Półmaraton, a trochę marszu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
teez
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 19 sty 2014, 19:10
Życiówka na 10k: 43:55
Życiówka w maratonie: 4:xx

Nieprzeczytany post

Hej. Trochę czytam o marszobiegu na maratonach, ale czy taka sama zasada tyczy się półmaratonów? Jakieś 3 miesiące temu biegałem tygodniowo 30km ( 3x10 ). Raz zrobiłem 20km w czasie 1:46h. Ostatnio trochę leniuchowałem (siłownia, praca) i leciały częściej interwały zamiast dłuższe wybiegi, ale mimo tego pobiłem swój czas na 10km miesiąc temu z 49min na 46:50.

Planuję wystartować w półmaratonie w Warszawie 31 sierpnia, pozwiedzać troche stolicę, bo cale wakacje siedzę w domu - taki pretekst. :P

Od dzisiaj wplotłem do mojego tygodnia 2-3x bieganie ( + 4x siłownia ). Wiem, że ok. 15km powinienem przebiec trzymając tępo ok. 5min/km. Czy będę gorszy jeżeli np. nie wytrzymam i ok. 2/3km przejdę? Jest to mój pierwszy taki start ( miałem na 10km biec najpierw, ale akurat wypada w tym samym momencie ). Jak na to patrzą inni zawodnicy?
PKO
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

a co cię obchodzi, co myślą inni zawodnicy? :tonieja: dlaczego miałbys byc gorszy idąc? :orany:
chciałabym mieć takie problemy :ojoj:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Patrzą tak - pewnie zacząłeś za mocno i teraz płacisz frycowe, czyli w 99 procentach przypadków niedoświadczony zawodnik uczący się na własnych błędach. Ja bym Ci współczuł, bo wiem jak to jest. Ale ... jak robisz dychę poniżej 50, to zrób sobie kilka długich wybiegań w niedzielę, tak po 15-16 km tempem 5.15/20, takim tempem biegnij i nie będziesz musiał się zatrzymać, a w końcówce jak starczy sił, wpadniesz na metę jak gazela :)
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
teez
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 19 sty 2014, 19:10
Życiówka na 10k: 43:55
Życiówka w maratonie: 4:xx

Nieprzeczytany post

Tak chyba będę robił. W tygodniu raz 10km, raz 15km i ten 1 dzień wolny zostawię na regenerację. Zobaczymy jak to będzie. :)
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Nikogo nie będzie interesowało Twoje , ewentualne, podchodzenie :)
Ale takiej opcji nie brałbym w ogóle pod uwagę.
Jeżeli biegasz 15k, to odpowiednio odpocząwszy przed startem i odpowiednio zmotywowany, przebiegniesz PM tym samym tempem jak 15k na treningu. Podstawa to dobór tempa ; wolniej biegniesz = dłużej biegniesz :) Powodzenia :)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

biegnij, idź, kogo to obchodzi. ważne żebyś ty się dobrze bawił
teez pisze:Planuję wystartować w półmaratonie w Warszawie 31 sierpnia, pozwiedzać troche stolicę
ale wiesz że na samej trasie wyścigu to z warszawy nie zobaczysz nic a nic?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
furek
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 18 mar 2004, 14:48

Nieprzeczytany post

Przypuszczam, że z takimi treningami, jakie opisujesz i z takimi tempami treningowymi jakie osiągasz, spokojnie dasz radę przebiec półmaraton. Bieg masowy, zawody - dodają skrzydeł - jeszcze więcej adrenaliny, jeszcze więcej endorfin:) Dasz radę:).
A jakbyś jednak nie miał sił - spokojnie przechodź w marsz. Na pewno nie będziesz jedyny.
teez
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 19 sty 2014, 19:10
Życiówka na 10k: 43:55
Życiówka w maratonie: 4:xx

Nieprzeczytany post

Dzięki :) f.lamer ale ja tam pojadę na 2/3 dni w tym 3 dzień to właśnie bieg :P

Dzisiaj robię 10km bez pośpiechu, a w sobotę 15 machne. Jeszcze muszę sprawdzić jak działają na mnie wafle ryżowe + białko wpc, bo raczej na kurczaka z ryżem nie mam co liczyć w hotelu, a po nim najlepiej mi sie ostatnio biega. Jak próbowałem przed wczoraj po serku wiejskim to 4km i odpadłem, bo tak mi ciążył. :P
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Serek wiejski to dla mnie zabójstwo przed biegiem. Kiedy zjadłem też twaróg z bananem - cały bieg mi się obijało. Wafle jadłem - było ok. A co do tego 3-dniowego wyjazdu i biegu w ostatni dzień to u mnie zawsze źle się to kończyło. Mam słabość jeżeli chodzi o jedzenie - szczególnie właśnie podczas wyjazdów :) :) :) W Berlinie praktycznie nie wychodziłem z piekarni, cukierni itd - a tu jeszcze po 2 dniach takiego obżarstwa trzeba biegać :) Powodzenia i do zobaczenia w stolicy :)
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sprawdź niemowlęcą owsiankę - firma na B. jeżeli tolerujesz gluten. Sama energia i łatwość przyswajania
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ