ijon pisze: ...Ale bzdurą jest założenie o jakimś właściwym tętnie na lepsze spalanie tłuszczu. Tak naprawdę im większe tętno tym więcej spalanego tlenu i energii, więc więcej zużywanych kalorii. Poza tym dlaczego w ogóle zaprzątasz sobie głowę tętnem? To powinna być wyłącznie informacja dodatkowa o biegu, a nie jego determinanta.
Sory, ale bzdury widzę w tym fragmencie. Właśnie praca na odpowiednim tętnie, w określonym zakresie sprzyja (patrząc procentowo) większemu spalaniu tkanki tłuszczowej.
Im więcej spalanego tlenu i energii, to więcej zużywanych kalorii to fakt, ale materiał potrzebny do pokrycia zadłużenia energetycznego nie będzie pochodził z tk. tłuszczowej w takiej proporcji, jak np przy wysiłku aerobowym - czyli tlenowym. A ten osiągniemy przy spełnieniu kilku warunków. Po pierwsze wysiłek umiarkowany (jeśli chodzi o tentno to 70-80% HR max), drugi ważny element to czas trwania wysiłku nie powinien być krótszy niż 30min, a ideałem byłoby wydłużyć go w tym tętnie do 1,5h. Przez pierwsze 30min organizm będzie zużywał to co ma, czyli w większej mierze węglowodany, później białka, a dopiero po tym większą rolę w pokryciu zapotrzebowania przejmie materiał zapasowy, czyli tłuszcze. (a jeśli dodamy Twoją tezę o największym tętnie i wysiłku - to tylko wprowadzisz organizm w dług tlenowy, dojdzie do zakwaszenia organizmu, czego następstwem jest niemożliwość dalszego treningu).
Nie mówię że nie można spalać tłuszczy w treningach np. typu split, interwały itp. ale wtedy działają nieco inne zasady, przemiany. W tego typu treningach dochodzi m.inn. do zwiększenia przemiany materii, która utrzymuje się nawet po skończonym treningu.
A pytanie było o najlepsze tętno potrzebne do spalenia tkanki tłuszczowej.
Więc:
1. wysiłek aerobowy - 70-80% HRmax
2. trwający nie krócej niż 30min