bieg przerywany pompkami

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
imrre
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 25 cze 2014, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witam.

nie wiem, czy był podobny temat już, ponieważ nie przeglądałem jakoś wybitnie dokładnie tego forum, ale google niczego nie znalazły a wpisałem moje pytanie na kilka różnych sposobów.

mianowicie chodzi o to, że biegam już od dawna, nie mam problemów z kondycją, jest ogólnie dobrze, ale lato sie zbliża a ja mam jeszcze małą oponę na brzuchu i chciałbym ją całkiem stracić + dorobić trochę masy mięśniowej i tak znalazłem nieopodal miejsca zamieszkania taką małą siłownie plenerową i tam ćwiczę co drugi dzień a w pozostałe biegam. Pragnąc efektów większych i szybszych zacząłem przerywać również mój bieg, bo lecę przez taki lasek i co jakiś czas trafia się ławeczka, na której robię 10 pompek, łącznie wychodzi ich podczas biegu jakieś 100 i ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy to aby na pewno jest taki dobry pomysł, bo poniekąd wybija mnie z rytmu i nie wiem, czy wpływa pozytywnie, czy negatywnie na spalanie tkanki tłuszczowej na którym w chwili obecnej najbardziej mi zależy. co myślicie? czy lepiej oddzielić to zupełnie i poprostu ćwiczyć w jeden dzień a biegać w drugi, czy jednak to dobry sposób i tak szybciej osiągnę swój cel? (oczywiście dieta jest przestrzegana!)

z góry dziękuję wszystkim, którzy zechcą mi pomóc :)

serdecznie pozdrawiam.
PKO
runner2010
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice :)

Nieprzeczytany post

teoretycznie spalanie tłuszczu, utrata kilogramów i takie tam mogą się odbywać tylko dzięki bieganiu.
No ale jak lubisz ćwiczenia siłowe to niech będzie :)
Lepszym rozwiązaniem (zamiast pompek w czasie biegu) byłoby wprowadzenie prostej sesji obwodowej 2X/tyg.
Np możesz to sobie robić wieczorem, nie są jakieś wyczerpujące -zatem nie ma znaczenia czy robisz je w dni "biegowe" czy
wtedy, co nie biegasz.
Oto przykład:
2-3 serie: pompki - brzuszki - grzbiety - jakieś ćwiczenie rozciągające.
Jedna taka sesja niech bedzie mocna, a 2 sesja w tyg raczej luźna (tzw. na podtrzymanie formy)
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na pewno nie zaszkodzi, a powinno podkrecic metabolizm. Dorzuc podciagniecia czy przysiady i wysoki -robię takie wybiegania rano po lesie, pałer zostaje na cały dzień (20m biegu; 5 ćwiczeń hiit)x2 + 10 biegu + rozciąganko
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
struspedziwiatr
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 20 cze 2014, 15:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolega, zapalony miłośnik treningów siłowych i sportów walki tak biega raz w tygodniu. 'Czyste' bieganie go właściwie nudzi ;) Dokłada pompki, wspomniane już wyskoki i przysiady, do tego wchodzenie po schodach. Robi to z kamizelką obciążeniową. Nie ma oponki ;)
nokss
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

imrre pisze:... mam jeszcze małą oponę na brzuchu i chciałbym ją całkiem stracić + dorobić trochę masy mięśniowej
Z tym zawsze jest najgorzej. Stara "siłowniana" zasada mówiła, że najpierw siła i masa a później redukcja i rzeźba, próba robienia tych dwóch rzeczy na raz jest dość problematyczna dla naszych organizmów.
Napisałeś że "dieta jest przestrzegana", fajnie tylko jaka dieta, redukcyjna, czy na masę mięśniową? Pamiętam, że kiedyś modne było robienie "suchych" mięśni na diecie wysoko białkowej, efekty były dość widoczne ale organizm też swoje dostawał:(
runner2010 pisze:teoretycznie spalanie tłuszczu, utrata kilogramów i takie tam mogą się odbywać tylko dzięki bieganiu.
To jest jakiś skrót myślowy? Bo jak nie to jest to dość kontrowersyjna teza :oczko:

A teraz do rzeczy, jak dobrze skomponujesz dietę (brzuch najszybciej stracisz tnąc węgle) i dobrze dobierzesz trening na siłce (rób ogólnorozwojówke i uważaj by się nie przetrenowywać i regenerować), to możesz spokojnie biegać bez tych pompek i efekty powinny być widoczne. Jeżeli ich nie będzie, to najprawdopodobniej coś robiłeś nie tak:(
Krzysztof1975
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 23 cze 2014, 14:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

Ja bym tam nie przerywał biegu żadnymi pompkami: bieg to bieg - sam mówisz, że wybija Cię to z rytmu... robienie pompek zostawiłbym zdecydowanie na później, np. podwieczór - robię tak 3xw tygodniu stosując program 100pompek. Dorzuciłbym jeszcze podciąganie na drążku (ale to w inny dzień niż pompki) i przysiady i masz właściwie komplet ćwiczeń siłowych bez siłowni i nawet wychodzenia z domu.

Ale wg mnie pompki/drążek/przysiady wpłyną pozytywnie na Twoje mięśnie ramion, klatki piersiowej, nóg, itp. ale do spalenia samej oponki - moim zdaniem - najlepsze jest samo bieganie. A tak naprawdę to po prostu musisz przyjmować mniej kalorii niż ich spalasz. Choćbyś nie wiem jak długo biegał, ćwiczył, to gdy dalej ilość spożytych kalorii będzie przewyższała ilość spalonych kalorii to wówczas może być duży problem z pozbyciem się oponki.
Krzysztof1975
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 23 cze 2014, 14:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

i jeszcze dorzuciłbym do ćwiczeń siłowych wzmacniających mięśnie brzucha unoszenie nóg w zwisie na drążku - uważam je za jedno z najlepszych, chociaż bardzo trudnych ćwiczeń na brzuch, a zajmuje naprawdę kilka minut (ja staram się robić 6 serii po 10 powtórzeń, co łącznie zajmuje mi jednorazowo 4 minuty).
M&S
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 08 kwie 2013, 21:16
Życiówka na 10k: 00:53
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

karpek pisze:Mi kilka lat temu udało się zbudować kaloryfer. Nie był duży - ale był. Ale utrzymanie takiego czegoś na dłużej to piekielne trudna sprawa ;/
Jest to chyba jedyny mięsień który można stracić w ciągu kilkunastu/kilkudziesięciu dni.
Stracić nie-zasłonić tłuszczem raczej;) Tylko dla niektórych kaloryfer to rzeźba jaka się pojawia przy 5% fatu a dla innych już przy 15 ten lekki zarys jest powodem do dumy;)
run for fun
10km - 48'27" - treningowo czerwiec 2014
21,097km - 1:58'00" - treningowo 12.09.2013
42,195km - 4:02'58" - Maraton Warszawski 29.09.2013

Plan na 2014 - dyszka poniżej 45' - Zaliczony
Długo długo nic i powrot do biegania w 2021
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1176
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Dotknę tematu tak: bieganie z czymś jeszcze po płaskim to ubogacenie biegania, tak jak bieganie z piłką, albo bieganie płotków, jeżeli masz dzień bez tempa, interwałów, przebieżek itp. to możesz dodawać co chcesz, bo typowej kondycji nie nabierzesz. Jeśli chodzi o wszelkie złoża tłuszczu, to bardzo ich Tobie zazdroszczę, mając świadomość, że mam do dyspozycji tyle kg tłuszczu mógłbym, bez uszczerbku na zdrowiu wybrać się na dłuższe bieganko. Mam poniżej 5% - to prawie jak wyżyłowani Kenole, a oni biegają kosmiczne dystanse. Jeśli masz oponkę to (miej tę świadomośc) jesteś dobrze odżywiony i musisz tylko pilnować bzdetów w stylu elektrolity, witaminy i inne takie. Możesz zapomnieć o śniadaniu i nic się wielkiego nie stanie. To Twój kapitał, a nie tylko balast.
Proponuję drążek, zamiast pompek. Podstaw sobie coś pod nogi i rób serie podciągnięć z pomocą. Odkryjesz nowe miejsca, które bolą po treningu. Szerokim nachwytem.
Pompki angażują mięśnie usztywniające kręgosłup, tak jak w bieganiu, na pewno po serii pompek jesteś sztywniejszy w lędźwiach. Po co? Odciąż jedno, napnij coś innego.
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

imrre pisze:witam.

nie wiem, czy był podobny temat już, ponieważ nie przeglądałem jakoś wybitnie dokładnie tego forum, ale google niczego nie znalazły a wpisałem moje pytanie na kilka różnych sposobów.

mianowicie chodzi o to, że biegam już od dawna, nie mam problemów z kondycją, jest ogólnie dobrze, ale lato sie zbliża a ja mam jeszcze małą oponę na brzuchu i chciałbym ją całkiem stracić + dorobić trochę masy mięśniowej i tak znalazłem nieopodal miejsca zamieszkania taką małą siłownie plenerową i tam ćwiczę co drugi dzień a w pozostałe biegam. Pragnąc efektów większych i szybszych zacząłem przerywać również mój bieg, bo lecę przez taki lasek i co jakiś czas trafia się ławeczka, na której robię 10 pompek, łącznie wychodzi ich podczas biegu jakieś 100 i ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy to aby na pewno jest taki dobry pomysł, bo poniekąd wybija mnie z rytmu i nie wiem, czy wpływa pozytywnie, czy negatywnie na spalanie tkanki tłuszczowej na którym w chwili obecnej najbardziej mi zależy. co myślicie? czy lepiej oddzielić to zupełnie i poprostu ćwiczyć w jeden dzień a biegać w drugi, czy jednak to dobry sposób i tak szybciej osiągnę swój cel? (oczywiście dieta jest przestrzegana!)

z góry dziękuję wszystkim, którzy zechcą mi pomóc :)

serdecznie pozdrawiam.
chcesz zrzucic brzuch to dlaczego nie wykonujesz cwiczen na brzuch ? pompka jest na klatke
ogólnie pomysl dobry na pobudzenia spalania ale moim zdaniem lepiej np po bieganiu w domu zrobić kilka cwiczen na brzuch + pompki bo zrobisz to dokładniej mocniej i wszechstronniej

polecam siłownie po bieganiu bo organizm jest wtedy dobrze rozgrzany i gotowy do wysiłku
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec pisze:
chcesz zrzucic brzuch to dlaczego nie wykonujesz cwiczen na brzuch ? pompka jest na klatke
Od kiedy to ćwiczenia na daną partię ciała palą sadło akurat z niej? :hej:
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

ale grubszy kaloryfer łatwiej się przebije przez sadła fałdy
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jabbur pisze:
marcinostrowiec pisze:
chcesz zrzucic brzuch to dlaczego nie wykonujesz cwiczen na brzuch ? pompka jest na klatke
Od kiedy to ćwiczenia na daną partię ciała palą sadło akurat z niej? :hej:
a tak czytałem że mięśnie spalaja tłuszcz którym są obłożone szybciej niż z odległej części ciała czyż to nie logiczne :hej:
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Krzysztof1975
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 23 cze 2014, 14:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec pisze:
jabbur pisze:
marcinostrowiec pisze:
chcesz zrzucic brzuch to dlaczego nie wykonujesz cwiczen na brzuch ? pompka jest na klatke
Od kiedy to ćwiczenia na daną partię ciała palą sadło akurat z niej? :hej:
a tak czytałem że mięśnie spalaja tłuszcz którym są obłożone szybciej niż z odległej części ciała czyż to nie logiczne :hej:

no nie ma w tym w ogóle logiki... podrzuć mi jakiegoś linka do tego artykułu, gdzie czytałeś o czymś takim
na razie ja podrzucam Ci linka z którego wynika zupełnie coś innego:
http://lionfitness.pl/artykuly,21,wszys ... u,497.chtm
szczególnie zwróć proszę uwagę na pkt. 8 i 9 - katowanie się brzuszkami będzie miało znikomy wpływ na spalanie tłuszczu z okolic samego brzucha!
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:ale grubszy kaloryfer łatwiej się przebije przez sadła fałdy
Bądź wypchnie sadło do przodu (mój przypadek)
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ