Kadencja - jak ją poprawić ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Andyql
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:05
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

Witam,

od kilku dni używam zegarka, który pokazuje mi również ilość kroków/min. No i klops ... Wiem, że taka "idealna" , najbardziej ekonomiczna kadencja powinna wynosić ok. 180 . Nie jestem szybkim biegaczem, moje tempo w większości wybiegań to jakieś 5 min/km. I kiedy tak biegam, kadencja wynosi jakieś 166-170. Nie idealnie ale znośnie. I teraz pytanie ... Czy ta wzorowa kadencja 180 powinna być wartością stałą ? Nie zmienia się wraz ze wzrostem tempa ? Bo u mnie leci na pysk ! Kiedy biegam odcinki w tempie 4,00 -4.15 min/km , kadencja wynosi max. 155 a kiedy przyspieszam do 3:30 min/km mam 123-130 kroków. Czyli technika do bani. Jak to poprawić ? A może temat nie wart jest uwagi i zostawić jak jest ? Na olimpiadę się nie wybieram ... Co radzicie ?
Obrazek
PKO
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Mam odwrotnie.Przy wybieganiach po około 5:00 jest 172-175 a na treningach szybkościowych poniżej 4:00 kadencja
180 a nawet więcej.
Kiedyś się tym przejmowałem i starałem się aby była jak najbliżej 180....a teraz nie liczę. :oczko:
Awatar użytkownika
Andyql
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:05
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

Istnieje możliwość, że to sprzęt coś kręci . Bo ja mam wrażenie, że właśnie podczas szybszego biegu łapię właściwy rytm i czuję się jak Kenijczyk albo nawet jaguar. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że miałbym zagęścić ruchy i dołożyć 50 kroków. Ale poeksperymentuję . Zobaczymy.

Znając życie, wszystko już jest gdzieś na tym forum. Tylko trzeba poszukać.
Obrazek
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Dlatego ja kadencję liczę w głowie.Podczas jednej minuty liczę kroki lewej nogi i mnożę x2
Awatar użytkownika
Andyql
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:05
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

W ogóle sama kadencja nie jest dla mnie czymś aż tak ważnym, żeby drążyć temat. Zastanawiające jest tylko to, że tak mi się zmniejsza kiedy podkręcam tempo. Wydaje się, że powinno być raczej odwrotnie...
Obrazek
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

180 kroków na minutę to optymalnie ! Skąd akurat te 180!
Podobnoż Daniels wyliczył u wszystkich rekordzistów , że akurat
u nich średnio wychodzi te 180 kroków, a jak pryzspieszają to zwiększają
dlugość kroku , a kadencja pozostaje stała.
jeśli liczysz swoją liczbe kroków to jesteś na dobrej drodze aby poprawić
swoją ekonomię biegu . Rozpatrzwanie kadencji w innym przypadku nie miło
by sensu / jeśli nie istniało by powiązanie między kadencją a ekonomią biegu.
Argument , że biegacze o wyższej kadencji są mniej narażeni na kontuzje jest
mało istotny , ale nie do zaprzeczenia!
Moim zdaniem istotnymi czynnikami wpływającymi na poprawienie kadencji to>
Trucht, gimnastyka i biegowe A,B,C *Trucht w formie 1h wybiegania!
można by do tego dorzucić sprinty i crossy ! Bez tych ogólnych ćwiczeń nie ma mowy
o poprawie częstotliwości kroków, samo odgórne drobienie z przkazu nic nie pomoże!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ