Bieganie po 1km z przerwami.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 01 cze 2014, 09:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wroclaw
- Kontakt:
Witam, zacząłem ostatnio biegać, z racji tego że nie dam rady biec przez 30min zrobiłem sobie taki interwał: bieg 1km - marsz - bieg 1km -marsz - bieg 1km - marsz - bieg 1km - marsz - bieg 1km. 1km pokonuje w 4:30-5:30 min. Jest to dobry plan na chudnięcie i złapanie trochę kondycji? Dodam jeszcze że po skończonych biegach nie jestem skrajnie wykończony. Wazę 85-90kg (nie wiem dokładnie), 180cm wzrostu, 18lat.
.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Powiedz, w jakim celu biegasz w tempie 4:30/km
? Jeżeli jesteś początkujący, to powinieneś biegać znacznie wolniej. Lepiej pobiec 30 minut w ciągu, ale wolniej niż narzucać sobie nie wiadomo jakie tempo.

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 01 cze 2014, 09:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wroclaw
- Kontakt:
Jeśli nie stanowi to dla mnie jakiegoś super wyzwania to chyba jest ok? Wcześniej przez dwa tygodnie troszkę truchtałem, zrobiłem ~80km więc chciałem zacząć trochę przyspieszać żeby czuć że biegam.
.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
Nie, nie jest, przynajmniej, jeżeli celem jest schudniecie. Wg mnie lepiej zwolnic, ale pobiec dalej bez przerwy, to da Ci lepsze rezultaty. Panują różne teorie na temat schudnięcia przez bieganie, ale będąc bezpośrednim powiem, ze chudnie się w kuchni.favik413 pisze:Jeśli nie stanowi to dla mnie jakiegoś super wyzwania to chyba jest ok?
Dalej: masz nadwagę. A przy szybszym bieganiu obciążenie stawów rośnie. Twoje mogą niedługo odmówić posłuszeństwa (pamiętasz o solidnym rozciąganiu po bieganiu?). Każdy początkujący biegacz utrudnia sobie bieganie na wszelkie sposoby, aby było ciężej, bo wtedy im się wydaje, ze efekty będą lepsze. Nie, nie będą, zajada się i to koniec kariery. Myślę, ze swój nadmiar kochanego ciałka parę lat zbierałeś, wiec w miesiąc się tego nie pozbędziesz.
"Ciągle do celu POWOLI WYTRWALE"
Pozdrawiam!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 01 cze 2014, 09:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wroclaw
- Kontakt:
Odchudzanie zacząłem właśnie od kuchni, wszyscy naokoło mówią mi że powinienem przystopować z odchudzaniem bo wyglądam jak "trup". Nie mam pojęcia ile ważę kilka miesięcy temu było to 90kg, od tego czasu noszę ubrania o kilka rozmiarów mniejsze. Biegać zacząłem bo zostało mi trochę do zrzucenia. Skoro dłuższe bieganie daje lepsze efekty to tak będę biegał, tylko pytanie kiedy będę mógł zacząć trochę szybciej biegać?
Ps. Pamiętam o rozciąganiu.
Ps. Pamiętam o rozciąganiu.
.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 15 mar 2014, 22:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie rwij sie tak . Mialem 15 kg nadwagi efekty przyszly gdy zaczalem biegac 5, 6 km w czasie 38min i tak 3, 4 razy w tygodniu ale zaczalem za szybko biegalem 5 poniżej 30minut i zaczely sie problemy z kolanami . Krótka przerwa stopniowe wydluzanie dystansu waga spadla i teraz dopiero zaczynam biegac dla przyjemnosci, ale musiałem sie cofnąć bo wydawalo mi sie ze dam rade.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Chyba jednak stanowi, skoro nie jesteś w stanie utrzymać tego tempa na dłuższym dystansie? Na szybsze bieganie jeszcze przyjdzie pora. Tutaj są osoby, które mają pewnie powyżej 20-30 tysięcy przebiegniętych kilometrów, 80 to jest nic, tygodniowy przebieg dla przeciętnego maratończykafavik413 pisze:Jeśli nie stanowi to dla mnie jakiegoś super wyzwania to chyba jest ok? Wcześniej przez dwa tygodnie troszkę truchtałem, zrobiłem ~80km więc chciałem zacząć trochę przyspieszać żeby czuć że biegam.

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 01 cze 2014, 09:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wroclaw
- Kontakt:
Dzisiaj zrobiłem 30min ciągłego biegu w tempie ~6min/km, co o tym sądzicie? lepiej?
.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, ze teraz jeden szybszy bieg w tygodniu wystarczy, skoro tak Ci rwie, aczkolwiek pamiętaj, ze nie ma złotego środka na zrzucenie kg. Musisz obserwować swoje ciało i wyciągać wnioski Uważam, ze zmienność jest jak najbardziej na miejscu, wiec biegaj wolno i daleko oraz szybciej i krócej oczywiście nie na jednym treningufavik413 pisze: Skoro dłuższe bieganie daje lepsze efekty to tak będę biegał, tylko pytanie kiedy będę mógł zacząć trochę szybciej biegać?

Lepiej.favik413 pisze:Dzisiaj zrobiłem 30min ciągłego biegu w tempie ~6min/km, co o tym sądzicie? lepiej?
Aha, myślę, ze jeżeli masz wolny czas i chęci, to mógł byś tez siłownią się zainteresować.
Pozdrawiam.