Tętno podczas treningu a chudnięcie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
yenko87
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:10
Życiówka na 10k: 0:49:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
mam 27 lat, waga 83 kg przy 180 cm wzrostu.
Mam pytanie. Odbyłem dziś pierwszy trening z pulsometrem. Wyczytałem, że odpowiednim tętnem, aby zrzucić zbędne kg jest 60-80 % HRMAX. Przebyłem dziś dystans 9,47 km w czasie 1h17m. Średnie tętno wyniosło 146 czyli ok 75% HRMAX. Rzecz w tym, że praktycznie połowę dystansu musiałem zamienić na szybki marsz, aby tętno było odpowiednie.
Czy faktycznie taki sposób treningu bardziej wpłynie na pozbycie się tłuszczu?
Dzięki wielkie za odpowiedź :usmiech:
PKO
shreq79
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Cześć

Biegam od 5 miesięcy i też zadawałem na początku kariery biegowej podobne pytania :)
Teraz już wiem, że to kwestia wytrenowania. U mnie było znacznie gorzej gdyż zaczynałem od bardzo wysokiego pulsu i wolnego tempa. W miarę upływu czasu mogę stanowczo powiedzieć, że moje tętno spada.
Jeżeli wcześniej nie biegałeś to faktycznie przez jakiś czas powinieneś dać organizmowi się przyzwyczaić do nowego rodzaju obciążenia i tutaj wskazane jest aby robić nawet na początku marsz przeplatany z truchtem. i Czy oby też na początek nie za długi dystans wziąłeś?
Przy regularnym treningu sam zaobserwujesz, że puls zacznie maleć a Ty będziesz mógł biegać w strefie 2, w której najefektywniej jest spalany tłuszcz.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

polecam lekturę artykułów na portalu pt.

dlaczego początkujący mogą biegać z wysokim tętnem

oraz

mityczna strefa spalania tłuszczu.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
yenko87
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:10
Życiówka na 10k: 0:49:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki za odpowiedzi:)
nie, nie zaczynam biegać, po prostu wracam do biegania. jest to mój 6 bieg w przeciągu ostatnich 2 tygodni i nie ma problemu z dystansem 10 km. Jak był na etapie regularnego biegania to robiłem 20-25 km na treningu.
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

yenko87 pisze:Witam,
mam 27 lat, waga 83 kg przy 180 cm wzrostu.
Mam pytanie. Odbyłem dziś pierwszy trening z pulsometrem. Wyczytałem, że odpowiednim tętnem, aby zrzucić zbędne kg jest 60-80 % HRMAX. Przebyłem dziś dystans 9,47 km w czasie 1h17m. Średnie tętno wyniosło 146 czyli ok 75% HRMAX. Rzecz w tym, że praktycznie połowę dystansu musiałem zamienić na szybki marsz, aby tętno było odpowiednie.
Czy faktycznie taki sposób treningu bardziej wpłynie na pozbycie się tłuszczu?
Dzięki wielkie za odpowiedź :usmiech:
Każda forma ruchu będzie mieć wpływ na pozbycie się tłuszczu. Ale bzdurą jest założenie o jakimś właściwym tętnie na lepsze spalanie tłuszczu. Tak naprawdę im większe tętno tym więcej spalanego tlenu i energii, więc więcej zużywanych kalorii.
Poza tym dlaczego w ogóle zaprzątasz sobie głowę tętnem? To powinna być wyłącznie informacja dodatkowa o biegu, a nie jego determinanta.
Obrazek
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ijon pisze:Tak naprawdę im większe tętno tym więcej spalanego tlenu i energii, więc więcej zużywanych kalorii.
To mylący ogólnik, trzeba dodać "w ciągu tego samego czasu".
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gocu pisze:
ijon pisze:Tak naprawdę im większe tętno tym więcej spalanego tlenu i energii, więc więcej zużywanych kalorii.
To mylący ogólnik, trzeba dodać "w ciągu tego samego czasu".
Tak, ale niekoniecznie pochodzących z tkanki tluszczowej
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

To nie istotne czy spalamy kalorie z tkanki tłuszczowej czy glikogenu.Zakładając,że nie spaliliśmy nic tłuszczu a 100%
energii powiedzmy 1000kcal poszło z glikogenu to potem zjadając 250g ww nie wchodzi nam to w tkankę tłuszczową a
idzie na uzupełnienie glikogenu. :oczko:
Jeśli czysto teoretycznie 1000kcal stacimy z tłuszczu(ok.130g)to potem uzupełniając tak samo kalorycznym posiłkiem
odłoży się nam w tk.tłuszczową.
Liczy się tylko bilans a biegając więcej czy szybciej w danej jednostce czasu spalamy więcej kalorii.
Przy bardzo mocnych treningu wchodzących w beztlen dochodzi jeszcze do spalania kalorii przez jakiś czas po wysiłku.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

1. By stracić wagę musisz mieć deficyt energetyczny
2. Przeważnie to, co jest do tracenia to tkanka tłuszczowa
3. Szybciej spalisz tkankę tluszczową :

a) paląc ją na treningu i uzupełniając tylko glikogen,
czy
b) paląc glikogen i uzupełniając glikogen?

Abstrahuję od procesów energetycznych posttreningowych (po HIIT itp)
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
choinkar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 30 lis 2008, 17:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

[ijon/quote] ...Ale bzdurą jest założenie o jakimś właściwym tętnie na lepsze spalanie tłuszczu. Tak naprawdę im większe tętno tym więcej spalanego tlenu i energii, więc więcej zużywanych kalorii. Poza tym dlaczego w ogóle zaprzątasz sobie głowę tętnem? To powinna być wyłącznie informacja dodatkowa o biegu, a nie jego determinanta.[/quote]

Sory, ale bzdury widzę w tym fragmencie. Właśnie praca na odpowiednim tętnie, w określonym zakresie sprzyja (patrząc procentowo) większemu spalaniu tkanki tłuszczowej.
Im więcej spalanego tlenu i energii, to więcej zużywanych kalorii to fakt, ale materiał potrzebny do pokrycia zadłużenia energetycznego nie będzie pochodził z tk. tłuszczowej w takiej proporcji, jak np przy wysiłku aerobowym - czyli tlenowym. A ten osiągniemy przy spełnieniu kilku warunków. Po pierwsze wysiłek umiarkowany (jeśli chodzi o tentno to 70-80% HR max), drugi ważny element to czas trwania wysiłku nie powinien być krótszy niż 30min, a ideałem byłoby wydłużyć go w tym tętnie do 1,5h. Przez pierwsze 30min organizm będzie zużywał to co ma, czyli w większej mierze węglowodany, później białka, a dopiero po tym większą rolę w pokryciu zapotrzebowania przejmie materiał zapasowy, czyli tłuszcze. (a jeśli dodamy Twoją tezę o największym tętnie i wysiłku - to tylko wprowadzisz organizm w dług tlenowy, dojdzie do zakwaszenia organizmu, czego następstwem jest niemożliwość dalszego treningu).
Nie mówię że nie można spalać tłuszczy w treningach np. typu split, interwały itp. ale wtedy działają nieco inne zasady, przemiany. W tego typu treningach dochodzi m.inn. do zwiększenia przemiany materii, która utrzymuje się nawet po skończonym treningu.
A pytanie było o najlepsze tętno potrzebne do spalenia tkanki tłuszczowej.
Więc:
1. wysiłek aerobowy - 70-80% HRmax
2. trwający nie krócej niż 30min
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
choinkar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 30 lis 2008, 17:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ijon pisze: ...Ale bzdurą jest założenie o jakimś właściwym tętnie na lepsze spalanie tłuszczu. Tak naprawdę im większe tętno tym więcej spalanego tlenu i energii, więc więcej zużywanych kalorii. Poza tym dlaczego w ogóle zaprzątasz sobie głowę tętnem? To powinna być wyłącznie informacja dodatkowa o biegu, a nie jego determinanta.
Sory, ale bzdury widzę w tym fragmencie. Właśnie praca na odpowiednim tętnie, w określonym zakresie sprzyja (patrząc procentowo) większemu spalaniu tkanki tłuszczowej.
Im więcej spalanego tlenu i energii, to więcej zużywanych kalorii to fakt, ale materiał potrzebny do pokrycia zadłużenia energetycznego nie będzie pochodził z tk. tłuszczowej w takiej proporcji, jak np przy wysiłku aerobowym - czyli tlenowym. A ten osiągniemy przy spełnieniu kilku warunków. Po pierwsze wysiłek umiarkowany (jeśli chodzi o tentno to 70-80% HR max), drugi ważny element to czas trwania wysiłku nie powinien być krótszy niż 30min, a ideałem byłoby wydłużyć go w tym tętnie do 1,5h. Przez pierwsze 30min organizm będzie zużywał to co ma, czyli w większej mierze węglowodany, później białka, a dopiero po tym większą rolę w pokryciu zapotrzebowania przejmie materiał zapasowy, czyli tłuszcze. (a jeśli dodamy Twoją tezę o największym tętnie i wysiłku - to tylko wprowadzisz organizm w dług tlenowy, dojdzie do zakwaszenia organizmu, czego następstwem jest niemożliwość dalszego treningu).
Nie mówię że nie można spalać tłuszczy w treningach np. typu split, interwały itp. ale wtedy działają nieco inne zasady, przemiany. W tego typu treningach dochodzi m.inn. do zwiększenia przemiany materii, która utrzymuje się nawet po skończonym treningu.
A pytanie było o najlepsze tętno potrzebne do spalenia tkanki tłuszczowej.
Więc:
1. wysiłek aerobowy - 70-80% HRmax
2. trwający nie krócej niż 30min
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

To sa wszystko dawno obalone mity, najwazniejsze to zeby trening byl urozmaicony czyli zawieral zarowno sesje dlugie i spokojne jak i krotsze ale szybkie. Nie wolno dac organizmowi szansy na przyzwyczajenie sie do jednej tylko intensywnosci bo wyrobi w sobie mechanizmy obronne.
choinkar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 30 lis 2008, 17:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

fantom pisze:To sa wszystko dawno obalone mity, najwazniejsze to zeby trening byl urozmaicony czyli zawieral zarowno sesje dlugie i spokojne jak i krotsze ale szybkie. Nie wolno dac organizmowi szansy na przyzwyczajenie sie do jednej tylko intensywnosci bo wyrobi w sobie mechanizmy obronne.
Przeczytaj dokładnie cały post, bo napisałem o innych rodzajach treningu (ale zasady pracy organizmu są wtedy inne), a kwestia aerobów to nie mit. Odsyłam do fachowej literatury...
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

choinkar pisze:
fantom pisze:To sa wszystko dawno obalone mity, najwazniejsze to zeby trening byl urozmaicony czyli zawieral zarowno sesje dlugie i spokojne jak i krotsze ale szybkie. Nie wolno dac organizmowi szansy na przyzwyczajenie sie do jednej tylko intensywnosci bo wyrobi w sobie mechanizmy obronne.
Przeczytaj dokładnie cały post, bo napisałem o innych rodzajach treningu (ale zasady pracy organizmu są wtedy inne), a kwestia aerobów to nie mit. Odsyłam do fachowej literatury...
Mitem jest to, ze to najlepszy sposob na spalenie tkanki tluszczowej. Przemiany jakie wtedy zachodza i dlaczego to juz inna historia a cel takiego treningu jest zupelnie inny niz ci sie wydaje. Czytalem sporo literatury jesli cie to interesuje i wlasnie coraz wiecej opracowan zaprzecza tej tezie.
Awatar użytkownika
mow_mi_stefan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:05
Życiówka w maratonie: 4:09

Nieprzeczytany post

ijon pisze: Każda forma ruchu będzie mieć wpływ na pozbycie się tłuszczu. Ale bzdurą jest założenie o jakimś właściwym tętnie na lepsze spalanie tłuszczu. Tak naprawdę im większe tętno tym więcej spalanego tlenu i energii, więc więcej zużywanych kalorii.
Podczas testów wysiłkowych, robiono u mnie także krzywą ilości spalanego tłuszczu. Największe u mnie jest trochę przed progiem AT i wynosi jakiś 31g/1h wysiłku w tej strefie. Przy większym wysiłku, w okolicach LT -> RCP, spada dosyć gwałtownie do paru gram/1h
Widać z tego, ze spalania fat-u bardzo zależy od tętna.
czuj duch, Paweł
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ