrorem. I chyba jedynym biegiem, po którym powiedziałem "gdybym wiedział jak będzie to bym nie startował".

Myślę, że w moim przypadku głównym problemem nie był brak kondycji, ale nieumiejętność dobrania tempa, złe odżywianie w trakcie biegu -> ściana na 17km. Wynik był 2:31:08.
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bacio o ile rozumiem nieumiejetność dobrania odpowiedniego tempa na pierwszych zawodach,to nie wiem co znaczy nieumiejętność dobrego odżywiania na połówce i nie doszukiwałabym się tutaj przyczyny słabego biegu :niewiem:
Zdaje sobie sprawe z tego iż to odżywianie to sprawa indywidualna(ja należę do tych osób co nie jedzą,a nawet nie piją tylko przepłukuję usta) ale ja nie biegam szybko to może mój organizm nie ma zapotrzebowania,choć mam znajomych co biegają poniżej 1.30 i też nie jedzą.
Dlatego podkreślam jeszcze raz bieganie po 10 km to za mało,choć oczywiście nie wyklucza to ukończenia połówki tylko po co???
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

kasia41 pisze:nie wiem co znaczy nieumiejętność dobrego odżywiania na połówce i nie doszukiwałabym się tutaj przyczyny słabego biegu (...) ja należę do tych osób co nie jedzą (...) mam znajomych co biegają poniżej 1.30 i też nie jedzą.(...)
Dlatego podkreślam jeszcze raz bieganie po 10 km to za mało,choć oczywiście nie wyklucza to ukończenia połówki tylko po co???
Ale ja właśnie niepotrzebnie wtedy zjadłem _za_dużo_: żele popijałem izotonikiem + kilka dawanych na trasie suszonych moreli. Po prostu mnie zasłodziło :-)
Dwa razy w bieganiu miałem taki efekt. Za dużo zjeść - to też (moim zdaniem) nieumiejętność dobrego odżywiania.

Dzisiaj pobiegłem półmaraton bez żeli i nie były mi potrzebne.


Nie wiem "po co" ktoś chce zrobić półmaraton. Wiele osób ma róże motywacje/plany... Dzisiaj zrobiłem półmaraton "na życiówkę", ale w przyszłym tygodniu lecę półmaraton w ramach długiego wybiegania. To także okazja sprawdzić/poprawić konfigurację sprzętową, poćwiczyć równe tempo (albo nierówne), spróbować z marszem/bez marszu, z Negative Splitem/bez itd.
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to gratuluję życiówki :hejhej:
możesz pochwalić się wynikiem?
ja za tydzień też biegnę połówkę, ale ta trasa to nie jest trasa na życiówkę, mnóstwo podbiegów :smutek:
Widzę że Ty dosyć intensywnie startujesz, ja od Radomia tylko dwa starty ale na 10km.
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Pieczar
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 16 lip 2014, 10:18
Życiówka na 10k: 45:24
Życiówka w maratonie: 4:19:25

Nieprzeczytany post

Według mnie półmaraton nie jest jakimś strasznie długim biegiem więc jestem zdania, że warto go pobiec na treningu zanim zdecydujesz się na start. Przed startem na 10km, każdy pobiegnie kilka dziesiątek żeby się sprawdzić, więc uważam, że przed startem w połówce warto pobiec kilka razy 21km.

Ta rada oczywiście nie tyczy się maratonów.
tomsoch
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 17 lip 2014, 14:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie NIE trzeba biegać 21km przed starem na połówkę, proponuję trochę poczytać (albo przede wszystkim pomyśleć, dlaczego osoba, która nie ma jeszcze bardzo dużego stażu biegowego nie powinna robić takich treningów) a nie tworzyć nowej filozofii biegania.
Awatar użytkownika
Aelion
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 16 lis 2009, 17:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Erlangen

Nieprzeczytany post

3 razy w tygodniu 10km zdecydowanie wystarczało mi by potem przebiec półmaraton poniżej 2h...
czasem wplatałem jeszcze jakieś interwały itp.
Pieczar
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 16 lip 2014, 10:18
Życiówka na 10k: 45:24
Życiówka w maratonie: 4:19:25

Nieprzeczytany post

Nie wiem jaka jest "filozofia" biegania. Zgadzam się, że nie trzeba pobiec 21km żeby wystartować w połówce. Zauważ, że napisałem (nawet 2 razy), że WARTO pobiec. Może i są przeciwwskazania do robienia takich treningów, ale dla mnie logiczne jest stopniowe wydłużanie sobie dystansu na który cię stać i nie widzę większego sensu startować w połówce jeśli jesteś na samym początku swojej przygody z bieganiem.

Zaraz polecą na mnie gromy, ale podkreślam, to jest forum, ludzie się tu wypowiadają zgodnie ze swoim doświadczeniem i własnymi poglądami. Więc teksty typu: "w artykule takim i takim autor napisał że ... więc przestań gadać głupoty", jest dla mnie bezcelowe.
tomsoch
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 17 lip 2014, 14:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Okej, forum, dyskusje, poglądy, taka sytuacja.

Tylko też zastanów się, po co dawać ludziom nie do końca mądre rady, które ktoś przypadkiem nieopatrzenie zrealizuje i zrobi sobie krzywdę?
Artykuły, książki czy nawet blogi doświadczonych biegaczy (Olszewski <3) są jednak lepszym źródłem informacji niż subiektywne przemyślenia młodego adepta sztuki biegowej - z prostej przyczyny, każde doświadczenie naukowe/obserwacja zrobione na próbie n=1 jest do kosza, książki i artykuły zawierają natomiast najczęściej fakty oparte na troszke większej populacji.

Więc jeszcze raz: w sytuacji kiedy mówimy o HM/M/UM nie potrzeba na treningach robić całego dystansu, powiem więcej, nie należy tego robić w sytuacji, kiedy przygotowujemy się DO PIERWSZEGO takiego biegu w życiu.
Do HM spokojnie wystarczy najdłuższe wybieganie 13-17km (niektórzy autorzy zalecają nawet krótsze).
Pieczar
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 16 lip 2014, 10:18
Życiówka na 10k: 45:24
Życiówka w maratonie: 4:19:25

Nieprzeczytany post

Wszystko się zgadza. Dlatego moja opinia mówiąca że lepiej to przebiec przed startem jest jedna, a twoja, że nie trzeba jest w większości. Myślę, że autor sam wywnioskuje, kto ma racje, a twojego pierwszego posta odczytałem jak bezpośrednie uderzenie we mnie. Zamiast "nie zgadzam się z Tobą" odczytałem go jako "jak się nie znasz to się nie wypowiadaj". Chociaż nie wiem jakie były twoje intencje, może rzeczywiście chciałeś żebym to zrozumiał tak jak to zrozumiałem.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

nie no - litości...

1) Łącząc bieg i marszobieg to chyba każdy kto jest w stanie przebiec 10 km bez zatrzymania w godzinę jest w stanie skończyć półmaraton poniżej 3 godzin. Tylko po co?

2) Warto przebiec półmaraton - ale jeśli jesteś do tego przygotowany

3) Jeśli ktoś w życiu nie przebiegł jednorazowo ponad 10 km (a post #1 na to wskazuje) to bez sensu jest startować w półmaratonie - jak się przebiegnie wybiegania w kolejnych tygodniach po jakieś 12 km, 15 km, 17 km (i potem przed półmaratonem przerwa - tzn krótsze) to wtedy ma to jakiś sens. W przeciwnym wypadku proponuję poczytać o tzw. kolanie biegacza bo to się tym skończy.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
skyisthelimit
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 07 lip 2014, 13:44
Życiówka na 10k: 43:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przebiec jesteś w stanie przebiec, tylko że jak samo przebiegnięcie Cię satysfakcjonuje to spoko, nie ma problemu. Ale mogą pojawić się też jakieś kontuzje w późniejszym czasie czy w trakcie półmaratonu, jakieś bóle. Organizm nie jest przyzwyczajony do takiego wysiłku. Twoja głowa myślę że też nie. Powiem na swoim przykładzie. Około miesiąc temu gdy zacząłem jako tako wydłużać swoje wybiegania (mam jeszcze małą bazę tlenową) biegam od 6-7 miesięcy. To miałem bardzo fajną pętle 14km, myślałem sobie - spoko te 7km co to jest. Obecnie co tydzień wydłużałem sobie te długie wybiegania i jestem w trakcie 20km. I stwierdzam że warto się zbliżyć do dystansu z jakim chcesz rywalizować i dobrze się do niego przygotować tak, aby nie odbiło to się na Twoim zdrowiu. We wrześniu będzie to mój pierwszy półmaraton tak samo jak Twój ale się do niego jako tako staram przygotować po to aby móc pobiegać jeszcze długo.


Pozdrawiam!
5km - 21:37
10km- 43:50
15km- 1h:04min:22sec
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bulla pisze:Witam, czy biegajac 3 razy w tygodniu 10 km...jest wystarczajaco aby przebiec polmaraton...Proszę o pomoc bardziej doswiadczonych kolegow i kolezanek... :hejhej:
Jak zawsze - wszystko zależy od organizmu danego biegacza. Osobiście znam takich co z mniejszego kilometrażu robili maratony. Ale! Jeżeli chcesz aby to było w miarę z głową zrobione to proponuję biegać 2 razy 10km i jeden trening stopniowo wydłużać. Chociaż też jestem fanem tego co głosił chociażby Galloway (także tomsoch to wcale nie jest nowa filozofia), że przed startem na danym dystansie warto pokonać treningowo dystans o 10% dłuższy (kolejna ciekawostka - J. G. stosował to również w przypadku maratonu) - niemniej jak dojdziesz do biegania 15-16 kilometrów na treningu to z czystym sumieniem będziesz mógł stanąć na starcie połówki.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ