Bieg na 2 km za miesiąc
-
Sredniak97
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 27 lut 2013, 15:56
- Życiówka na 10k: 42:13
- Życiówka w maratonie: brak
Jak w temacie mam za miesiąc bieg na 2 km. Biegam 4 razy w tygodniu właśnie skończyłem plan 14 tygodniowy na 10 km w rezultacie uzyskałem czas 43.23 minut. Na 1km mam czas 3.05. co mam zrobić by dobrze sie przygotować na te zawody ? może macie propozycje ?
-
Damianek94
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 08 mar 2014, 01:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No na pierwszy rzut oka długasem to Ty nie jesteś .Troche jest rozbieżność między 1km -3:05 a 10 km-43:23 .
Jeśli możesz to zwiększ ilość treningów do 5 czy nawet 6 dni
Rób luźne przebieżki przynajmniej 2 razy w tygodniu po treningu . A jesli zostaniesz przy 4 dniach to zrobiłbym coś takiego .W jeden dzień zrób 15 min rozgrzewkowego szurania porozciągaj się i walnij 6-8x 200 metrów luźno po około 40 sekund, przerwy do pełnego wypoczynku możesz wtedy spacerować maszerować truchtać ważne żebyś przed kolejną próbą czuł się komfortowo .Taki trening przyzwyczai cię do prędkości zawodów(po tych 200 potruchtaj sobie przynajmniej 10 minut) Nie ma sensu biegać szybciej . I któregoś dnia znowu sobie potruchtaj 15 minut a potem pobiegaj 5-6x 1200 m- 3:45-50 na km przerwa 2 minuty w truchcie po której bez zatrzymywania się ruszasz do kolejnej próby . Pozostałe 2 dni zwykłe truchtanko i te przebierzki nieszczęsne 
.Jeżeli masz 5-6 dni dodaj jeszcze bieg długi to jest około 25 procent tygodniowego przebiegu . Nie rób 2 ciężkich treningów po sobie :p
PS. Oczywiście mozesz zmienić formułe np 2x200 +400 +2x 200 . W tygodniu przed startem w ogóle bym same 400 setki zrobił .
Jeśli możesz to zwiększ ilość treningów do 5 czy nawet 6 dni
Rób luźne przebieżki przynajmniej 2 razy w tygodniu po treningu . A jesli zostaniesz przy 4 dniach to zrobiłbym coś takiego .W jeden dzień zrób 15 min rozgrzewkowego szurania porozciągaj się i walnij 6-8x 200 metrów luźno po około 40 sekund, przerwy do pełnego wypoczynku możesz wtedy spacerować maszerować truchtać ważne żebyś przed kolejną próbą czuł się komfortowo .Taki trening przyzwyczai cię do prędkości zawodów(po tych 200 potruchtaj sobie przynajmniej 10 minut) Nie ma sensu biegać szybciej . I któregoś dnia znowu sobie potruchtaj 15 minut a potem pobiegaj 5-6x 1200 m- 3:45-50 na km przerwa 2 minuty w truchcie po której bez zatrzymywania się ruszasz do kolejnej próby . Pozostałe 2 dni zwykłe truchtanko i te przebierzki nieszczęsne .Jeżeli masz 5-6 dni dodaj jeszcze bieg długi to jest około 25 procent tygodniowego przebiegu . Nie rób 2 ciężkich treningów po sobie :p PS. Oczywiście mozesz zmienić formułe np 2x200 +400 +2x 200 . W tygodniu przed startem w ogóle bym same 400 setki zrobił .
