Pozdrawiam!

1.Mocno z pamięci pisząc za "The Science of Running":IXOF pisze:Witam. Ostatnim czasem naszła mnie pewna myśl, a mianowicie. Wszyscy chyba biegacze, każdy plan, każde przygotowanie do zawodów zakłada zluzowanie na kilka dni/tyg przed zawodami. A czy ktoś kiedyś testował, badał jak by się zachował organizm bez tego luzu, tzn normalny mocny trening aż do samego końca(do zawodów) ?
A skąd te stwierdzenie? Jeśli jednostka treningowa była mocna to efekty zakwaszenia odczuwa się do 48h od jej zakończenia...Adrian26 pisze:Problem jest jeden, zakwasy ustępują w ciągu 1-2 h od zaprzestania aktywności
Zdecydowanie pisza o potocznym czyli tak naprawde mikrouszkodzeniach miesni niemajacych z jakimkolwiek zakwaszeniem nic wspolnego.brujeria pisze:O czym mówicie? O utylizacji kwasu mlekowego czy o DOMS (zakwasy w potocznym znaczeniu)?
To jest wiedza potwierdzona testami....wiedza z lat 80-tycharturdj pisze:A skąd te stwierdzenie? Jeśli jednostka treningowa była mocna to efekty zakwaszenia odczuwa się do 48h od jej zakończenia...Adrian26 pisze:Problem jest jeden, zakwasy ustępują w ciągu 1-2 h od zaprzestania aktywności
A skad wiesz ze nie masz ? To ze nie boli nie oznacza ze nie ma mikrouszkodzen. Po prostu twoje miesnie sa juz dobrze zaadoptowane do takiego wysilku i szybko sie regeneruja.Sacre pisze:robię mocne treningi i nie mam mikrouszkodzeń, to co jest nie tak ?
co was nabiera chętkę na te mikrouszkodzenia
jak trenuje się na drążku zbyt długo, to można odczuwać bóle w mięśniach na następny dzień