Od mniej więcej pól roku zlapalem biegowego bakcyla, biegam regularnie tygodniowe przebiegi ok 70km (7x 10 km rano na czczo), jak się domyślam na samych rannych przebieżkach poniżej godziny do maratonu przygotować się nie da. planuję pierwszy start na maratonie poznańskim za niecałe 10 tyg, więc w moim odczuciu jeszcze trochę czasu mam

pytanie do Was, bardziej doświadczonych biegaczy brzmi: i ile wybiegań robić w tyg.? wiem że nie ma co przesadzać z czasem, myśle że wybiegania w okolicach 20-25 km w zupełności wystarczą

btw. na maratonie liczę na czas poniżej 4h

dzięki za pomoc!